"Apokalipsa". Nowe dane o wpływie AI na ruch z wyszukiwarki

Kiedyś podobne zmiany nastały, gdy w miejsce dorożek pojawiły się automobile. Wygodniej i szybciej. Z wynikami od AI jest podobnie. Otrzymujemy odpowiedź momentalnie, dodatkowo bez wyświetlanych jakichś reklam.

Google też na początku nie miało reklam, dlatego zdobylo popularność. Myślisz że AI będa za free? One używaja znacznie więcej energii, a do tego używają większości tych aplikacji podajesz dużo danych, bo każda niemal działa po logowaniu. Także za rok-dwa zacznie się wielkie golenie na reklamy, które będa natywnie zaszyte w wynikach czatów.

No i wspaniale! Najbardziej płaczą ci, którzy nie produkują żadnej wartości dodanej - tylko klikbajty i zrzynanie. Otwieram czipsy ;)

Gdyby przez ostatnie lata media pielęgnowały relacje z czytelnikami, tworzyły osobiste więzi ze swoimi markami to problemu by nie było. A ponieważ zamiar tego postawiono na chłam pod kliki i SEO dla anonimowego odbiorcy to takie są skutki. Ja się z tego cieszę.