Zakaz handlu w niedziele uderzy w wydawców czasopism specjalistycznych i dziecięcych
Zakaz handlu w niedzielę uderzy w dystrybutorów prasy i wydawców, zwłaszcza tytułów specjalistycznych i dziecięcych - uważają przedstawiciele Kolportera. - Wydaje się to bardzo prawdopodobne, nie badaliśmy tego zagadnienia, ale tak istotnie może być - mówi dla Wirtualnemedia.pl Wiesław Podkański, prezes Izby Wydawców Prasy.

Projekt ustawy zakazującej handlu w niedziele w marcu br. zyskał pozytywną rekomendację rządu. W dokumencie pojawiło się kilka wyjątków od zakazu: m.in. apteki, piekarnie, a także sklepy z dewocjonaliami. Jako wyjątki nie pojawiają się centra handlowe - a to tam najczęściej ulokowane są saloniki prasowe. To budzi niepokój przedstawicieli dystrybutorów prasy.
Z badań, wykonanych w maju 2016 roku przez agencję badawczą IQS wynika, że ponad połowa Polaków robi zakupy zarówno w sobotę, jak i niedzielę, a nawet w święta. Dla nich wprowadzenie zakazu byłoby sporym utrudnieniem.
Ale nie tylko dla nich. Zakaz niedzielnego handlu miałby także uderzyć w wydawców i dystrybutorów prasy. Według szacunku firmy „Kolporter”, największego dystrybutora prasy, wartość niedzielnego obrotu prasą w skali miesiąca w tej firmie wynosi 3,7 proc. całego obrotu. - To są średnie dane z naszych saloników prasowych ze stycznia i lutego br. Jest to stosunkowo niewiele, ale warto zauważyć, że obecnie w niedzielę nie pracują wszystkie punkty handlowe, mające w ofercie prasę. Otwarte są przede wszystkim te zlokalizowane w galeriach i centrach handlowych, hiper- i supermarketach, na dworcach i terminalach lotniczych. Oczywiście czynne są także stacje paliw, jednak w nich asortyment prasowy jest z reguły mniejszy niż w salonikach czy kioskach - mówi Dariusz Materek, rzecznik prasowy „Kolportera”.
Zdaniem Wiesława Podkańskiego, prezesa Izby Wydawców Prasy, ogólne szacunki mówiące o stratach dla wydawców w związku z zakazem świątecznego handlu, są bardzo prawdopodobne. - Myśmy tego nie badali, gdyż szczerze mówiąc nie traktowaliśmy tego pomysłu poważnie. Ale oczywiście: zamknięcie wszystkich marketów, może oznaczać pewien kłopot. Jednakże podkreślam, że nie są znane mi żadne analizy. Tak naprawdę przecież do końca nie wiadomo, kogo i czego miałby dotyczyć ten zakaz, ani w jakim zakresie obowiązywać. Na razie to jest czarna magia - komentuje dla portalu Wirtualnemedia.pl Podkański.
Z badań Kolportera wynika, że w niedziele w salonikach prasowych najlepiej sprzedają się wydawnictwa kolekcjonerskie (karty, naklejki), magazyny i książeczki dla dzieci, a także wydawnictwa specjalistyczne. W pozostałe dni tygodnia najchętniej kupowanymi są czasopisma dla pań, magazyny telewizyjne oraz czasopisma społeczno-polityczne (dzienniki i tygodniki opinii). – W niedziele do galerii handlowych wybierają się często rodziny z dziećmi. Przy okazji głównych zakupów, odwiedzają też saloniki prasowe. Tam rodzice kupują dzieciom karty kolekcjonerskie, książeczki lub magazyny dziecięce. Zakładamy, że po wprowadzeniu zakazu handlu w niedzielę właśnie te tytuły odczują spadki sprzedaży - dodaje Materek.
Kolporter zarządza siecią około 1000 Saloników Prasowych i salonów Top-Press. Spółka zatrudnia w całym kraju ponad tysiąc osób.

Newsletter






Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu
Całodobowy kanał poświęcony Smerfom już nadaje po polsku 



Dołącz do dyskusji: Zakaz handlu w niedziele uderzy w wydawców czasopism specjalistycznych i dziecięcych