Zarząd Agory zarobił ponad dwa razy więcej niż przed rokiem
W trzech kwartałach br. łączne zarobki członków zarządu Agory zwiększyły się rok do roku z 1,98 do 4,8 mln zł, m.in. dzięki realizacji planu motywacyjnego. Prezes spółki Bartosz Hojka niedawno jako czystą hipokryzję określił apel związkowców, by wobec zwolnień grupowych w firmie zarząd obniżył swoje pensje.
W sprawozdaniu finansowym Agory zaznaczono, że suma 4,8 mln zł łącznych zarobków zarządu w trzech kwartałach br. „obejmuje również jednorazowe wypłaty z tytułu realizacji Planu Motywacyjnego za 2021 r.”.
Firma w raportach cokwartalnych nie podaje, ile zarobili poszczególni członkowie jej zarządu. Najwyższe wynagrodzenie pobiera prezes Bartosz Hojka.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Natomiast w sprawozdaniu z 2021 roku poinformowała, że członkom zarządu przysługiwały premie za ub.r. w łącznej wysokości 2,57 mln zł i za 2020 r. wynoszące 1,35 mln zł.

W trzech kwartałach br. wydatki całej grupy kapitałowej Agora na wynagrodzenia i świadczenia pracownicze zwiększyły się o 21,7 proc. do 276,8 mln zł, przy czym w samym trzecim kwartale - o 1,6 proc. do 95,2 mln zł. W związku z inflacją firma wypłaciła w sierpniu br. jednorazowe dodatki do pensji, w wysokości do 1751 zł brutto, otrzymali je pracownicy z pensjami wynoszącymi maksymalnie 8,3 tys. zł brutto. Kosztowało to spółkę 3,1 mln zł.
Związkowcy apelowali o obniżkę wynagrodzeń zarządu
W listopadzie spółka Agora przeprowadziła zwolnienia grupowe, które objęły do 84 pracowników etatowych. Po zapowiedzi pod koniec października tych redukcji dziennikarze skupieni w związku zawodowym Komitet Obrony „Gazety Wyborczej” zaapelowali wtedy do członków zarządu Agory o obniżenie swoich pensji, by uratować chociaż kilka miejsc.
- Zarobki zarządu spółki Agora SA rosną (z 1,19 do 3,84 mln zł w pierwszym półroczu). Dlatego pytamy zarząd Agory SA, czy godzi się przeprowadzać zwolnienia grupowe i samemu podnosić sobie pensje? Uprzejmie apelujemy do zarządu Agory SA, aby zgodnie z hasłem założycielskim »Gazety Wyborczej« - Nie ma wolności bez Solidarności, rozważył zredukowanie sobie pensji zamiast je podwyższać, może w ten sposób uda się ocalić przed zwolnieniem kilka, a może nawet kilkanaście osób - stwierdzili.
Bartosz Hojka odniósł się do tego w połowie listopada na konferencji omawiającej wyniki grupy Agora w trzecim kwartale. - Jestem głęboko poruszony wątkiem, który publicznie eksploatuje Komitet Obrony „Gazety Wyborczej”, bo rzekomy horrendalny, skokowy wzrost wynagrodzeń zarządu to po prostu nieprawda - stwierdził Hojka.
- Poruszony jestem dlatego, że jednocześnie zarzuca mi się brak solidarności i wypomina wartości, na jakich sam budowałem tę firmę przez wiele lat. To po prostu czysta hipokryzja. Wynagrodzenia zarządu Agory wzrosły o 10 procent. Dokładnie o tyle, o ile wzrosło średnie wynagrodzenie w całej firmie. Natomiast rzekomy horrendalny, skokowy wzrost odnosi się do wynagrodzeń ubiegłorocznych - wyjaśnił.
Opisał, że zarobki członków zarządu składają się z podstawowych wynagrodzeń i części zmiennej - premii w ramach planu motywacyjnego.
- Rzekomy ubiegłoroczny wzrost, tak bardzo podkreślany przez Komitet Obrony „Gazety Wyborczej”, bierze się stąd, że dwa lata temu, za 2020, najzwyczajniej w świecie nie dostaliśmy części zmiennej. Była pandemia i nie zrealizowaliśmy celów jako firma. Jeśli chodzi o nasze wynagrodzenia za ten rok, one jeszcze nie zostały naliczone. Bez części zmiennej nasze zarobki za ten rok będą ponad połowę mniejsze. Wiadomo, że działamy w warunkach, w których osiągnięcie celów czy wskaźników planowanych kilkanaście miesięcy temu, będzie bardzo trudne - dodał Bartosz Hojka.
W 2020 roku zarząd Agory bez premii
W całym ub.r. członkowie zarządu Agory zarobili w sumie 5,53 mln zł, z czego 2,76 mln zł wynagrodzeń stałych i 2,75 mln zł premii w ramach planu motywacyjnego. Bartosz Hojka zaiknasował 1,62 mln zł, Tomasz Jagiełło - 724 tys. zł (plus 423 tys. zł jako prezes spółki zależnej Helios), Anna Kryńska-Godlewska - 1,09 mln zł, a Agnieszka Sadowska, która odeszła z firmy w drugiej połowie października ub.r. - 988 tys. zł.
Na liście płac byli też nowi członkowie zarządu: Tomasz Grabowski od czerwca do grudnia ub.r. zarobił 420 tys. zł, a Agnieszka Siuzdak-Zyga - 205 tys. zł od sierpnia. Z kolei Grzegorz Kania, który z Agorą pożegnał się we wrześniu 2020 roku, w ub.r. dostał 484 tys. zł premii za 2019 rok.
Za to w 2020 roku członkowie zarządu dostali tylko wynagrodzenia podstawowe i 14 tys. zł pozostałych świadczeń - łącznie 2,36 mln zł. Bartosz Hojka zarobił 683 tys. zł, Tomasz Jagiełło - 502 tys. zł (z czego 297 tys. zł jako prezes Heliosa), a Agnieszka Sadowska i Anna Kryńska-Godlewska - po 510 tys. zł.
Po wybuchu epidemii wiosną 2020 roku wynagrodzenia członków zarządu i rady nadzorczej Agory obniżono na sześć miesięcy o 30 proc. Wszystkim etatowym pracownikom firmy zmniejszono pensje i wymiar pracy o 20 proc., żeby spółka mogła skorzystać z dopłat do kosztów pracowniczych w ramach tzw. tarczy antykryzysowej.

W ub.r. uposażenia członków zarządu Agory wróciły do pułapu sprzed epidemii. W 2019 roku 5-osobowy wówczas zarząd zarobił łącznie 4,77 mln zł (2,84 mln zł wynagrodzeń podstawowych, 1,92 mln zł premii), a w 2018 roku - 5,37 mln zł (2,73 mln zł pensji podstawowych, 2,62 mln zł premii).
Zmiany w zarządzie Agory
W br. nie zmieniły się natomiast wynagrodzenia sześcioosobowej rady nadzorczej Agory - przez trzy kwartały zarobili w sumie 468 tys. zł. W ub.r. zainkasowali łącznie 624 tys. zł (przewodniczący Andrzej Szlęzak - 144 tys. zł, pozostali członkowie po 96 tys. zł.), a w 2020 roku - 560 tys. zł.
Rada nadzorcza ma niezmienny skład od połowy 2019 roku. Natomiast w zarządzie w br. nastąpiły dwie roszady. W drugiej połowie kwietnia powołany został Wojciech Bartkowiak, co było jednym z postulatów zespołu „Gazety Wyborczej” w sporze z kierownictwem Agory.
Z końcem sierpnia z zarządem Agory pożegnała się z powodów zdrowotnych Agnieszka Siuzdak-Zyga, przy czym pozostaje w firmie.
Obecne cięcia zatrudnienia dotyczą nie tylko samej Agory, lecz także jej spółki zależnej Helios. Zarząd Heliosa w drugiej połowie listopada uzgodnił z przedstawicielami pracowników, że zwolnienia obejmą do 53 osób, ponadto w wyniku nieprzedłużeniu wybranych umów i nieobsadzaniu wakatów zatrudnienie zmniejszy się o kolejne 16 etatów.
W trzecim kwartale br. grupa Agora przy minimalnym wzroście wpływów zanotowała 24,5 mln zł straty netto. Koszty operacyjne firmy zwiększyły się o 4,7 proc., na niekorzyść zadziałały też słaby złoty i wyższe stopy procentowe.
Od początku 2020 roku firma kwartalny zysk netto osiągnęła tylko raz - w czwartym kwartale ub.r. (24,12 mln zł). W środę 24 listopada na koniec sesji za akcję spółki płacono 4,34 zł, rekordowo mało w 23-letniej historii jej obecności na warszawskiej giełdzie. W zeszły piątek kurs wynosił 4,40 zł.
Newsletter



Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu
Całodobowy kanał poświęcony Smerfom już nadaje po polsku