Cyfrowy Polsat "ucierpiał" przez ruch Canal+

W prezentacji wyników finansowych Grupa Polsat Plus podała, że przychody ze sprzedaży w segmencie mediowym telewizja i online wyniosły 698 mln zł i były niższe o jeden procent niż przed rokiem. – Wyższe przychody reklamowe zniwelowane przez spadek przychodów od operatorów kablowo-satelitarnych oraz ze sprzedaży licencji i sublicencji  – wyjaśniono w dokumencie.

Z prezentacji wynika też, że Grupa Polsat Plus świadczyła na koniec 2024 roku 4,7 mln usług (RGU) płatnej telewizji. To 100 tys. mniej niż w tym samym okresie 2023 roku. – Presja na bazę usług płatnej telewizji częściowo mitygowana rosnącą liczbą usług telewizyjnych świadczonych 
w technologiach IPTV i OTT – wyjaśnił w prezentacji Cyfrowy Polsat.

Pytaliśmy podczas konferencji firmy czy wpływ na przychody miał spadek liczby abonentów sieci kablowych i platform satelitarnych, których klienci na rozwiniętych rynkach migrują do usług streamingowych. Wiceszef Cyfrowego Polsatu zapewnił, że chodzi konkretnie o kanały Polsat Sport Premium.

Rok temu Canal+ Polska pozyskał prawa do rozgrywek Ligi Mistrzów do końca sezonu 2026/27. W poprzednich latach były one głównym elementem oferty stacji Polsat Sport Premium. Mogli je oglądać abonenci platform satelitarnych Polsat Box, Canal+, serwisów streamingowych Polsat Box Go, Canal+ online (obecnie Canal+), a także operatorów typu Netia, Play/UPC Polska.

Canal+ inwestuje w sport

Z końcem czerwca 2024 roku Canal+ usunął stacje Polsat Sport Premium z oferty. Konkurencyjny Polsat Box przestał natomiast udostępniać kanały Canal+ Sport 3 i Canal+ Sport 4 z meczami PKO BP Ekstraklasy. Do tej pory nie doszło do porozumienia w sprawie ich powrotu oraz rozszerzenia oferty o stacje Canal+ Extra z Ligą Mistrzów.

Canal+, który na wielu rynkach nie ma dostępu do hollywoodzkich produkcji po premierze w kinie (w ostatnich latach trafiają przeważnie na serwisy streamingowe typu Max, Disney+, Prime Video, SkyShowtime, Netflix), inwestuje w prawa sportowe na wyłączność. Stąd zakup w Polsce Ligi Mistrzów i pełnego pakietu Premier League od nowego sezonu.

Canal+ z platformą satelitarną i serwisem streamingowym jest bezpośrednim konkurentem Polsat Box i Polsat Box Go. Nie zdecydował się więc na udostępnienie stacji sportowych na zasadach zbliżonych do sieci kablowych czy innych operatorów, takich jak Vectra, Toya, Inea czy ostatnio Orange Polska.

Polsat Box zadowolony z nowych praw

Choć Polsat utracił prawa do Ligi Mistrzów, to zainwestował w inne licencje sportowe. Nabył prawa do Ligi Europy i Ligi Konferencji. Związane z Grupą Polsat Plus kanały Eleven Sports pozyskały z kolei licencje na Formułę 1 czy Bundesligę. Nadawca podkreśla, że obecnie głównym atutem Polsat Sport Premium jest Liga Europy i Liga Konferencji.

– Bardzo cieszymy się z zakupu akurat tych praw, bo mamy fantastyczne wyniki polskich zespołów. Jesteśmy ogromnie zadowoleni. Mecze Legii z Chelsea czy Jagiellonii z Sewillą w ćwierćfinałach jakiegokolwiek pucharu, a tutaj Ligi Konferencji, to jest dla nas fantastyczna wiadomość – mówił podczas konferencji prasowej Maciej Stec, wiceprezes Cyfrowego Polsatu.

Jego zdaniem w przyszłości, rozgrywki mogą być jeszcze popularniejsze nad Wisłą. – To fantastyczna wiadomość dla polskiej piłki. Te sukcesy przełożą się też na wyższą pozycję w rankingu UEFA i więcej polskich drużyn będzie mogło grać w tych prestiżowych rozgrywkach – dodał Stec.