5G, beacony i biometria napędem zmian w telekomunikacji
Na progu kolejnej rewolucji stoi telekomunikacja, której napędem będą m.in. sieć piątej generacji (5G), beacony oraz technologie biometryczne. Polska w tych aspektach już dziś nie ustępuje rynkom światowym - wynika z tegorocznego raportu firmy doradczej Deloitte "Global TMT Predictions".
Na 2017 rok spodziewane są istotne kroki zmierzające do uruchomienia sieci mobilnej piątej generacji. Według Deloitte, w tym roku ponad 200 sieci komórkowych na świecie będzie zawierać elementy architektury sieci 5G.
- Wdrożenia LTE-Advanced, a następnie LTE-Advanced Pro będą przybliżały nas do pełnego wdrożenia 5G, oferując m.in. coraz większe prędkości przesyłania danych i niższe poziomy opóźnień, co powinno napędzać rozwój nowych produktów i usług, w tym popularyzację IoT - powiedział Jakub Wróbel, starszy menedżer w dziale konsultingu, ekspert TMT, Deloitte. Według przewidywań Deloitte, pełnych wdrożeń 5G można się spodziewać ok. roku 2020.
Co w praktyce oznacza dla użytkowników uruchomienie sieci 5G? Przewiduje się, że np. komunikujące się z siecią samochody, wearables, a nawet sprzęt AGD (pralki, lodówki czy kuchenki) znacznie podniosą popyt na dane komórkowe, a wiele z tych urządzeń stanie się sterowalne w czasie rzeczywistym za pomocą smartfonów i komend głosowych.
W Polsce wielu użytkowników telefonów już obecnie korzysta z sieci 4G (57 proc. dorosłych użytkowników telefonów komórkowych) oraz widzi potrzebę nieograniczonego mobilnego dostępu do internetu. Jak wynika z badania "Deloitte Global Mobile Consumer Survey 2016", w okresie najbliższych dwunastu miesięcy spośród dorosłych osób nieposiadających dostępu do technologii 4G/LTE, prawie 1/3 (31 proc.) planuje pozyskać taką usługę, a dla 23 proc. dorosłych użytkowników telefonów komórkowych, jakość sieci podczas dostępu do internetu jest istotnym czynnikiem przy zmianie operatora komórkowego, zaraz po kosztach połączeń i skróceniu długości kontraktu.

- Jakość mobilnego dostępu do internetu oraz nieograniczony dostęp do niego jest coraz ważniejszy dla użytkowników – najwięcej (26 proc.) wśród badanych dorosłych użytkowników telefonów komórkowych w Polsce chciałoby dodać usługę niegraniczonego transferu danych do swojego abonamentu. To pokazuje istotny kierunek dla rozwoju sieci komórkowych i usług - stwierdził Wróbel.
W zależności od miejsca korzystania z internetu, jedynie od 17 proc. do 23 proc. badanych użytkowników 4G/LTE stwierdziło, że prędkość 4G jest niższa niż Wi-Fi dostępne w danym miejscu (w domu, pracy/na uczelni, czy podczas przemieszczania się).

Według przewidywań Deloitte, do roku 2022 co najmniej 1/4 wszystkich zastosowań nawigacji precyzyjnej będzie, częściowo lub w całości, wewnątrz budynków. Przewidywany wzrost będzie wynikiem m.in. pojawiających się nowych rozwiązań i możliwych do wykorzystania źródeł danych, które wpływają na zwiększenie dokładności lokalizacji wewnątrz budynków. Z rosnącego wykorzystania nawigacji precyzyjnej wewnątrz budynków skorzystają w największym stopniu rynki wertykalne, ale jego wpływ stanie się odczuwalny dla całej gospodarki - instytucji rządowych, przedsiębiorstw oraz konsumentów na całym świecie.
Beneficjentem tej zmiany mogą być polskie firmy, które są aktywne na rynku beaconów, czyli małych nadajników, które nieustannie sygnalizują swoją obecność i komunikują się np. ze smartfonami. Ich klientami są m.in. FC Barcelona, lotnisko w Katarze, McDonald’s czy IBM. Beacony są dziś wykorzystywane m.in. przez sieci handlowe, które dzięki nim mogą wiedzieć, jakie półki i produkty mijali ich klienci.
Do końca 2018 r. wydatki związane z obsługą informatyczną w modelu IT-as-a-Service (przeznaczone na centra danych, oprogramowanie i inne usługi) osiągną wartość niemal 550 miliardów dolarów, w porównaniu z 361 miliardami dolarów w 2016 r. Elastyczne modele biznesowe oparte na modelu "As-a-Service" spowodują, że w 2018 r. firmy przeznaczą na nie ponad 1/3 wszystkich wydatków informatycznych (35 proc.), a inwestycje w nie mogą przekroczyć w sumie pół miliarda dolarów i będą szybko rosnąć. Tendencja ta wpłynie w znacznym stopniu na modele biznesowe wykorzystywane przez branżę IT przy wprowadzaniu na rynek nowych technologii.

- Dla wielu polskich firm, zarówno tych małych, jak i dużych, usługi w modelu IT-as-a-Service są atrakcyjne z kilku powodów. Pozwalają uniknąć znacznych nakładów inwestycyjnych, a jednocześnie świadczyć usługi klientom bez wpływu na to gdzie na świecie oni operują. Tempo, w którym rozwija się ten obszar usług IT, powinno skłonić rząd do większych inwestycji w edukację na kierunkach technologicznych. Polskie firmy technologiczne odnoszą coraz większe sukcesy na arenie międzynarodowej, a w związku z tym będą potrzebować nowych kadr, które powinny być kształcone na polskich uczelniach wyższych. Abyśmy mogli skorzystać w pełni z tego rodzącego się trendu to rozwój edukacji w Polsce powinien jeszcze w większym stopniu niż dotychczas ewoluować w kierunku nauk informatycznych i technicznych - powiedział Jan Michalski, partner w Deloitte Digital.

Według przewidywań Deloitte, na początku 2017 r. liczba aktywnych urządzeń wyposażonych w czytniki linii papilarnych prawdopodobnie przekroczy wartość miliarda dolarów. Każdy z takich czujników będzie używany średnio 30 razy dziennie, co łącznie przełoży się na ponad 10 bilionów dotknięć na świecie w ciągu roku. W 2017 r. ponad 90 proc. aktywnych urządzeń wyposażonych w czytnik odcisków palca będą stanowiły smartfony i tablety. Przyjęcie weryfikacji opartej o biometrię w smartfonach zadziałało jak katalizator zmian w pozostałych obszarach życia, gdzie będzie rosło wykorzystanie czytników biometrycznych.
- Wraz ze wzrostem wszechobecności i wszechstronności czytników odcisków palca, przewidujemy, że na rynku szybko będzie rosło portfolio aplikacji i rozwiązań wspierających technologię biometryczną. Dodatkowym impulsem do rozwoju tej technologii będzie naszym zdaniem wejście w życie Dyrektywy PSD2 i pojawienie się przez to nowych graczy na rynku usług finansowych. Polska bankowość jest już dziś jednym ze światowych pionierów wykorzystania biometrii przy potwierdzaniu tożsamości oraz autoryzacji transakcji - stwierdził Tomasz Grabowski, partner w Deloitte Digital.
Firma Goode Intelligence przewiduje, że do roku 2020 rynek biometryczny osiągnie obroty w wysokości 11 miliardów dolarów. Za pięć lat będzie działać już ponad 620 milionów urządzeń mobilnych oraz 160 milionów sztuk noszonej technologii (wearables) uwierzytelniających transakcje o wartości 5,6 miliarda dolarów. W Polsce, podobnie jak w innych krajach, biometria jest wykorzystywana przede wszystkim w bankowości, ale w przyszłości znajdzie ona również zastosowanie w instytucjach rządowych, firmach medialnych czy handlu. Według szacunków Deloitte, w 2020 r. przeciętny użytkownik będzie posiadał ok. 200 kont online, w związku z czym potrzebował będzie uproszczonej weryfikacji niewymagającej zapamiętywania haseł.

16. odsłona raportu Deloitte "Global TMT Predictions" prezentuje główne trendy z dziedziny technologii, mediów i telekomunikacji, które mogą wywrzeć istotny wpływ na rynek w perspektywie najbliższych pięciu lat. Raport opiera się na badaniach przeprowadzonych na całym świecie oraz pogłębionych wywiadach i wiedzy pochodzącej od klientów firm członkowskich Deloitte, analityków branżowych firmy, osób zajmujących kierownicze stanowiska w departamentach obsługi branży TMT oraz tysięcy konsultantów sieci Deloitte zajmujących się dziedziną TMT w praktyce.

Newsletter






Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu 



Dołącz do dyskusji: 5G, beacony i biometria napędem zmian w telekomunikacji