Pojechałem do Krakowa, by zobaczyć kulisy RMF FM. "Nie potrzebujemy ściągać gwiazd"
RMF FM, które skończyło w tym roku 35 lat, od dawna jest numerem jeden w Polsce pod względem słuchalności. I jako jedyne duże medium nie ma siedziby w Warszawie, a w Krakowie. Stacja nie chce być warszawocentryczna. – W średnich i mniejszych miastach mają miejsce równie ważne wydarzenia – przekonuje Blanka Baranowska, zastępca dyrektora informacji RMF FM. – Nie potrzebujemy ściągać gwiazd z innych stacji – sami je sobie kreujemy – deklaruje szefowa programowa stacji Iwona Bołdak.

Nie masz czasu lub ochoty czytać tekstu? Teraz możesz posłuchać naszego podcastu na ten sam temat
RMF FM to najstarsza ogólnopolska komercyjna rozgłośnia radiowa. Działa od stycznia 1990 roku, czyli ponad 35 lat. Jej głównym założycielem był Stanisław Tyczyński, który w latach 80. mieszkał we Francji. Po starcie stacja retransmitowała sygnał francuskiego Fun Radia. Współpraca z nim zakończyła się w 1991 roku. Od 2006 roku RMF FM należy do niemieckiego koncernu medialnego Bauer Media Group.
Stacja mieści w wynajmowanych od miasta pomieszczeniach fortu przy Kopcu Kościuszki, który powstał w latach 1820-1823. W jeden z letnich dni postanowiłem je odwiedzić. Kierowca wiozący mnie do tego miejsca słucha właśnie RMF FM. To patriotyzm lokalny? – Nie, po prostu najbardziej odpowiada mi muzyka i klimat stacji – zapewnia.

Kopiec Kościuszki
Odpowiada też największej grupie Polaków słuchającej radia, bo od lat jest numerem jeden w badaniu Radio Track. W okresie od kwietnia do końca czerwca 2025 jego udział wyniósł 29,4 proc. Radio ZET miało wynik niemal o połowę mniejszy. W przeciwieństwie do telewizyjnych badań Nielsena, rynek radiowy nie jest objęty pomiarem pasywnym. Żadne urządzenie nie analizuje z jakich stacji korzystają słuchacze. W wywiadach liczy się ich pamięć i świadomość marki.
Choć RMF FM mieści się w jednym z największych miast Polski, sąsiaduje z lasem. Za dnia nie brakuje tu wycieczek odwiedzających Kopiec Kościuszki. Wieczorem można tu spotkać dziki, sarny, borsuki, lisy czy ptaki drapieżne. Wystarczy odejść kilkadziesiąt metrów od stacji i telefony komórkowe tracą zasięg. Pracownicy stacji mogą liczyć na zniżki w restauracji z widokiem na Kraków. Dominuje tam polska kuchnia i sałatki.


Zobacz także: Zajrzeliśmy za kulisy „Dzień dobry TVN”. „Potrafimy się z siebie śmiać”
Jak wygląda zwykły dzień w RMF FM?
Na początek rozmawiam z szefami newsów stacji, która chętnie używała sloganu Radio Muzyka Fakty. – Dzień zaczynamy porannym „raportem” z reporterami. To nasze kolegium, które startuje o 7.15. Wtedy na miejscu jest wydawca odpowiedzialny za pasmo południowe, ktoś z dyrekcji, czyli ja albo Blanka. Jest także szef radia internetowego RMF24. Wspólnie łączymy się na Teamsie najpierw z szefem redakcji warszawskiej, który proponuje nam tematy ze stolicy oraz z całego Mazowsza, a potem z naszymi reporterami w kraju i za granicą – mówi Michał Rodak, dyrektor informacji RMF FM.

Michał Rodak, dyrektor informacji RMF FM (od prawej)
Twierdzi, że stacji zależy, żeby reporterzy zgłaszali przede wszystkim tematy autorskie, które są blisko ludzi. Czasami to materiał na jeden serwis, a czasami historia, którą można kontynuować w kilku wydaniach albo nawet przez kilka dni. Nad newsami pracuje 80 osób, a w całej Grupie RMF zatrudnionych jest 461 osób. Trwa rekrutacja i łącznie liczba pracowników ma zbliżyć się do 500. Dominują etaty.
Polska to kraj warszawocentryczny. W stolicy mieszczą się parlament, ministerstwa, najważniejsze urzędy, a nawet siedziby niemal wszystkich najważniejszych firm i mediów. RMF FM nie skupia się tylko na dużych miastach. Przygotowuje wiele tematów i akcji marketingowych w mniejszych ośrodkach. Tam „głosy” RMF FM są naprawdę rozpoznawalne.

Studio „Faktów”
– To prawda, że życie polityczne toczy się przede wszystkim w Warszawie, a reporterzy są bliżej Sejmu, ministerstw i innych ważnych instytucji, które wpływają na nasze życie. Ale w średnich i mniejszych miastach mają miejsce równie ważne wydarzenia. Dlatego uważamy, że powinniśmy być wszędzie tam, gdzie dzieją się rzeczy istotne dla naszego słuchacza – zauważa Blanka Baranowska, zastępca dyrektora informacji RMF FM.
Choć coraz częściej stacje telewizyjne i radiowe stawiają na 5G, to w RMF FM nadal istotne są wozy satelitarne. Do dyspozycji stacji są cztery takie pojazdy – dwa redakcji warszawskiej i dwa w krakowskiej. Przeważnie pierwsze obsługują północ Polski, a drugie południe. Bywa jednak, że jeżdżą za granicę. Tak było podczas konklawe w Watykanie, wyborów w Niemczech czy skoków narciarskich w Słowenii. Wozy to też element marketingu. Kiedy przejadą do małej miejscowości, gromadzą się wokół nich mieszkańcy.

Tekst czytany przez prezentera
– Wozy satelitarne wciąż mają ogromne znaczenie. Przekonaliśmy się o tym między innymi podczas ubiegłorocznej powodzi – gdy infrastruktura telekomunikacyjna zawodziła, nasi reporterzy w terenie mogli nadawać z wozu i przekazywać najświeższe i najważniejsze informacje z terenów objętych powodzią. My z wozów korzystamy na co dzień, są podstawą naszej pracy. Dają nam łączność, komfort pracy naszym dziennikarzom, którzy nie muszą się martwić, że będzie im padać na głowę czy będą marznąć na mrozie. We wrześniu tamtego roku internet praktycznie nie działał. Wozy uratowały wejścia do „Faktów” – zauważa Rodak.

Realizator podczas „Faktów”
Szefostwo stacji twierdzi, że w nagłych przypadkach może liczyć na zespół.
– Mamy taki komfort, że w momentach nagłych, gdy coś się dzieje, nie musimy nikogo na siłę ściągać do pracy. Wielu naszych dziennikarzy dzwoni z informacją, że są gotowi przyjechać, bo to po prostu profesjonaliści wykonujący swoją pracę z pasją i zaangażowaniem. Tak było na przykład, gdy w drugi dzień Świąt Wielkanocnych zmarł papież Franciszek i trzeba było wprowadzić dodatkowe wydania „Faktów”, zmienić oprawę muzyczną czy stronę internetową. Błyskawicznie pojawiliśmy się w pracy – wspomina Baranowska.

Zapis serwisu informacyjnego
„Zakaz połowu łosi” i „Turniej Czterech Stoczni”
Odwiedzamy reżyserkę i studio, z którego są nadawane „Fakty”, a także studio rozrywkowe. W zeszłym roku w siedzibie RMF FM przeprowadzono kompleksowy remont i wymieniono wiele sprzętów. Na ekranach widać kanały informacyjne i podgląd kamery w warszawskim studiu.
Tomasz Staniszewski, wieloletni prezenter serwisu zauważa, że w tej pracy szczególne znaczenie ma podzielność uwagi. Nie wystarczy odczytać dziennika z komputera, bo sytuacja bywa bardzo dynamiczna.

Realizacja serwisu informacyjnego
– Rzeczywistość zmienia się z minuty na minutę albo z sekundy na sekundę. Naszą codziennością są sytuacje, które mogą się wydawać nie do opanowania np. Start Sławosza jest o 8.30, a ty masz o 8.30 wydanie „Faktów”. Trzymając się zegara robisz swoją pracę, która dzieje się na żywo. Musisz coś oglądać, musisz jednocześnie czytać, musisz mieć kontakt z reporterem, który przygotowuje w Warszawie relacje na ten temat, a także z producentem w reżyserce obok, który realizuje “Fakty”. No i cały czas trzeba być w kontakcie ze współprowadzącą “Fakty”, która siedzi tuż obok. Czasami jest to lepsza chemia, czasami gorsza. Musicie się rozumieć w lot, a bywa, że bez słów, bo przecież cały czas czytasz i mikrofon jest włączony – mówi Staniszewski.

Tomasz Staniszewski, wieloletni prezenter „Faktów”
Prowadzący muszą mierzyć się niekiedy z trudnymi słowami, jak Eyjafjallajökull, czyli islandzki wulkan, który wybuchł w 2010 roku.
– To jest kwestia profesjonalizmu. Uważam, że nie ma rzeczy nie do wypowiedzenia. Wszystko jest do opanowania. Chcesz brzmieć profesjonalnie, to wcześniej przećwicz, bo inaczej antena może potem brutalnie zweryfikować twoje umiejętności. Nawet jeśli pracujesz w tym zawodzie kilkanaście lat. Trzeba tez bardzo uważać na to jak się np. żartuje poza anteną. Jeśli w ramach żartów 5 razy powiesz „Turniej Czterech Stoczni”, to, może Ci się przytrafić 6 raz na antenie. I też powiesz „Turniej Czterech Stoczni” – dodaje prezenter.

Zegar w reżyserce
Przy tylu wydaniach serwisu każdego dnia, trudno uniknąć wpadek. – Zdarzają się śmieszne przejęzyczenia. Ktoś kiedyś przeczytał o wchodzącym w życie zakazie połowu łosi zamiast łososi, albo zabrakło 10 osłów zamiast 10 posłów. Ktoś inny zapomniał jak ma na imię, a jednemu z kolegów czytających właśnie serwis spadł na głowę wiszący na ścianie ogromny kalendarz. Zdarzyło się też, że prowadzący program zapomniał o wyłączeniu mikrofonu i cały świat usłyszał co kupił żonie na urodziny – wspomina Baranowska.

Mikrofon RMF FM
Pod Kopcem Kościuszki poza prezenterami i realizatorami, można spotkać najczęściej 20-30-letnich wydawców. W redakcji panuje luźna atmosfera. Mimo obecności mojej i kierownictwa, nie stronią od żartów. Przyjechali tutaj do pracy z całej Polski. Zasięg RMF FM robi swoje. W przeszłości zdarzało się, że prezenterzy dojeżdżali tu na dyżury z Warszawy.

Wydawcy RMF FM
Co z serwisami lokalnymi i AI?
Wiele lat temu stacja chciała wyróżniać się lokalnymi newsami. Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zabronił jednak rozszczepień programowych. Kilka lat temu decyzja ta została cofnięta. Na razie RMF FM ogranicza się do lokalnych prognoz pogody i reklam w kilku miastach. Lokalne serwisy to domena m.in. RMF Maxx czy konkurencyjnej Eski.
Czy lokalne wiadomości znów pojawią się w RMF FM? – My jesteśmy radiem ogólnopolskim. Kierujemy ofertę do ogólnopolskiego słuchacza, ale mamy też reporterów lokalnych, którzy dostarczają tematy z danych okolic. Na ten moment nie widzimy potrzeby, żeby serwisy lokalne pojawiały się na antenie RMF FM. Być może kiedyś to zrobimy. Teraz takich planów nie ma – odpowiada Rodak.

Wydawcy RMF FM
Choć kilka lokalnych stacji coraz śmielej wykorzystuje sztuczną inteligencję, to RMF FM nie zamierza wykorzystywać jej zbyt często. – Korzystamy ze sztucznej inteligencji, ale zawsze jako wsparcie dla tego, co robimy. U nas za wszystkim stoi człowiek. Korzystamy z pomocy AI w poprawie jakości dźwięków, skrótów wiadomości, sprawdzeniu błędów – tłumaczy szef newsów stacji.

Reżyserka „Faktów”
– AI pełni rolę pomocniczą i jest narzędziem w pracy. Dziś w RMF FM AI jest wykorzystywane między innymi do redagowania prognozy pogody czy artykułów w rmf24.pl. Pomaga przygotować mapy do artykułu, stworzy galerię zdjęć czy przeprowadzi analizę danych liczbowych. Ale na końcu to zawsze człowiek ma głos decydujący – dodaje jego zastępczyni.
Wielu słuchaczy w grupie wiekowej 40-59 lat
Mogłoby się wydawać, że młodzi odbiorcy stawiają na serwisy streamingowe typu Spotify czy YouTube zamiast radia. Zwłaszcza, że większość dostępnych obecnie na rynku telefonów komórkowych nie obsługuje radia FM. Okazuje się jednak, że wśród najmłodszych nie brakuje amatorów tradycyjnych stacji. Ofertą nadawcy dla tej grupy jest RMF Maxx i platforma streamingowa RMF On.

Wejście do RMF FM
– Jak popatrzymy na ostatnie wyniki badania Radio Track za pierwsze półrocze 2025 roku, to zobaczymy, że w najmłodszej grupie wiekowej 15-24 lata odsetek słuchaczy radia jest wyższy niż rok wcześniej. Ponad połowa osób w tym wieku codziennie włącza radio (54,0 proc. w 2025). Generalnie pogłoski o odchodzeniu młodych ludzi od radia są przesadzone – mówi Szymon Beźnic z Działu Badań i Analiz Grupy RMF.
Kto przede wszystkim słucha RMF FM? – Słuchacze RMF-u to nie jest jedna ściśle określona grupa wiekowa, tylko dość szerokie spektrum. To osoby mieszkające na wsi, i w małych miasteczkach, i w największych ośrodkach. Mamy słuchaczy wszędzie, młodych i starszych. Niemniej, liczną grupę stanowią osoby w wieku 40-59 lat, jest ich ok. 40 proc.. Z drugiej strony RMF FM jest też bardzo popularną stacją wśród młodych ludzi – w grupie 15-24 lata udział w czasie słuchania RMF FM jest najwyższy w Polsce. Tak zróżnicowana wiekowo i tak liczna grupa słuchaczy, to zupełnie wyjątkowa sytuacja na polskim rynku radiowym – odpowiada Beźnic.

Główne studio rozrywkowe RMF FM
Wielu słuchaczom nawet w średnim wieku RMF FM kojarzy się z charakterystyczną oprawą „Faktów”, którą słyszą od dziecka. Będzie zmieniona?
– Jak na razie zmiany oprawy muzycznej “Faktów” - nie planujemy, bo nie ma takiej potrzeby. Nasz podkład nadal jest nowoczesny, dynamiczny i pasujący do informacji. Identyfikacja „Faktów” jest silnie kojarzona i rozpoznawalna. Zauważyłem na TikToku wiele filmików z Polakami wracających z podróży, przekraczającymi granicę Polski samochodem. Wybijają w krótkich rolkach dżingiel „Faktów” RMF FM, bo jak sami mówią „gdy go słyszą – to czują się jak w domu”. Moc tego legendarnego dżingla jest nie do podważenia – przekonuje Rodak.

Playlista RMF FM na komputerze
Cykliczne badania preferencji muzycznych
RMF FM gra w formacie AC, czyli Adult contemporary. Jest skierowany najczęściej do odbiorców w wieku od 30 do 54 roku życia. W takich stacjach można znaleźć muzykę różnych gatunków od lat 70. do czasów współczesnych. Rozgłośnie w formacie AC najczęściej unikają hard rocka, heavy metalu, hip-hopu, techno i dance. Więcej treści dla młodzieży można znaleźć w RMF Maxx, a muzykę klasyczną i filmową w RMF Classic.

Konsoleta w studio RMF FM
– Preferencje muzyczne słuchaczy naszych stacji są cyklicznie badane. W trakcie takich pomiarów odtwarza się słuchaczom kilkunastosekundowe fragmenty utworów. Padają pytania czy są one znane, czy się nie znudziły, czy się podobają. Na podstawie badań, dział muzyczny podejmuje decyzję o tym, na jaką rotację „wskakuje” dana piosenka, czyli jak często jest odtwarzania na antenie. Jeżeli np. pojawi się zmęczenie utworem, to wtedy częstotliwość jest zmniejszana. Generalnie, jeśli piosenka jest grana , to najprawdopodobniej dobrze wypada w badaniach – słuchacze chcą jej słuchać – wyjaśnia Beźnic.

Płytoteka obok redakcji RMF Classic
Zobacz także: Zajrzeliśmy za kulisy Republiki
Muzyka to jednak nie wszystko. Równie istotna jest charyzma prowadzących. Szefostwo stacji twierdzi, że grupa pozwala na wewnętrzne awanse. Część osób trafiło na dużą antenę z RMF Maxx albo redakcji stacji w innych miastach. Inni mieli dość pracy w newsroomie i zostali reporterami. Są też i tacy, który zaczynali w portalu rmf24.pl, a teraz realizują się jako wydawcy.

Studio RMF Maxx
– My nie szukamy charyzmatycznych prowadzących, my ich znajdujemy. Szukamy kandydatów na prowadzących, a potem dajemy rozkwitnąć ich charyzmie! Mamy swoje know – how, nie potrzebujemy ściągać gwiazd z innych stacji – sami je sobie kreujemy. Wiemy, że niektórzy nie maja tej możliwości i musza podkupywać konkurencje. To bardzo ograniczające, współczujemy im – deklaruje Iwona Bołdak, dyrektorka programowa RMF FM.
Jednym z elementów przyciągających słuchaczy i sponsorów są konkursy. – Na naszej antenie można wygrać możliwość osobistego spotkania z gwiazdami, zaproszenia na koncerty, bony na zakupy czy sprzęt elektroniczny, ale także codziennie ogromną gotówkę liczoną w dziesiątkach tysięcy złotych, a tego lata nawet ponad milion złotych w emocjonującej „Wakacyjnej Super Kumulacji” – wymienia Przemysław Kula, dyrektor anteny RMF FM.
Skąd stacja czerpie pomysły na formaty? – Realizowaliśmy już akcje wymyślone przez naszych prezesów, słuchaczy ale też… Bogdana, naszego ochroniarza. Tajemnicą jest docenienie kreatywności ludzi – wszystkich. Nie mamy żadnych standardowych burz mózgów czy giełdy pomysłów w Excelu – to się u nas nie sprawdza. Dużo ze sobą rozmawiamy – po prostu – podsumowuje Bołdak.

Studio RMF Classic
Dołącz do dyskusji: Pojechałem do Krakowa, by zobaczyć kulisy RMF FM. "Nie potrzebujemy ściągać gwiazd"