Ostra kłótnia Trumpa z Muskiem. Akcje Tesli w głębokim dołku
Prezydent USA Donald Trump i do niedawna jego współpracownik Elon Musk mocno skrytykowali się wzajemnie w mediach społecznościowych. – Jestem bardzo rozczarowany Elonem. Bardzo mu pomogłem – stwierdził Trump. Akcje Tesli staniały w czwartek o 14 proc.
Prezydent USA Donald Trump w czwartek przyznał, że nie wie, czy nadal będzie miał dobre relacje z miliarderem Elonem Muskiem, który krytykuje jego projekt ustawy budżetowej. Przyznał, że jest "bardzo rozczarowany" swoim byłym bliskim doradcą.
Trump powiedział, że wolałby, gdyby Musk krytykował osobiście jego, a nie prezydencką "wielką, piękną ustawę". "Mieliśmy z Elonem świetne relacje. Nie wiem, czy tak będzie nadal" - powiedział amerykański przywódca w rozmowie z dziennikarzami w Gabinecie Owalnym. Przyznał, że jest "bardzo zaskoczony" krytyką ze strony Muska.
"Mówił o mnie piękne rzeczy, nosił czapkę z napisem +Trump miał rację w każdej sprawie+. A ja mam rację w sprawie +wielkiej, pięknej ustawy+" - podkreślił Trump.
CZYTAJ TEŻ: Elon Musk u Trumpa nie „dowiózł” ponad 90 proc. Obiecywał 2 bln dolarów oszczędności
Prezydent uznał, że Musk jest niezadowolony z tego, że projekt ustawy przewiduje odebranie ulg podatkowych przy zakupie pojazdów elektrycznych. "Jestem bardzo rozczarowany Elonem. Bardzo mu pomogłem" - przekonywał.
Musk natychmiast zamieścił w serwisie X serię wpisów w odpowiedzi na słowa prezydenta. "Wszystko mi jedno" - oświadczył miliarder i nazwał projekt "wielką, brzydką ustawą". Napisał też, że bez niego Trump przegrałby wybory.
W minionych dniach były już doradca Trumpa nazwał ustawę budżetową "obrzydliwym paskudztwem" z uwagi na niedostatecznie, jego zdaniem, głębokie cięcia budżetowe.
Elon Musk za impeachmentem Trumpa
Ponadto Musk odpisał "tak" na wpis internauty, w którym ten wyraził przekonanie, że Trump powinien być poddany impeachmentowi, a jego miejsce miałby zająć wiceprezydent J.D. Vance. W jednym z kolejnych wpisów miliarder ocenił, że cła na import ogłoszone przez prezydenta Trumpa poskutkują recesją w drugim półroczu.
Odniósł się też do wcześniejszej sugestii Trumpa, że może zakończyć kontrakty rządowe z firmami Muska. "W świetle oświadczenia prezydenta o anulowaniu moich kontraktów rządowych, SpaceX natychmiast rozpocznie wycofywanie z eksploatacji swojego statku kosmicznego Dragon" - napisał Musk.
CZYTAJ TEŻ: Portal X wprowadza zmiany. Mokry sen Muska coraz bliżej?
Musk napisał też, że Trump rzekomo figuruje w aktach dotyczących skazanego za wykorzystywanie seksualne nieletnich dziewcząt miliardera Jeffreya Epsteina. Dlatego według Muska część dokumentów nie została ujawniona. Szef Tesli nie przedstawił dowodów potwierdzających te słowa.
Trump natomiast w swojej sieci społecznościowej Truth Social zapewnił, że nie ma problemu z tym, że Musk "odwraca się od niego, jednak powinien to zrobić miesiące temu".
W czwartek akcje Tesli staniały o 14,3 proc., a w trakcie notowań spadek sięgał 17 proc. Na koniec sesji kurs był o 29,5 proc. niżej niż na koniec ub.r., ale 62,7 proc. wyżej niż 12 miesięcy temu.

Trump o kłótni z Muskiem: Wszystko idzie bardzo dobrze
Prezydent USA Donald Trump zbagatelizował w czwartek wieczorem znaczenie swojego sporu z Elonem Muskiem, twierdząc, że ich relacje "idą bardzo dobrze". Sygnały możliwego pojednania wysyłał też Musk, odwołując plany wycofania z użytku kapsuł Dragon transportujących ludzi i towary na orbitę.
Jak napisała reporterka Politico Dasha Burns, przeprowadziła w czwartek "krótki wywiad" telefoniczny z Trumpem. Zapytany o jego spór z byłym doradcą i najbogatszym człowiekiem świata powiedział, że wszystko jest w porządku i że "idzie bardzo dobrze, jak nigdy przedtem".
Według portalu doradcy Trumpa przekonali prezydenta do złagodzenia temperatury sporu i zaplanowali na piątek pojednawczą rozmowę telefoniczną między nimi.
Musk ze swojej strony również wysłał koncyliacyjne sygnały. Odpowiadając na wpis anonimowego użytkownika platformy X ubolewającego nad publiczną kłótnią Trumpa i Muska i doradzającego im "otrzeźwienie i wykonanie kroku w tył na kilka dni", Musk ocenił, że jest to "dobra rada".
"Ok, nie wycofamy z użytku Dragona" - dodał, odnosząc się do pojazdu kosmicznego jego firmy SpaceX używanego przez NASA do transportu ludzi i towarów na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Wcześniej Musk zapowiedział, że zacznie "natychmiast" wycofywać Dragony po tym jak Trump stwierdził, że najlepszym sposobem na oszczędności budżetowe byłoby odebranie dotacji i rządowych kontraktów firmom Muska. Tym samym statkiem we wtorek na Stację poleci również polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski.
Newsletter



Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu
Dołącz do dyskusji: Ostra kłótnia Trumpa z Muskiem. Akcje Tesli w głębokim dołku