PKO BP: kwietniowa dynamika sprzedaży detalicznej nie do utrzymania w kolejnych miesiącach
Tak solidna dynamika sprzedaży detalicznej, jak odnotowana w kwietniu, jest nie do utrzymania w kolejnych miesiącach - podkreślili analitycy PKO BP odnosząc się do danych GUS. Przewidują "miękkie lądowanie" konsumpcji m.in. ze względu na obniżki podatków od lipca oraz wydatki uchodźców.
Jak podał w poniedziałek GUS, w kwietniu sprzedaż detaliczna w cenach stałych wzrosła o 19 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym spadła o 0,1 proc. Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących wzrosła w ubiegłym miesiącu o 33,4 proc. rdr.
W komentarzu do danych analitycy PKO BP zwrócili uwagę, że zarówno prognozy banku (15,5 proc. rdr), jak i konsensus rynkowy (16,1 proc. rdr) były dużo niższe. "Tylko dwukrotnie, w kwietniu 2021 oraz w lutym 2008, realna sprzedaż rosła szybciej. W ujęciu nominalnym sprzedaż zwiększyła się o 33,4 proc. rdr, najsilniej w historii porównywalnych danych (od 2000 r.)" - zaznaczyli ekonomiści.
Jak zauważyli, kwietniowy wynik to częściowo efekt niskiej bazy statystycznej z ubiegłego roku, kiedy obowiązywał lockdown galerii handlowych, o czym może świadczyć wzrost sprzedaży odzieży i obuwia o 121,4 proc. rdr (wobec +41,9 proc. w marcu).
Zdaniem analityków w kwietniu sprzedaż detaliczna była ponadto podbijana przez wydatki uchodźców. "Prezes NBP sugerował niedawno, że ukraińskie dane płatnicze wskazują na ich znaczącą kontrybucję do wzrostu konsumpcji, o tym efekcie pisała też Polska Rada Centrów Handlowych, która zrzesza galerie handlowe" - wskazali analitycy PKO BP. Jak dodali, w kwietniu ujemną dynamikę rdr odnotowała jedynie sprzedaż samochodów (-11,2 proc.), natomiast wolniej niż przed miesiącem rosła sprzedaż paliw (ale wciąż realnie +11 proc.) oraz w kategorii pozostałe. Solidne przyspieszenie - piszą analitycy - odnotowano w sprzedaży żywności (+11,9 proc. rdr vs 0,2 proc. rdr) i szacowanej przez nich pozostałej sprzedaży w niewyspecjalizowanych sklepach, która obejmuje największą sieć dyskontową (do ok. 25 proc. rdr z ok. 15 proc. rdr).
W ocenie ekonomistów, tak solidna dynamika sprzedaży jest nie do utrzymania w kolejnych miesiącach. "W dynamikach rdr będziemy się odnosić do okresu boomu konsumpcyjnego obserwowanego po ustabilizowaniu się sytuacji pandemicznej w maju 2021. Co więcej, wysoka inflacja i stabilizacja realnych dochodów będą ograniczać konsumpcję towarów i usług uważanych za mniej podstawowe. Z drugiej strony, zaskakująca odporność realnej dynamiki płac w sektorze przedsiębiorstw, wchodzące od lipca obniżki podatków oraz wydatki uchodźców prawdopodobnie wystarczą na zapewnienie konsumpcji +miękkiego lądowania+, o ile oczywiście nie uruchomią się efekty nieliniowe związane z wysoką inflacją (czego nie zakładamy)" - stwierdzili analitycy.
Według nich, kwietniowe dane o sprzedaży detalicznej są dla Rady Polityki Pieniężnej argumentem za kontynuacją podwyżek stóp procentowych.
Ekonomiści odnieśli się też do danych GUS o produkcji budowlano-montażowej - w kwietniu wzrosła o 9,3 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadła o 5,9 proc. Jak skomentowali, za spadek dynamiki może odpowiadać odpływ części pracowników z Ukrainy. Na rynku mieszkaniowym systematycznie obniżająca się liczba nowych pozwoleń na budowę i rozpoczętych budów sygnalizuje schładzanie koniunktury - dodali.
Pekao SA: To ostatni tak wysoki odczyt GUS sprzedaży detalicznej
Wysoki odczyt GUS sprzedaży detalicznej w kwietniu to jej łabędzi śpiew. W kolejnych miesiącach odczyty będą maleć - w maju efekt bazy się odwraca, a perspektywy popytu konsumpcyjnego pozostają słabe. Rynek nieruchomości będzie się schładzał - uważa Pekao SA.
Według analityków Pekao kwiecień był ostatnim miesiącem, w którym w statystykach sprzedaży detalicznej widać pandemię. "Wprowadzane rok temu w reakcji na III falę COVID-19 restrykcje spowodowały ograniczenie sprzedaży w wybranych kategoriach i pojawienie się efektów niskiej bazy. W konsekwencji sprzedaż (liczona w cenach stałych) przyspieszyła z 9,6 do 19,0 proc. rdr" - wyjaśnili.
"To ostatni tak wysoki odczyt sprzedaży detalicznej – w maju efekt bazy się odwraca" - podkreślono w komentarzu. Odwrócenie efektu bazy "prawdopodobnie zapewni powrót jednocyfrowych dynamik sprzedaży, a pod koniec roku zobaczymy odczyty zbliżone do 1-3 proc. rdr".
W opinii analityków perspektywy popytu konsumpcyjnego "pozostają w Polsce słabe". Za tę sytuację odpowiada "słabość nastrojów gospodarstw domowych, wpływ inflacji na dochód realny i skłonność do konsumpcji oraz konsekwencje zacieśnienia monetarnego". "Dodatkowo, wraz ze schładzaniem się rynku nieruchomości wtórny popyt (związany z wyposażaniem mieszkań) nie będzie już czynnikiem podbijającym sprzedaż" - wskazano.
"Wspomniane schłodzenie rynku nieruchomości jest widoczne również w opublikowanych dziś danych z sektora budowlanego" - napisano. Produkcja budowlano-montażowa wzrosła w kwietniu o 9,3 proc. rdr, co jest wynikiem "wyraźnie poniżej prognoz oscylujących w okolicy 18-20 proc. rdr i poniżej marcowego odczytu (27 proc. rdr)".
Przypomniano, że "w ujęciu miesięcznym sprzedaż spadła o 5,1 proc. mdm (dane odsezonowane). Na szczegółowe rozbicie aktywności budowlanej na kategorie będziemy musieli poczekać do końca kwartału, natomiast równolegle podano do wiadomości, że liczba rozpoczętych budów mieszkań spadła o 23,1 proc., a liczba pozwoleń na budowę wzrosła o 2,5 proc. rdr".
"Zważywszy na niebagatelną (wręcz dominującą) rolę budownictwa mieszkaniowego w tak dobrych wynikach I kwartału, zapowiada to powrót dynamik produkcji budowlanej na bardziej typowe poziomy" - skonstatowali analitycy.
Newsletter



Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu
Dołącz do dyskusji: PKO BP: kwietniowa dynamika sprzedaży detalicznej nie do utrzymania w kolejnych miesiącach