Meta zatrudnia prawicowego aktywistę do AI. Chodzi o wycinanie inkluzywności
Robby Starbuck to skrajnie prawicowy influencer i aktywista, który ma pomóc Meta Platforms zachować obiektywność i wyzbyć się ideologicznych przekonań z narzędzi wspieranych AI. W tym tych określanym jako DEI, czyli wspierających różnorodność, równość i inkluzywność.

Starbuck to ciekawa postać w amerykańskiej przestrzeni politycznej i social media (816 tys. obserwujących na Twitterze). Urodzony w 1989 roku aktywista zaczynał jako reżyser teledysków. Na swoim koncie ma między innymi realizacje dla The Smashing Pumpkins czy Akona.
W trakcie pandemii za sprzeciwianie się nakazowi noszenia maseczek oraz negowaniu skuteczności szczepień przeciwko Covid-19. został wypchnięty z Hollywood, między innymi W 2024 głośnym echem odbił się jego film dokumentalny „The War on Children”, który przez media został uznany jako anty-trans i anty-LGBT+. Zapowiedź dokumentu na swoim profilu na serwisie X.com udostępnił Elon Musk, dając jej ponad 30 milionów zasięgu.
Na bardzo ważny aspekt działalności prawicowego influencera zwraca uwagę Grzegorz Miecznikowski, założyciel agencji Priders.pl, działacz społeczny i edukator w obszarze praw człowieka:
– Starbuck w swojej „karierze” skutecznie wywierał presję, by firmy takie jak Tractor Supply, John Deere, Harley-Davidson, Walmart, Toyota czy McDonald’s wycofały się z polityk Diversity, Equity & Inclusion. Najczęściej robił to przez social media, mobilizując konserwatywnych wyborców, zwłaszcza mężczyzn, w USA – dodaje Miecznikowski.
Warto sobie w tym momencie zadać pytanie, jak tak kontrowersyjna postać podjęła współpracę z Meta Platforms?
Zobacz: Groźne szaleństwa AI na Facebooku i Instagramie. Tak ma odpowiadać dzieciom
Starbuck pozwał Metę na 5 milionów dolarów
Powodem były halucynacje modelu AI, który stwierdził, że Starbuck był obecny na Capitolu 6 stycznia 2021 podczas ataku wyborców. Meta zablokowała nazwisko aktywisty w swoich narzędziach AI (nie może pojawiać się w odpowiedziach), przeprosiła i w ramach ugody zatrudniła jako doradcę.
Starbuck ma stać na straży obiektywności sztucznej inteligencji oraz eliminować z niej różnego rodzaju uprzedzenia. W swoim wpisie na platformie X tak komentuje całą sytuację: – Kiedy wniosłem pozew o zniesławienie, Meta natychmiast się ze mną skontaktowała, co doprowadziło do wielu bardzo długich rozmów z zaniepokojonymi menedżerami i inżynierami. Rozmowy te nie ograniczały się do naprawiania tego, co mi się przytrafiło, ale dostrzegliśmy szerszy kontekst rozwiązania tego problemu w całej branży sztucznej inteligencji – dodaje Starbuck.
Joe Kaplan z Meta Platforms tak komentuje zadania postawione przed prawicowym aktywistą: – Udzieli pomocy programistom Mety wskazówek jak zmniejszyć wpływ uprzedzeń politycznych w narzędziach z AI. Stanowisko Mety jest następujące – wyeliminowanie uprzedzeń związanych z DEI sprawi, że modele AI będą dokładniejsze.
– Nie miejmy złudzeń. Tutaj nie chodzi o technologię, tylko o politykę – uważa Miecznikowski. – Meta to gigant. 5 milionów dolarów, których Starbuck domagał się w pozwie, to dla nich mniej niż dzienny budżet kawy w Menlo Park. Ale ugoda czysto finansowa zostawiłaby wrażenie, że AI Mety faktycznie szkaluje ludzi i że firma musiała się „wykupić”. A to bardzo słaby PR – dodaje ekspert.
Zobacz: Koniec reklam politycznych na Facebooku i Instagramie. Przyczyną przepisy unijne
– Politycznie Starbuck jest blisko związany z Trumpem i ruchem Project 2025, którego celem jest ograniczenie praw kobiet i osób LGBT+ oraz likwidacja programów DEI – komentuje Miecznikowski. - Jest też „visiting fellow” w Heritage Foundation, think tanku, który od lat przygotowuje ideologiczne paliwo dla konserwatywnej rewolucji i stanowi jedno z kluczowych zapleczy politycznych ruchu MAGA i kampanii Trumpa.
Jak zawsze w takim przypadku pojawiają się wątpliwości i pytania. Jak duży wpływ otrzyma w swoich działaniach Starbuck? Czy rzeczywiście będzie w pełni bezstronny i eliminując jedne przekonania nie będzie wzmacniał innych, na przykład teorii spiskowych? Czy będzie miał zwierzchnika nad sobą, przed którym będzie odpowiadał? Patrząc na jego publikacje oraz wygłaszane poglądy przez ostatnie lata wiele osób może mieć duże wątpliwości dotyczące jego bezstronności.
Meta jako firma jako jedna z pierwszych po zaprzysiężeniu Trumpa na prezydenta wycofała się z polityki DEI, ochrony społeczności LGBT+, kobiet czy mniejszości.
– Dziś jedna z największych firm technologicznych na świecie oddaje kawałek kształtowania przyszłości sztucznej inteligencji człowiekowi, który zasłynął z dezinformacyjnych kampanii i określania różnorodności jako „wojny z mężczyznami” – przestrzega Miecznikowski. - To precedens groźny nie tylko dla branży AI, ale i dla całego dyskursu publicznego, bo daje do zrozumienia, że polityczne wpływy i zdolność wzniecania konfliktów są dziś cenniejsze niż wiedza czy odpowiedzialność.
Dołącz do dyskusji: Meta zatrudnia prawicowego aktywistę do AI. Chodzi o wycinanie inkluzywności