Agora zwolniła 147 pracowników drukarni, rozmawia o sprzedaży maszyn. Więcej na pensje w Heliosie, mniej w „GW” i Gazeta.pl
W ramach zwolnień grupowych Agora pożegnała się ze 147 pracownikami drukarni w Pile i Tychach. Zakłady zostaną w najbliższym czasie zamknięte, a znajdujące się tam urządzenia sprzedane. - Na pewno na rynku drukarskim jest popyt na części do maszyn. Inne drukarnie, także z zagranicy, oglądają nasz park maszyn - informuje Agnieszka Sadowska z Agory.

Zamiar przeprowadzenia zwolnień grupowych w drukarniach w Pile i Tychach Agora ogłosiła na początku marca, a pod koniec tego miesiąca poinformowała, że porozumiała się w tej sprawie ze związkami zawodowymi. Firma uzgodniła, że pożegna się z maksymalnie 153 osobami - to 90 proc. zatrudnionych w tych dwóch zakładach i 57 proc. personelu jej pionu druku.
W raporcie finansowym Agory z pierwszego kwartału br. podano, że w ramach zwolnień grupowych pożegnano się ze 147 pracownikami. Na koniec marca br. zatrudnienie etatowe w grupie kapitałowej Agora wynosiło 2 642 etaty, o 159 mniej niż rok wcześniej.
W zeszłym kwartale firma na restrukturyzację w pionie druku wydała 4,9 mln zł, wobec 1,4 mln zł rok wcześniej. W związku ze zwolnieniami grupowymi utworzyła rezerwę wynoszącą ok. 5 mln zł.
Drukarnie wygaszane, sprzęt na sprzedaż
Zapowiadając zwolnienia, Agora tłumaczyła je spadającym zapotrzebowaniem na druk w technologii coldset. - Zlecenia od klientów z innych branż, w tym realizowane w technologii heatset, mają istotnie mniejszy udział w przychodach z działalności poligraficznej Grupy - ze względu na ograniczenia infrastrukturalne nie były i nie są one w stanie skompensować utraty przychodów związanych z drukiem coldsetowym. Biorąc pod uwagę perspektywy dla rynku usług druku w technologii coldset oraz postępującą cyfryzację mediów, nie jest możliwe zahamowanie trendu spadkowego w działalności poligraficznej Grupy Agora w jej obecnym kształcie - uzasadniono w komunikacie spółki.
Firma zaznaczyła, że jej działalność w segmencie druku zostanie skoncentrowana w drukarni w Warszawie, która „ma największe możliwości druku zarówno w technologii coldset, jak i heatset, a tym samym najlepiej odpowiada na potrzeby własne spółki oraz jej klientów”.
Natomiast działalność drukarni w Tychach i Pile zostanie wygaszona do końca czerwca. Agora prowadzi już rozmowy o sprzedaży zgromadzonych tam maszyn.
- Próbujemy sprzedawać albo całe, albo na części - poinformowała w środę na konferencji prasowej Agnieszka Sadowska, członek zarządu Agory. - Na pewno na rynku drukarskim jest popyt na części do maszyn. Inne drukarnie, także z zagranicy, oglądają nasz park maszynowy - dodała.
Wcześniejsze zwolnienia grupowe w pionie druku Agora przeprowadziła wiosną ub.r., pożegnała się wtedy z 47 pracownikami.
W minionym kwartale wpływy tego segmentu zmalały w skali roku o 9,2 proc. do 15,8 mln zł, a wydatki operacyjne zwiększyły się o 24,5 proc. do 23,9 mln zł, głównie w związku ze wzrostem nakładów ma materiały, energię i usługi produkcyjne o 20,5 proc. do 10,6 mln zł oraz koszty restrukturyzacji. W konsekwencji wynik EBITDA tego segmentu pogorszył się z 0,2 mln zł zysku do 6,6 mln zł straty.
Mniej na wynagrodzenia w prasie, internecie i drukarniach - dużo więcej w kinach Helios
Agora na wynagrodzenia i świadczenia pracownicze przeznaczyła w zeszłym kwartale 83,1 mln zł, o 0,7 proc. mniej niż rok wcześniej. Takie koszty w sześciu głównych pionach operacyjnych firmy wyniosły 72 mln zł.
32 proc. tej drugiej kwoty stanowią wydatki pracownicze w segmencie prasowym obejmującym „Gazetę Wyborczą” i kilka magazynów. W skali roku zmalały o 9,7 proc. do 23,4 mln zł. Firma uzasadnia to zmniejszeniem zatrudnienia.
Z kolei w pionie filmowo-książkowym, do którego należą głównie sieć kin Helios i firma producencka Next Film, nakłady na wynagrodzenia i świadczenia pracownicze wzrosły rok do roku o 21,9 proc. do 16,7 mln zł (bez uwzględnienia Wydawnictwa Agora). - Wynikały one przede wszystkim ze wzrostu zatrudnienia związanego z większą liczbą kin sieci Helios, wzrostu minimalnej stawki godzinowej z 13,7 zł do 14,7 zł oraz z działalności na rynku gastronomicznym - napisano w raporcie Agory.
Przypomnijmy, że w ub.r. należąca do Heliosa spółka Foodio Concepts zaczęła uruchamiać lokale Papa Diego z potrawami meksykańskimi i Van Dog z hot-dogami. Obecnie działa 13 takich lokali w 7 miastach. Natomiast w kwietniu br. Helios uzyskał zgodę UOKiK-u na inwestycję w sieć burgerowni PasiBus.
W pionie reklamy zewnętrznej Agory koszty pracownicze w zeszłym kwartale zwiększyły się o 5,5 proc. do 5,8 mln zł, a w segmencie radiowym - o 6,2 proc. do 8,6 mln zł. Firma tłumaczy, że w tym pierwszym pionie w drugiej połowie ub.r. podwyższono pensje oraz utworzono rezerwę na plany motywacyjne, a w drugim więcej wydano na kursy, szkolenia i konferencje.
Natomiast wydatki na wynagrodzenia i świadczenia pracownicze w segmencie internetowym skurczyły się o 10,4 proc. do 12,9 mln zł. - To głównie efekt niższego zatrudnienia etatowego w pionie Gazeta.pl oraz spółce Goldenline - wyjaśniono w raporcie Agory.


Newsletter







Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu
Całodobowy kanał poświęcony Smerfom już nadaje po polsku 



Dołącz do dyskusji: Agora zwolniła 147 pracowników drukarni, rozmawia o sprzedaży maszyn. Więcej na pensje w Heliosie, mniej w „GW” i Gazeta.pl