Polski marketplace nie chce gonić Allegro i Temu. Ale sprzedaje i zarabia coraz więcej
Platforma e-commerce Erli w pierwszej połowie 2025 roku osiągnęła wzrost obrotów brutto o ponad połowę. Zwiększyły się także jej przychody i zysk. – Nie stawiamy już na kosztowne kampanie masowe. Skupiamy się na precyzyjnym komunikowaniu się z wybranymi grupami klientów – podkreśla Adam Ciesielczyk, założyciel i prezes Erli.

W pierwszej połowie 2025 roku na platformie Erli, działającej w modelu markeplace’owym, czyli z zewnętrznymi sprzedawcami, kupiono produkty za 829,1 mln zł, co wobec 539,6 mln rok wcześniej daje wzrost o 54 proc.
Największe dynamiki sprzedaży zanotowano w kategoriach kultury i rozrywki (102 proc.), urody (100 proc.) oraz motoryzacji (78 proc.). Na sprzedaż z zeszłego półrocza złożyły się 4 mln transakcji dotyczących 8 mln produktów, podczas gdy rok wcześniej było to odpowiednio 2,6 i 6,2 mln.
Na Erli 30 proc. więcej sprzedawców
– Pierwsze półrocze 2025 roku to dla nas okres rekordowego wzrostu. Dane jednoznacznie pokazują, że nasza strategia rozwoju przynosi wymierne efekty – zarówno pod względem wolumenów sprzedaży, jak i rentowności. Co więcej, przekłada się na zaufanie merchantów, którzy postrzegają ERLI jako coraz bardziej atrakcyjny i przede wszystkim efektywny kanał sprzedaż – podkreśla w komunikacie Adam Ciesielczyk, założyciel i prezes firmy.
– 30-procentowy wzrost liczby nowych sklepów na naszej platformie w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku i obecne 34 tysiące współpracujących z nami merchantów mówią same za siebie. Niezmiennie oferujemy konkurencyjne stawki prowizyjne i realne wsparcie marketingowe, takie jak program Gwarancja Najniższej Ceny i to one właśnie przekładają się na wymierne korzyści dla sprzedawców – dodaje.

Już 58 proc. transakcji na Erli jest realizowanych w aplikacji mobilnej (z czego 80 proc. w wersji na Androida), którą pobrano 3,5 mln razy (milion w zeszłym półroczu).
Erli coraz zyskowniejsze
Przychody Erli w zeszłym półroczu wzrosły jeszcze mocniej od sprzedaży brutto: o 62,8 proc. do 120,4 mln zł. Jej zysk na poziomie EBITDA poszedł zaś w górę z 6,2 do 8,7 mln zł.
W całym ub.r. platforma 1,2 mld zł sprzedaży brutto (wobec 738,1 mln rok wcześniej), na którą złożyło się 5,9 mln transakcji dotyczących 14 mln produktów. Jej przychody wzrosły zaś z 91,2 do 171,7 mln zł.

Obecnie platforma skupia się na pozyskaniu najbardziej atrakcyjnych ofert, które pozwolą maksymalnie wykorzystać czwarty kwartał, najważniejszy w branży e-commerce. – Naszym głównym celem jest obecnie budowanie doskonałego doświadczenia klienta na każdym etapie kontaktu z Erli. Wierzymy, że w obecnym konkurencyjnym środowisku to właśnie jakość doświadczenia decyduje o lojalności i długofalowej relacji z klientem – dodaje Adam Ciesielczyk.
Erli od wielu miesięcy jest w dziesiątce najpopularniejszych platform e-commerce. W lipcu 2025 roku przyciągnął 7,8 mln internautów, każdego średnio na 7 minut i 38 sekund (dane z Mediapanelu).
– Nie stawiamy już na kosztowne kampanie masowe. Skupiamy się na precyzyjnym komunikowaniu się z wybranymi grupami klientów oraz maksymalnym wykorzystaniu potencjału obecnej bazy użytkowników – podkreśla szef platformy.
Dołącz do dyskusji: Polski marketplace nie chce gonić Allegro i Temu. Ale sprzedaje i zarabia coraz więcej
Super, super, a faktyczne przychody to 120 mln PLN i poniżej 10% ebitdy