SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Debata prezydencka w Republice. Kto się pojawi i kto ją poprowadzi?

14 kwietnia o godzinie 20.00 debata prezydencka Republiki. Zabraknie na niej kandydatów Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego i Lewicy Magdaleny Biejat. Jedyną prowadzącą będzie Katarzyna Gójska. Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl, uczestnicy będą odpowiadać na pytania w blokach: Bezpieczeństwo, Gospodarka, Służba zdrowia, Polityka międzynarodowa. Specjalny program ma potrwać blisko półtorej godziny.

fot. x.com/starczyk fot. x.com/starczyk

Katarzyna Gójska jest związana z Republiką od początku jej nadawania w 2013 roku. W przeszłości była nawet prezeską stacji. W przeszłości była związana także z Telewizją Polską i Polskim Radiem. Prywatnie jest żoną Michała Rachonia, dyrektora programowego Republiki, który był współprowadzącym debaty TVP przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku. 

O tym, że Republika przygotowuje debatę w nowym studiu w Błękitnym Wieżowcu w Warszawie informowaliśmy kilka dni temu. Udział w starciu potwierdzili: Karol Nawrocki (Prawo i Sprawiedliwość), Sławomir Mentzen (Konfederacja), Szymon Hołownia (Trzecia Droga), Adrian Zandberg (Partia Razem), Grzegorz Braun (Konfederacja Korony Polskiej), Marek Jakubiak (Wolni Republikanie), Joanna Senyszyn i Artur Bartoszewicz.

Nieobecność dwóch kandydatów dużych partii

W studiu Republiki nie pojawią się Rafał Trzaskowski (Koalicja Obywatelska) i Magdalena Biejat (Lewica). – Komunikat szefowej sztabu Trzaskowskiego był taki, że weźmie udział tylko w jednej debacie. Tej organizowanej przez TVP, Polsat i TVN. Sztab pani Biejat tłumaczył, że ma umówione w tym terminie wcześniej spotkania, których nie może odwołać – mówi Wirtualnemedia.pl Jarosław Olechowski, szef wydawców stacji.

Udział Krzysztofa Stanowskiego w starciu jest wciąż możliwy. – Zaprosiliśmy, ale nie jest jeszcze zarejestrowany jako kandydat. Nie otrzymaliśmy też od niego odpowiedzi. Być może czeka na decyzję PKW czy go zarejestruje. Umówiliśmy się z pozostałymi sztabami w jakiej formule będzie odpowiadał na pytania, jeśli zostanie zarejestrowany i przyjdzie – tłumaczy Olechowski.

We wtorek Republika wylosowała kolejność ustawienia kandydatów w studiu (1. Bartoszewicz, 2. Hołownia, 3. Braun, 4. Mentzen, 5. Senyszyn, 6. Jakubiak, 7. Zandberg, 8. Nawrocki). Wylosowano także w jakiej kolejności goście stacji będą odpowiadać na pytania. W pierwszej rundzie Braun i Mentzen rozpoczną odpowiedzi, a Jakubiak zakończy.

Uczestnicy będą odpowiadać na pytania w blokach: Bezpieczeństwo, Gospodarka, Służba zdrowia, Polityka międzynarodowa.  Pod koniec debaty kandydaci będą odpowiadać na pytania widzów Republiki. Pojedynek zakończy się swobodną wypowiedzią.

Kandydatka Lewicy: Republika przekroczyła granicę cywilizowanej debaty

Magdalena Biejat, kandydatka Lewicy w wyborach prezydenckich, opublikowała na portalu X (dawny Twitter) wpis, w którym tłumaczy swoją nieobecność w debacie Republiki. Zauważyła, że nie odmawia udziału w takich starciach, ale stacja Tomasza Sakiewicza jest wyjątkiem.

– Jest to stacja, która już dawno przekroczyła granice cywilizowanej debaty publicznej. Jej gwiazdy od lat inicjują nagonki na mniejszości, kobiety, protestujących młodych ludzi, aktywistów, nauczycieli i wszystkich, którzy mieli odwagę przeciwstawiać się nadużyciom poprzedniej władzy – zauważyła Biejat.

–  TV Republika bierze dziś w obronę takich ludzi jak Dariusz Matecki czy Marcin Romanowski. Jednocześnie, bez żadnych skrupułów, dalej szczuje na działaczy społecznych, osoby publiczne, polityków innych opcji i ich rodziny. To na tej antenie wysyłano migrantów do obozu Auschwitz, padały groźby śmierci wobec członków rządu bez reakcji prowadzącego i emitowano nienawistne materiały o WOŚP, po których Jerzemu Owsiakowi także grożono śmiercią – dodała Biejat.

Dodała, że nie będzie „brała udziału w debacie prezydenckiej, której celem jest legitymizowanie medium szerzącego nienawiść i odzierającego ludzi z elementarnej godności”. Kandydatka jeszcze niedawno była związana z Partią Razem. Jej współprzewodniczący Adrian Zandberg przyjął zaproszenie Republiki. Niedawno wystąpił też w programie „Gość Dzisiaj”, prowadzonym przez Danutę Holecką.

Telewizja Polska, Telewizja Polsat i TVN24 planują zorganizować wspólną debatę prezydencką. Mieliby w niej wziąć udział kandydaci, którzy uzbierają wymagane 100 tysięcy podpisów. Debata miałaby być transmitowana równolegle w trzech stacjach 12 maja o godzinie 20. Specjalny program jest na etapie wstępnych ustaleń ze sztabami.

Ostatnią debatę Telewizja Polska samodzielnie organizowała w maju 2024 roku, przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Program transmitowano w TVP1 i TVP Info. Prowadziły ją dziennikarki TVP Dorota Wysocka-Schnepf i Justyna Dobrosz-Oracz.

Dołącz do dyskusji: Debata prezydencka w Republice. Kto się pojawi i kto ją poprowadzi?

44 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Widz1
Biejat niech już nie będzie taka wrażliwa. Do republiki nie pójdzie bo szczuje i przekorczyła granicę debaty ale do tvnu, który „szczuł” (trzymając się jej nomenklatury), na polskich żołnierzy, księży i papieży to już można iść i problemu nie ma. Ona ma po prostu świadomość, że w republice łatwych pytań nie będzie a co za tym idzie poparcie za dużo nie skoczy więc po co ryzykować, że jeszcze coś tam ubędzie z tych marnych kilku % heh
58 31
odpowiedź
User
Widz1
Biejat niech już nie będzie taka wrażliwa. Do republiki nie pójdzie bo szczuje i przekorczyła granicę debaty ale do tvnu, który „szczuł” (trzymając się jej nomenklatury), na polskich żołnierzy, księży i papieży to już można iść i problemu nie ma. Ona ma po prostu świadomość, że w republice łatwych pytań nie będzie a co za tym idzie poparcie za dużo nie skoczy więc po co ryzykować, że jeszcze coś tam ubędzie z tych marnych kilku % heh
34 22
odpowiedź
User
PJ
Kandydat na prezydenta bojący się formatu typu "1z10" w stacji oglądanej przez miliony musi być jeszcze słabszy niż się nawet wydaje. To niesamowite, że po doświadczeniach z 2015 i 2020 oni znowu strzelają sobie w stopę i obrażają się na świat spoza swojej bańki. Betonowy elektorat będzie zachwycony, ale do wygrania trzeba zdobyć kilkanaście milionów głosów.
41 25
odpowiedź