Streaming wygra też w sporcie. Paweł Wilkowicz o pracy w Viaplay i nie tylko
Ta historia miała trwać osiem lat, ale skończyła się po czterech. Tyle Paweł Wilkowicz kierował polską redakcją Viaplay – platformy, która rzuciła wyzwanie tradycyjnej telewizji, przenosząc transmisje sportowych hitów do streamingu. W rozmowie ze mną Wilkowicz opowiada o kulisach tego projektu i pracy przy studiu, a także o pokoleniu Z w dziennikarstwie sportowym, clikbaitach i sztucznej inteligencji. I co by się stało, gdyby Robert Lewandowski trafił do Premier League…
Dołącz do dyskusji: Streaming wygra też w sporcie. Paweł Wilkowicz o pracy w Viaplay i nie tylko
Transmisja satelitarna też generuje opóźnienia (np. w stosunku do emisji w telewizji naziemnej), a platformy satelitarne coraz bardziej tną bitrate.
Streaming to przyszłość (czy komuś to się podoba czy nie... platformy, takie jak np. DAZN, inwestują sporo w poprawę infrastruktury czy współpracę z providerami internetu... powstają nowe technologie i protokoły sieciowe jak mABR)
+ dodatkowe technologie jak 5G Broadcast.
Nie przyciągał nowych odbiorców, miał złe decyzje kadrowe (Bojar nie nadawała się, nawet nie wystąpiła po próbach kamerowych, Kotulska to przekupka, nic nie potrafiła i bełkotała na antenie), brał zaciąg ze Sport pl i klakierów, kilka nazwisk nie brał specjalnie i tego nie rozumiem (np. Joli Zasępy, mogła prowadzić studio czy wywiady, Kostyra to za mało).
No nie popisał się, pewnie pójdzie na szefa Gazety,dalej we własnym sosie bez odpowiedzialności biznesowej