Tak zarabia się w telewizji naziemnej. TVN dostał kolejną dywidendę
Spółka Stavka nadająca stację TTV w 2024 roku przy wzroście przychodów o 15 proc. zarobiła na czysto 33,9 mln zł. Wypłaciła TVN-owi kolejną dywidendę.

Przychody Stavki rok do roku poszły w górę ze 127,8 do 147,2 mln zł, czyli o 15,2 proc. Firma zarabia przede wszystkim z reklam i usług sponsoringowych na antenie TTV. Wpływy od obsługującego stację jako broker TVN Media zwiększyły się ze 121,46 do 141,11 mln zł. Z kolei przychody od TVN zmalały z 5,21 do 4,35 mln zł.
TTV od lat utrzymuje się w czołowej dwudziestce najpopularniejszych stacji telewizyjnych w Polsce. Według danych Nielsen Audience Measurement w czerwcu br. średnia widownia minutowa kanały wynosiła 78 860 osób, a udział w rynku oglądalności – 1,59 proc.
CZYTAJ TEŻ: Grupa TVN urosła o 10 proc. i płaci ponad pół miliarda dywidendy. Tylu ma pracowników
Koszty operacyjne Stavki zwiększyły się o 21,4 proc. do 103,98 mln zł. Stanowiące zdecydowaną większość wydatki na usługi obce poszły w górę z 77,02 do 94,41 mln, na podatki i opłaty – z 4,51 do 5,67 mln, a na wynagrodzenia – z 1,09 do 1,28 mln. W spółce pracują na etatach jedynie cztery osoby.
Wydatki wobec TVN wzrosły z 22,7 do 28,61 mln zł.
34 mln zł dywidendy dla TVN
Zysk operacyjny nadawcy TTV zwiększył się z 42,33 do 43,34 mln zł. Rentowność netto osłabiły natomiast wzrost kosztów finansowych z 591 tys. do 1,21 mln zł i naliczonego podatku dochodowego z 8,71 do 9,58 mln zł oraz spadek przychodów finansowych z 2 do 1,36 mln.
W konsekwencji zysk netto zmniejszył się z 35,03 do 33,92 mln zł.
CZYTAJ TEŻ: Stacja grupy TVN zyskowniejsza. Niebawem zniknie z telewizji naziemnej
TVN jako jedyny udziałowiec Stavki zdecydował, że jej zeszłoroczny zysk netto wypłacono mu do 15 lipca. Przed rokiem dywidenda od nadawcy TTV wynosiła 35,03 mln zł, w 2023 roku – 14,64 mln, a rok wcześniej – 18 mln zł.
W poniższej grafice bieżący rok obrotowy to 2024, a poprzedni – 2023
Dołącz do dyskusji: Tak zarabia się w telewizji naziemnej. TVN dostał kolejną dywidendę
Dlatego w DVB-T królują dziś kabarety, disco polo, paradokumenty i głupawe reality.
Jest to strategia krótkoterminowa - bo coraz więcej zniesmaczonych widzów ucieka do zagranicznych serwisów streamingowych.
Spokojnie - dostaną rachunek za te streamingi i wrócą do telewizora, ponadto żaden problem jest ukrócić dzialalność w internecie.