"To odbiło się na mojej psychice". Skrajnie hejtowani dziennikarze opowiadają o pracy i życiu
“Powinieneś gnić w bezimiennym grobie, ale masz mordę kanalio, wiem gdzie mieszkasz”. W obecnych czasach rolę listów do redakcji przejęły komentarze. Każdy może zostawić wpis na profilu redakcji lub samego dziennikarza. Użytkownicy korzystają na tyle ochoczo z możliwości wyrażenia swoich “opinii”, że ich komentarze bardzo często przekraczają nie tylko granice dobrego smaku, ale i ramy prawne. A wszystko to przeczytać mogą autorzy materiałów. Rozmawiamy z dziennikarzami o tym, jak radzą sobie w pracy i w życiu pod presją takiej fali nienawiści.
Dołącz do dyskusji: "To odbiło się na mojej psychice". Skrajnie hejtowani dziennikarze opowiadają o pracy i życiu
Po drugie uczciwość.
Po trzecie transparentno Dokąd , media i ich dziennikarze ,tzw. głównego nurtu, nie będą, wykorzystywali swojej przewagi medialnej, do walki politycznej , to nie ma szans, na to, co napisałeś .S.......nie, mediów jest ogromne
Domyślam się, że dla ciebie ten z sumieniem to np. T. Lis.
Obrzydliwe.