Francja bez serwisów z filmami dla dorosłych? Następna może być Polska [Opinia]
Przez jeden dzień kilka serwisów z filmami dla dorosłych nie działało we Francji. Był to protest przeciw nowym przepisom, które wprowadzane są od soboty. Nakazują one nowy sposób weryfikacji wieku użytkowników. Zdaniem przedstawicieli branży, jest on zbyt restrykcyjny, trudny w realizacji oraz narusza prywatność użytkowników. Tymczasem podobne przepisy mogą pojawić się w Polsce.

W ramach protestu przeciwko takiemu rozwiązaniu firma Aylo na jeden dzień wyłączyła swoje serwisy we Francji. Należy do niej kilka stron dla dorosłych, na czele z PornHub, ale nie wolno zapominać o YouPorn, RedTube czy Tube8. To wszystko są jedne z najczęściej odwiedzanych stron WWW na świecie.
Firma nie zgadza się na tego typu wymóg z oczywistych względów – znacząco zmniejszy to liczbę użytkowników serwisu. I nie chodzi o tych poniżej 18 lat, ale o dorosłych, którzy po prostu nie zdecydują się na taką weryfikację swojego wieku.
Branża pornograficzna zaczyna mieć problemy w skali globalnej
Coraz więcej krajów chce zaostrzyć podobnie jak Francja dostęp do treści pornograficznych. W tym Polska. Wiceminister Gramatyka niedawno na komisji sejmowej ogłosił, że trwają pracę nad podobnymi ograniczeniami w Polsce. Serwisy z tej kategorii nie działają też w 19 stanach USA z tego samego powodu – niechęci do weryfikacji wieku skanem dowodu, zdjęcia czy kontem bankowym lub kartą. Lawina ruszyła i jeśli nie zostanie powstrzymana nad Sekwaną, to może pogrzebać branżę pornograficzną.
PornHub i reszta bronią się, jak mogą.
Zakazany owoc smakuje najlepiej
Nie da się kłócić z faktami, że miliony dzieci korzystają ze stron, z których nie powinny. Że uzależnienie od seksu jest poważnym problemem w skali całego świata, a oglądanie pornografii je tylko wzmacnia. Podobnie jak agresywne zachowania wobec kobiet. Jednak, aby sprostać tym wyzwaniom, nie wystarczy wprowadzić weryfikacji wieku czy w ekstremalnych przypadkach zamknąć serwisy pornograficzne. Użytkownicy znajdą inne sposoby, aby z nich korzystać i docierać do pożądanych przez nich treści. Zresztą weryfikacja wieku jest łatwa do obejścia – wystarczy VPN i jeden kraj na świecie, który jej nie wprowadzi dla branży.
Ryzykujemy, że zacznie rozwijać się czarny rynek już absolutnie niepodlegający żadnym regulacjom. To będzie sprzyjało powstawaniu i dystrybucji jeszcze bardziej ekstremalnych materiałów, szkodliwych, bardziej agresywnych i promujących wiele niepożądanych zachowań.
Zobacz: Pięć powodów, dla których warto obejrzeć dokument Netfliksa o kulisach Pornhuba
Branża pornograficzna nie jest święta i od zawsze przymykała oko, albo odwracała wzrok od problemów. Aby się nimi zajęła, trzeba było ją zmuszać i realnie zagrozić jej przychodom. O ile wspomniany wyżej pomysł przeniesienia weryfikacji na urządzenia i software dużych firm jest rozwiązaniem rozsądnym, to ciągle jest zrzuceniem odpowiedzialności oraz konieczności działania.
A jest co robić! Po pierwsze należy zmienić sposób, w jaki są przygotowywane treści. Platformy takie jak PornHub, Redtube i inne nie powinny dopuszczać do publikacji contentu, który utrwala szkodliwe stereotypy oraz nierzeczywiste sytuacje. Chodzi przede wszystkim o uprzedmiatawianie osób w trakcie stosunku czy agresywne zachowania bez obustronnego przyzwolenia. Powstają konkurencyjne serwisy i domy produkcyjne, które tworzę materiały pornograficzne, które tego unikają i skupiają się na bliskości czy intymności, ale jest to nisza w tym momencie.
Po drugie serwisy i firmy produkujące treści pornograficzne (pamiętaj, że PornHub sam treści nie tworzy, jest tylko ich agregatorem) powinny zająć się edukacja swoich odbiorców. Na przykład informować i opisywać poszczególne treści jako „sytuacje wyreżyserowane”. Edukacje są też w stanie przemycać w swoich produkcjach – skoro udaje im się w ten sposób promować bukmacherów i kasyna online, to czemu nie mogą edukować młodych mężczyzn na temat poszanowania kobiet?
Problem z dostępem do treści oraz usług pornograficznych w internecie jest bardzo złożony. Tu nie chodzi tylko o niepełnoletnich odbiorców, ale o wszystkich użytkowników. Potencjalne niebezpieczne i szkodliwe zachowania dotyczą osób w każdym wieku. Jednocześnie nie możemy całkowicie zanegować treści tego typu. One też, przy odpowiednim przygotowaniu i świadomym odbiorcy pomagają rozwijać sferę seksualną, dawać z niej większą radość. Młode, dojrzewające osoby będą zawsze szukały odpowiedzi na pytania dotyczące swojej seksualności czy preferencji. Lepiej, abyśmy mieli kontrolę nad ich źródłami i możliwość ich modyfikacji.
Dołącz do dyskusji: Francja bez serwisów z filmami dla dorosłych? Następna może być Polska [Opinia]
" utrwala szkodliwe stereotypy oraz nierzeczywiste sytuacje"
Mhm spalmy wszystkie książki, zniszczmy wszystkie filmy...bo nie są o prawdziwym życiu, 12 godzinach pracy w markecie. Autocenzura.