Ewa Stankiewicz o kolejnym przełożeniu emisji filmu o katastrofie smoleńskiej: ma być cisza nad trumną
- Zobaczycie komunikat medialny nie zobaczycie Rap. Końcowego ani zarzutów prokurat. Ma być cisza nad trumną - skomentowała Ewa Stankiewicz kolejne opóźnienie przez Telewizję Polską emisji jej filmu dokumentalnego „Stan zagrożenia” o katastrofie smoleńskiej. W sobotę wieczorem TVP1 pokaże film z wynikami prac sejmowej podkomisji smoleńskiej kierowanej przez Antoniego Macierewicza
W czwartek w głównym wydaniu „Wiadomości” poinformowano, że Antoni Macierewicz przekazał Telewizji Polskiej materiał wideo z wynikami prac sejmowej podkomisji ds. katastrofy smoleńskiej. W piśmie do prezesa TVP Jacka Kurskiego poprosił, żeby pokazać film 10 kwietnia wieczorem.
Pierwotnie tego dnia TVP1 miała pokazać dwie inne produkcje dotyczące katastrofy smoleńskiej. O godz. 20:35 zaplanowano premierową emisję filmu Ewy Stankiewicz „Stan zagrożenia”, a zaraz potem, o godz. 21:40 - filmu fabularnego „Smoleńsk” w reżyserii Antoniego Krauze.
@Macierewicz_A listy do @KurskiPL pisze.#Smolensk pic.twitter.com/CJbfP1H6As
— Paweł M. Mrowiński (@mrowinski_pawel) April 8, 2021
TVP1 najpierw pokaże film podkomisji Macierewicza
Krótko przed godz. 22 Telewizja Polska w komunikacie poinformowała, że nagranie z wynikami prac podkomisji smoleńskiej zostanie pokazane w TVP1 10 kwietnia o godz. 20:25.
Dokument „Stan zagrożenia” został przesunięty na niedzielę 18 kwietnia. Zaznaczono, że to rocznica pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich.
- Telewizja Polska jako nadawca publiczny, w sprawie tak ważnej jak wyjaśnienie przyczyn katastrofy smoleńskiej czuje się zobowiązana w pierwszej kolejności publikować materiały autoryzowane przez instytucje państwowe, w drugiej zaś - o charakterze dziennikarskim i publicystycznym - uzasadniono.
Ewa Stankiewicz: nie ma raportu komisji ani zarzutów prokuratury
Decyzję władz Telewizji Polskiej o kolejnym przesunięciu emisji jej filmu, który pierwotnie TVP1 miała pokazać w połowie stycznia, Ewa Stankiewicz skomentowała w piątek po południu na Twitterze.
- Po 4g od czwartkowej decyzji Zarz TVP z naj władzami (!) potwierdzającej emisję w sobotę-film 5ty raz spadł z anteny na wniosek A.Macierewicza. Zobaczycie komunikat medialny nie zobaczycie Rap. Końcowego ani zarzutów prokurat. Ma być cisza nad trumną - stwierdziła.
Stankiewicz zamieściła krótkie wideo z wypowiedzią udzieloną jej przez ojca posła PiS Przemysława Gosiewskiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Rozmówca dziennikarki ocenił, że katastrofa nadal nie została wyjaśniona, i skrytykował działania Antoniego Macierewicza w tej sprawie.
- To są rodzice Członka Rady Ministrów Przemysława Gosiewskiego zabitego na terenie Rosji 10kwietnia 2010 - skomentowała Ewa Stankiewicz.
Jeszcze w środę zapowiadała emisję „Stanu zagrożenia” w sobotę. - Miło mi poinformować, że spływają kolejne nagrody. Polecam artykuł G.Jorgensena w tyg Sieci na jakim etapie jest badanie Smoleńska i co zrobić by je dokończyć. Nie dajcie się kiwać - napisała.
To są rodzice Członka Rady Ministrów Przemysława Gosiewskiego zabitego na terenie Rosji 10kwietnia 2010.
— Ewa Stankiewicz - Jørgensen (@ewa_stankiewicz) April 9, 2021
CMWP SDP protestuje przeciw kolejnemu przełożeniu emisji „Stanu zagrożenia”
W sobotę Centrum Monitoringu Wolności Prasy działające przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich w oświadczeniu stwierdziło, że „stanowczo protestuje przeciwko kolejnemu odwołaniu premiery telewizyjnej filmu dokumentalnego red. Ewy Stankiewicz ‘Stan zagrożenia’ poświęconego katastrofie smoleńskiej i apeluje o jego emisję”.
Zwrócono uwagę, że Ewa Stankiewicz o przełożeniu filmu z 10 na 18 kwietnia nie została poinformowana przez Telewizję Polską, tylko dowiedziała się o tym z mediów. - Jest to już szósta data emisji tego filmu - przypomniano.
Emisję „Stanu zagrożenia” odwołano już w styczniu
Film dokumentalny „Stan zagrożenia” pierwotnie miał zostać pokazany w TVP1 w środę 20 stycznia br., ale emisję odwołano kilka godzin przed planowaną porą. Centrum informacji Telewizji Polskiej wyjaśniło szybko, że do firmy „wpłynęły zastrzeżenia natury formalno-prawnej, stwarzające poważne wątpliwości co do ryzyka użycia w filmie materiałów prawnie chronionych”. Nadawca poinformował, że po przeprowadzeniu szczegółowych analiz prawnych zdecydowano się przełożyć emisję „Stanu zagrożenia” na 10 kwietnia.
- Oświadczenie wydano godzinę po czasie planowej emisji filmu. Film jest gotowy od 9 miesięcy, przeszedł analizy prawne, jest obwarowany umowami, został wstawiony w ramówkę i promowany zwiastunem TVP od tygodnia - skomentowała Ewa Stankiewicz. - Na krótko przed emisją zaczęto nagle szukać pretekstu do jej wstrzymania. Najpierw miały to być błędy językowe, a następnie prawne. Wyciągnięto korespondencję sprzed 8 miesięcy - z maja ubiegłego roku - próbę interwencji jednego z polityków, który usiłował zablokować - już wtedy- emisję filmu - opisała. - Żadne nowe zarzuty się nie pojawiły - zapewniła.
Według „Gazety Wyborczej”, emisja „Stanu zagrożenia” została wstrzymana po interwencji Antoniego Macierewicza, ponieważ w filmie w bardzo krytycznym tonie przedstawiono jego działania w sprawie katastrofy smoleńskiej, m.in. w ramach podkomisji sejmowej.
- Podkomisja (ani jej Przewodniczący) nigdy nie występowali przeciwko emisji tego filmu w TVP czy w jakimkolwiek innym medium - zapewniła w oświadczeniu podkomisja. Dodała, że w maju ub.r. zwróciła się do producenta filmu, żeby nie publikował „materiałów, będących jej własnością, których ujawnienia prawo lotnicze zakazuje, bez wiedzy sądu lub przewodniczącego”. Autorka i producent filmu nie skontaktowali się z podkomisją, żeby uzgodnić tę sprawę.
Z kolei Centrum Monitoringu Wolności Prasy, działające przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich, zapewniło, że w pełni solidaryzuje się z Ewą Stankiewicz i zaapelowało do Telewizji Polskiej o jak najszybszą emisję „Stanu zagrożenia”.
- Mój film dokumentalny, do którego materiały gromadziłam przez 10 lat, podsumowujący wiedzę o śmierci polskiego Prezydenta na terenie Rosji, z podaniem źródeł informacji - b. poważnych - tak „Stan zagrożenia” zapowiadała na Twitterze Ewa Stankiewicz.
TVP1 już wkrótce. Mój film dokumentalny, do którego materiały gromadziłam przez 10 lat, podsumowujący wiedzę o śmierci polskiego Prezydenta na terenie Rosji, z podaniem źródeł informacji - b. poważnych, zapraszam. Najbliższa środa, 20 stycznia g. 21ta pic.twitter.com/1HifEGMUZ2
— Ewa Stankiewicz - Jørgensen (@ewa_stankiewicz) January 15, 2021
Według danych Nielsen Audience Measuerment w marcu br. średnia widownia minutowa TVP1 wynosiła 635 823 osób, a udział w rynku oglądalności - 9,55 proc. (po wzroście o 4,37 proc. rok do roku). Stacja była liderem rynku oglądalności.

Newsletter






Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu
Całodobowy kanał poświęcony Smerfom już nadaje po polsku 



Dołącz do dyskusji: Ewa Stankiewicz o kolejnym przełożeniu emisji filmu o katastrofie smoleńskiej: ma być cisza nad trumną