Mocne zarzuty ws. reklamy dżinsów z Sydney Sweeney. Producent odpowiada

W kampanii, o której pisaliśmy szerzej w tekście „Gwiazda "Euforii" w reklamie dżinsów wywołała skandal. Oskarżenia o skrajną propagandę” kontrowersje wzbudziła gra słów. Hasłem przewodnim spotów, w których aktorka reklamuje nową linię ubrań, jest „Sydney Sweeney has great jeans” (w dosłownym tłumaczeniu: “Sydney Sweeney ma świetne dżinsy”). Sweeney używa w spocie słowa "jeans", co po angielsku może brzmieć jak gra słów - słowo "geny" ("genes") wymawia się podobnie. Część odbiorców uznała, że ten zabieg w połączeniu z wypowiadanymi zdaniami: "geny są przekazywane z pokolenia na pokolenie, wpływając na cechy takie jak kolor włosów czy oczu"; "Moje jeansy są niebieskie" jest nawiązaniem do retoryki rodem z III Rzeszy, gdzie podkreślano wyższość rasy białej nad innymi. Niektórzy komentujący wysuwają wręcz porównania do eugeniki. 

W piątek późnym popołudniem marka American Eagle opublikowała w social media krótkie oświadczenie, w którym wyjaśnia, że „Kampania Sydney Sweeney ma świetne dżinsy jest i zawsze była o dżinsach”. 

Dodano również, że marka będzie kontynuować celebrację tego jak konsumenci noszą dżinsy ich marki, po swojemu i z pewnością siebie. Tym samym American Eagle wyraźnie dał znać, że nie zamierza wycofywać się z kampanii, ani za nią w żaden sposób przepraszać. 

Pod postem rozgorzały kolejne dyskusje pomiędzy krytykami a zwolennikami kampanii. Wpis zyskał rekordowe zaangażowanie w postaci 168 tys. reakcji i 22 tys. komentarzy. 

Oświadczenie kończy się hasłem „Wspaniałe dżinsy wyglądają dobrze na każdym”, które ma sugerować, że produkty American Eagle są przeznaczone nie tylko dla osób o urodzie bohaterki kampanii. 

Zobacz: Znana marka straciła wizerunkowo i biznesowo na współpracy z transpłciową influencerką