GfK: po izolacji wydatki Polaków w handlu mocną spadną
Wydatki Polaków w handlu wywołane długotrwałym wychodzeniem ze stanu powszechnej izolacji, prognozowanym bezrobociem wywołanym kryzysem po epidemii koronawirusa czy wstrzemięźliwością zakupową mogą w zależności od powiatu spaść od 8,3 proc. do 23,7 proc. - szacuje firma GfK.
Analitycy GfK, opierając się własnych danych pochodzących z badań nad potencjałem siły nabywczej Polaków na różne kategorie produktów, oszacowali cztery możliwe scenariusze rozwoju wypadków w polskim handlu detalicznym. W każdej z prognoz uwzględniono założenia dotyczące potencjalnej długości okresu izolacji oraz ilości czasu, jaki zajmie sektorowi powrót do stanu "normalności", czyli do poziomu sprzedaży sprzed epidemii.
Cztery scenariusze spadków
W pierwszym, najbardziej optymistycznym scenariuszu, zakładającym 2-miesięczny okres izolacji oraz powrót do poziomów sprzedaży sprzed epidemii jeszcze w grudniu br., prognozowany ogólny spadek wydatków Polaków w handlu detalicznym może w nadchodzących miesiącach wynieść od 8,3 proc. do 14,2 proc. (w zależności od powiatu).
W scenariuszu drugim, zakładającym także 2-miesięczny okres zamknięcia Polaków w domach, ale okres dochodzenia do poziomów sprzedaży sprzed epidemii kończący się w maju przyszłego roku, prognozowany spadek wydatków konsumentów w sklepach wyniesie w tym okresie od 10,7 proc. do 17,7 proc.
Scenariusz trzeci zakłada spadek wydatków Polaków w handlu między 11,7 proc. a 19,3 proc., jeśli izolacja potrwa 2 miesiące, ale powrót do poziomów sprzedaży sprzed epidemii nastąpi dopiero w grudniu 2021 r.
Z kolei w scenariuszu czwartym, najbardziej pesymistycznym, prognozowana jest największa skala spadków, pomiędzy 14,4 proc. a 23,7 proc. Dojdzie do nich przy założeniach, iż izolacja Polaków potrwałaby łącznie 4 miesiące (2 miesiące wiosną i 2 miesiące jesienią 2020 r.), a powrót do poziomów sprzedaży sprzed epidemii nastąpiłby w grudniu 2021 r.

- Polski handel to ok. 437 mld zł rocznych obrotów. Centra handlowe (pow. 5 tys. m kw.) odpowiadają za około 30 proc. tej wartości, a udział handlu online kształtował się na poziomie około 9 proc. Oznacza to, w pewnym uproszczeniu i bez uwzględnienia sezonowości, że przy zamknięciu centrów handlowych przez miesiąc nie wygenerują one sprzedaży na poziomie około 10,5 mld zł. Długość okresu izolacji i wstrzemięźliwość zakupowa Polaków w okresie po zniesieniu ograniczeń zadecydują o głębokości przeobrażeń, którym z pewnością ulegnie krajowy sektor handlu - stwierdził Przemysław Dwojak, senior director w GfK.
Badanie siły nabywczej Polaków (GfK Purchasing Power) analizuje nominalny dochód rozporządzalny, bez inflacji. Badanie opiera się na danych statystycznych dotyczących wysokości dochodów, podatków i świadczeń społecznych oraz na prognozach instytucji finansowych. Siła nabywcza rozumiana jest jako dochód rozporządzalny na mieszkańca po odjęciu podatków i darowizn na cele dobroczynne. Badanie wskazuje poziom siły nabywczej na osobę w danym roku wyrażony w euro i jako wartość zindeksowaną.
Konsumenci wykorzystują ogólną siłę nabywczą do pokrycia wydatków na artykuły spożywcze, mieszkanie, usługi, energię, składki na prywatne plany emerytalne i ubezpieczenia oraz innych wydatków, takich jak wakacje, koszty przejazdów czy wydatki konsumpcyjne.
Newsletter



Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu
Dołącz do dyskusji: GfK: po izolacji wydatki Polaków w handlu mocną spadną