Jak oglądać Eurowizję w streamingu? Z transmisją były problemy

Bez tłumaczenia i polskiego komentarza finał Eurowizji z występem Justyny Steczkowskiej (zaśpiewa jako 15.) można obejrzeć na kanale YouTube Eurovision Song Contest. Jeśli w sobotni wieczór mamy inne plany i znajdziemy czas na transmisję dopiero nocą, to w tym miejscu można cofnąć transmisję, nie przegapiając żadnego z występów. Oczywiście, jeśli nie obawiamy się spoilerów w mediach społecznościowych. Na tym koncie znajdziemy też poszczególne występy uczestników. 

Problemy licencyjne z transmisją od TVP w streamingu

– Zarówno półfinały, jak i finał Konkursu Piosenki Eurowizji można oglądać na żywo w kanałach linearnych Telewizji Polskiej, ale także online w serwisie streamingowym TVP VOD i w TVP GO. Materiały na życzenie (zarówno w całości, jak i w podziale na poszczególne występy) po transmisji konkursu, w TVP VOD można oglądać bezpłatnie – informuje Wirtualnemedia.pl biuro prasowe TVP.

Do TVP VOD półfinały i poszczególne występy trafiają najczęściej następnego dnia. 

Nie wszyscy mają antenę naziemną, satelitarną czy dekoder sieci kablowej, żeby prosto zyskać dostęp do tradycyjnej emisji TVP1 czy TVP Polonia. Coraz więcej osób ogląda stacje linearne za pośrednictwem serwisów streamingowych typu TVP VOD, Canal+, Polsat Box Go, CDA Premium, Player, Pilot WP, Gonet.tv, Sweet.TV, Megogo.

Zamiast wtorkowego półfinału w serwisach takich jak Canal+ można było oglądać tylko planszę o niedostępności transmisji z przyczyn licencyjnych. Nie jest to pierwsza tego typu sytuacja. Podobne plansze pojawiały się już podczas emisji „Teatru Telewizji” czy niektórych starszych odcinków znanych seriali TVP.

– Pierwszy półfinał Eurowizji transmitowany na kanale TVP1 był niedostępny dla widzów serwisu Canal+ ze względu na ograniczenia licencyjne. Zgodnie z informacją przekazaną nam przez nadawcę oraz finał nie będzie podlegać takim ograniczeniom – mówił Wirtualnemedia.pl Piotr Kaniowski, rzecznik prasowy Canal+ Polska.

Dlaczego kanał TVP1 nie działał w czasie transmisji w serwisie streamingowym Canal+? Czy tak samo będzie z drugim półfinałem i finałem? – Z powodu ograniczeń licencyjnych i konieczności zastosowania blackoutów dla tej audycji u reemitentów dystrybuujących kanały TVP w przestrzeni online – informuje z kolei TVP.

Jeśli nawet skorzystamy z TVP VOD, to na komputerach i telefonach komórkowych (catch up TV działa na razie tylko na tych urządzeniach), nie cofniemy transmisji z Eurowizji. Ta uciążliwość również jest związana z ograniczeniami licencyjnymi. Polską transmisję najlepiej oglądać zatem na żywo.

Część odbiorców narzekała też przy okazji półfinałów na reklamy przerywające program w TVP VOD. Prawdopodobnie to błąd techniczny. – Reklamy w TVP VOD odtwarzają się tylko przed uruchomieniem streamingu całego kanału. Streaming na żywo w TVP VOD nie jest przerywany reklamami – wyjaśnia TVP.

Ile osób przyciągnął występ Steczkowskiej?

Telewizja Polska transmitowała pierwszy półfinał 69. Konkursu Piosenki Eurowizji na antenie TVP1 i TVP Polonia we wtorek 13 maja między godziną 21.00 a 23.35. Jak podała TVP, średnia widownia koncertu, w trakcie którego występowała Justyna Steczkowska, to 2,09 mln osób na obu antenach publicznego nadawcy.

W samej Jedynce półfinał Eurowizji obejrzało średnio 1,84 mln osób. Dało to TVP1 udział w rynku na poziomie 19,35 proc. wśród ogółu widzów oraz 20,23 proc. w grupie komercyjnej 16-59 i 23,08 proc. wśród widzów w przedziale wiekowym 16-49. TVP w porze emisji muzycznego konkursu była liderem rynku w obu grupach widzów.

W kwietniu 2025 roku TVP VOD zanotował 26-procentowy wzrost liczby odtworzeń w porównaniu z kwietniem 2024. Według badania Mediapanel serwis streamingowy Telewizji Polskiej w minionym miesiącu odwiedziło ponad 2,5 mln realnych użytkowników. Każdy z nich spędził na platformie średnio prawie 4 godziny.