SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Za ile pracują reporterzy telewizyjni? „Moglibyśmy zarabiać odrobinę więcej”

Inflacja i coraz większa konkurencja na rynku kanałów informacyjnych doprowadziła do wzrostu płac reporterów telewizyjnych. W zależności od stacji i doświadczenia na rękę otrzymują od 7 do 23 tys. zł miesięcznie. – Górna granica dotyczy nielicznych, otoczonych całym sztabem researcherów w redakcjach typu „Fakty”. Niewielu dotrwa do tego etapu, bo to bardzo wypalająca praca – mówi Wirtualnemedia.pl reporter stacji komercyjnej. Sprawdziliśmy, ile zarabia się w TVP, TVN, Polsacie, Republice i wPolsce24.

Reporter telewizyjny (fot. shutterstock.com) Reporter telewizyjny (fot. shutterstock.com)

Dwa lata temu również poruszyliśmy temat płac reporterów. Wówczas zarobki wynosiły od 5 do 20 tys. zł netto. Główny Urząd Statystyczny podawał wtedy, że średnia krajowa wynosi 6583 zł brutto. To blisko 4817 zł netto w przypadku zatrudnionych na etacie. W czerwcu tego roku wyniosło ono 8881,84 zł brutto. W zależności od rodzaju umowy to 6200-6300 zł netto. 

–  Zwykłym ludziom może wydawać się, że reporter zgarnia kokosy. Większość z nich podołałaby z live’ami na mrozie, ściganiem za politykami w Sejmie i przekrzykiwaniem innych pytań, pracą w święta, nieustannym hejtem z powodu tej czy innej kostki mikrofonu. Do tego ciągle trzeba być kreatywnym i radzić sobie ze stresem. Wielu moich kolegów w okolicach 30. roku życia posiwiało. Niektórym urodziły się dzieci i poszli do branży PR-owskiej, bo na dłuższą metę nie da się żyć ciągle pracą. Byli tacy, co próbowali i nie dożyli emerytury – zauważa dziennikarz stacji komercyjnej. 

Reporter TVN24: Większość z nas docenia stawki, które daje firma

TVN Warner Bros. Discovery już kilka lat temu postawił na etaty. Reporterzy mogą liczyć na coroczne podwyżki. W tym roku wyniosły one 7 proc. Ile można zarobić netto za przygotowywanie wejść na żywo i materiałów dla TVN24?  W przypadku początkujących to 7-9 tys. zł miesięcznie. 

Doświadczeni mogą liczyć nawet na 10-15 tys. zł. Od kilkunastu do nawet 23 tys. zł mogą otrzymać najbardziej znani reporterzy „Faktów” czy dziennikarze, którzy mają własne programy. Ci z mniej znanymi nazwiskami mogą „dorobić” w portalu tvn24.pl. Za jeden artykuł mogą uzyskać nawet dodatkowe kilkaset złotych.

–  Mam poczucie, że moglibyśmy zarabiać odrobinę więcej. Zważywszy na odpowiedzialność i jakość naszej pracy. Ale to też nie jest mało. I z tego co słyszałem koledzy z Polsatu, lepiej nie mają. Większość z nas docenia stawki, które daje firma. Szczególnie, że mamy względny spokój ze względu na etaty – przekonuje reporter TVN24.  

Choć w grudniu 2023 roku pojawiła się okazja na transfery do Telewizji Polskiej, zdecydowali się na nie nieliczni, często młodzi researcherzy „Faktów” TVN. – Jestem pewien, że mamy większy komfort pracy niż w TVP czy Polsacie. Co z tego, że w TVP zarobiłbym może więcej? To praca na 2-3, może 4 lata i organizacyjna niewiadoma. W TVN mamy wypracowane standardy. Szefostwo jest elastyczne i stabilne. A tego się nie da przeliczyć wprost na pieniądze – dodaje dziennikarz najstarszego kanału informacyjnego. 

Zwraca uwagę, że reporterzy otrzymują roczne bonusy finansowe, a część z nich dostała też w nagrodę akcje firmy. – Jeśli chodzi o inflację, to większość raczej wychodzi przy podwyżkach na zero. Mniej więcej. Ci, co pracują dłużej myślę, że lekko na plus – dodaje reporter TVN24.

Jeszcze kilkanaście lat temu w TVN panował swoisty „szklany sufit”. Bardzo ciężko było przebić się na antenę. Teraz jest więcej możliwości. TVN24 emituje materiały młodszych dziennikarzy latem lub udostępnia je w serwisie TVN24+. Łatwiejsze jest też wejście na żywo. – Nie wszyscy, co wchodzą na żywo, są na stanowisku reportera live. Często to redaktorzy - za dyżur z wejściami na żywo dostają jakieś 200-300 zł dodatku – mówi inny dziennikarz TVN24. 

Po przegranej Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich, raczej nikt z Wiertniczej nie myśli o przeprowadzce na Woronicza. - Ci co zostali w TVN, to cieszą się, że nie poszli do TVP. Dziennikarze z telewizji publicznej za dwa lata mogą stracić robotę w niemiłych okolicznościach – mówi dziennikarz TVN.

Poprawa nastrojów w Polsacie

Jeszcze 2 lata temu zarobki reporterów w Polsacie zaczynały się od 5 tys. zł na rękę w przypadku dziennikarzy spoza Warszawy. Z naszych informacji wynika, że to już nieaktualne stawka. Najczęściej w Polsat News można zarobić od 8 do 12 tys. zł netto. W „Wydarzeniach”  ponoć zdarza się nawet 15-17 tys. zł. 

–  Za Piotrka Witwickiego poprawiło się, są premie i spoko zarobki – mówi jeden z dziennikarzy Polsat News. Do ostatniej podwyżki w Polsacie doszło niedawno. Pensje niektórych dziennikarzy wzrosły nawet o 10-15 proc. Był to pierwszy tak znaczący wzrost wynagrodzeń od pandemii i dużej inflacji. Przybyło też etatów. 

Nadal nie ma u nas eldorado, ale pensje osiągnęły bardziej zbliżony do normalności poziom. To dobre miejsce pracy, jeśli ktoś nie jest fanatykiem obozu rządzącego, ani PiS-u, tylko podchodzi z dystansem do polityki. Panuje tu rodzinna atmosfera. W TVN może i mają lepsze pieniądze, ale ich właściciel dzieli się i nie wiadomo czy za jakiś czas nie trafią w mniej prestiżowe i biedniejsze ręce – mówi reporter Polsatu.

Po grudniu 2023 roku doszło do wielu transferów z Ostrobramskiej na Woronicza. Przyczyną były właśnie słabsze niż w innych stacjach płace. Niedawno Piotr Witwicki, dyrektor pionu informacji i publicystyki Telewizji Polsat, przyznał w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że TVP złożyła propozycję pracy połowie zespołu Polsat News.

Reporter stacji, który pragnie zachować anonimowość, twierdzi, że dziennikarze, którzy przeszli do TVP już sondują możliwość powrotu. – Wypytywali mnie i paru kolegów. Sam właściciel Polsatu powiedział, że nie będzie dla nich powrotu. Chwilowo poprawili swoje zarobki, ale podpadli szefostwu i potem może im zostać praca tylko w portalach – prognozuje. 

20 tys. zł za pracę w programie „19.30”? 

TVP od lat jest miejscem pracy, które kojarzy się z dobrymi zarobkami. Mogą na nie liczyć przede wszystkim ci, którzy nie mają problemu z linią rządzącej w danym momencie partii. Na Wiertniczej krążą plotki, że w „19.30”, sztandarowym programie informacyjnym TVP można zarobić nawet 20 tysięcy.

- To mit. Można się teoretycznie zbliżyć do tej sumy, jeśli ktoś dodatkowo przygotowuje dodatkowo płatne wejścia na żywo i paralive’y, ale mało realne, żeby było ich aż tyle. Chyba, że mówimy o kwocie brutto. Przeważnie zarobki w tym programie to 12-16 tys. zł w zależności od osoby. Najbardziej obrotni mogą mieć więcej.  W TVP Info można zarobić 8-10 tys., ale trzeba byłoby niemal codziennie mielić jakieś rzeczy – mówi reporter TVP, który pragnie zachować anonimowość. 

W ośrodkach regionalnych pensje są znacznie mniejsze. – Dostaję  nieco ponad 70 zł za nagranie „setki” czy blisko 320 zł za materiał. Jeśli weźmie go Warszawa i zostanie wykorzystany na ogólnopolskiej antenie, to zarobię 700 zł. Więcej niż jakbym robił materiał dla TVP Info. Tam na blisko 500  jest wyceniany temat – mówi dziennikarz TVP spoza Warszawy. 

Dziennikarze TVP niechętnie rozmawiają o pieniądzach. – Zaraz będzie hejt, że się sprzedaliśmy, żeby pomagać Donaldowi Tuskowi i Rafałowi Trzaskowskiemu. My pokazujemy prawdę i robimy to na pewno dużo uczciwiej niż w czasach PiS. Dajemy możliwość wypowiedzenia się wszystkim stronom. Nasze pensje są małe w porównaniu z tym, co mieli najwięksi propagandyści z czasów Kurskiego czy prezenterem jednej ze stacji komercyjnych, który ponoć ma ponad 100 tys. zł miesięcznie. O tym powinno się mówić, a nie o zarobkach ciężko pracujących reporterów – mówi inny dziennikarz TVP. 

10 tys. zł za live’y w Republice 

Choć Republika jest najpopularniejszym kanałem informacyjnym, to jej reporterzy nie mogą liczyć na pensje zbliżone do reporterów TVN24. – Dostajemy 450-500 zł za dyżur live. Zdarzały się opóźnienia w wypłacie o tydzień-dwa. Dotyczyły głównie reporterów.  Dobrze ustawieni pracownicy techniczni (bez których nie ma emisji) dostają na czas. Miesięcznie w przypadku reporterów wychodzi koło 10 tysięcy do ręki – mówi reporter Republiki. 

Jeszcze w styczniu szefostwo Republiki zapewniało, że opóźnienia w pensjach, na które żalili się pracownicy kilka lat temu, to już przeszłość.  – Pamiętajmy, że Republika jest liderem rynku, ale nieco mniej popularny TVN24 ma dużo większe wpływy reklamowe. Żaden Owsiak nie namawia do ich bojkotu. Są też płatnym kanałem, więc zarabiają dużo więcej. Republika może liczyć głównie na datki widzów – dodaje nasz rozmówca.

Twierdzi, że konkurencja wPolsce24 kilka miesięcy temu obniżyła stawki. – U nas stawki są w miarę wyrównane i każdy zarabia około 11 tysięcy na rękę. Różnica może być o 200 zł. Nigdy nie miałem tak, żeby kasa nie dotarła na czas, czyli do 10. dnia miesiąca. Mamy etaty i nie ma problemu z nadmiarem dyżurów. To o Republice słyszałem, że pieniądze są na czas dla gwiazd, z pozostałymi dziennikarzami bywa różnie – przekonuje reporter kanału wPolsce24.

Nadmienia, że nie zna dokładnej sytuacji w Republice. Dziennikarze prawicowych stacji nie wymieniają się informacjami o zarobkach. – Z mojego doświadczenia wiem, że niektórym z Republiki bardzo odwaliła palma ze sławy. Do tego stopnia, że nie mówią nawet cześć, albo udają, że cię nie znają – zauważa dziennikarz wPolsce24.

Nasz rozmówca z Republiki jest przekonany, że stacja zachowa czołowe twarze nawet w przypadku wygranej PiS i ponownego przejęcia TVP. – Na Woronicza wyciskają, ile mogą, bo doskonale wiedzą, że Tusk traci władzę i zmieni się układ w TVP, a oni wylecą. Nieliczni z Republiki pójdą do TVP, większość zostanie. Z kanału wPolsce24 odejdzie większość. PiS zrobi z TVP Info bardziej „lajtową” telewizję – prognozuje dziennikarz Republiki.

Jacek Kurski nie wróci? - Kurski nie wróci do TVP. Nie mogą popełnić błędu sprzed lat i robić takiej propagandy. Od propagandy będzie Republika, a TVP ma być wersją light. Nikt nie zarzuci PiS, że robi propagandę, bo Republika to prywatna stacja. Ludzie będą tam, gdzie pieniądze. Większość nie myśli, że lepszy jest PiS czy PO. Chcą tylko pracować i zarabiać. Żołnierzy gotowych pracować niemal za darmo jest niewielu – odpowiada. 

Dołącz do dyskusji: Za ile pracują reporterzy telewizyjni? „Moglibyśmy zarabiać odrobinę więcej”

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Benyamin
TVN postawiło na etaty? Raczej w którymś momencie nie mieli już wyjścia bo pojawiły się sprawy , w których pracownicy wręcz masowo domagali się uznania uop. Te 20 tys o których mowa to zapewne b2b, realnie 14 tys. bez stażu emerytalnego, płatnych urlopow, okresu wypowiedzeń, l4 itd.
3 0
odpowiedź