Dlaczego Poczta Polska obsługuje Temu. Prezes: nie rozumiem tej nagonki
Prezes Poczty Polskiej Sebastian Mikosz zapowiada, że firma będzie kontynuować współpracę z chińską platformą Temu, bo to podmiot legalnie działający w Polsce i Europie. – To nie Poczta Polska kupuje na Temu. Robi to prawie 20 mln Polaków. To oni składają zamówienia. My jedynie dostarczamy kupowane przez nich produkty – podkreśla.

PAP: Sporo ostatnio w mediach o współpracy Poczty Polskiej z chińską platformą sprzedażową Temu. W większości nie są to korzystne dla was opinie.
Sebastian Mikosz: Jestem trochę sfrustrowany i wzburzony. Nie rozumiem tej nagonki na Pocztę Polską. Mam pytanie do wszystkich, którzy nas krytykują za tę współpracę: dlaczego Poczta Polska, która ma za zadanie zarabiać, musi się tłumaczyć ze współpracy z klientem, który prowadzi legalną działalność? Czy nie chodzi po prostu o to, że znacznie łatwiej jest zaatakować pocztę, niż krytykować 19,7 miliona indywidualnych użytkowników, którzy robią tam zakupy?
Chciałbym, żeby to głośno wybrzmiało: to nie Poczta Polska kupuje na Temu. Robi to prawie 20 mln Polaków. To oni składają zamówienia. My jedynie dostarczamy kupowane przez nich produkty. Całą tę dyskusję, która trwa od początku naszej współpracy z Temu, traktuję jako formę presji polityczno-medialnej, ponieważ na spółkę Skarbu Państwa jest taką presję łatwiej wywrzeć niż na klientów Temu.
Od Poczty Polskiej właściciel oczekuje rentowności?
Dokładnie. Oczekuje się od nas, że będziemy działać jak nowoczesna, konkurencyjna firma. Sami też chcemy być taką firmą. A na rynku usług logistycznych oznacza to, że jeśli nie weźmiemy takiego kontraktu, to zrobi to ktoś inny. Przecież jeśli my odmówimy takiej współpracy, to klienci i tak dostaną zamówione przez siebie produkty.
Czyli powodem toczącej się dyskusji w tej sprawie są kwestie moralne?
Nie jestem od ideologicznych ocen. Mam zadanie wyprowadzić Pocztę Polską z głębokiej zapaści i przekształcić ją w rentowną spółkę. A teraz mam swoim pracownikom powiedzieć, że z powodów ideologicznych firma ma stracić szansę na zbliżenie się do rentowności? Przecież to byłby absurd.
Jednocześnie wszyscy wiedzą, że oprócz nas przesyłki z Temu dostarczają dzisiaj m.in. InPost, DHL, DPD i UPS. To, że Poczta weszła na ten rynek, świadczy tylko o jednym, że nareszcie jesteśmy w stanie konkurować i walczyć o swoją pozycję. A Temu przyszło do nas jak każdy inny klient. Przypomnę, że rozwozimy również przesyłki m.in. dla Allegro, Amazonu oraz innych platform. My mamy paczkę dostarczyć – możliwie najlepiej i najszybciej – i generować przychód, który pozwoli nam przetrwać i rozwijać firmę. Taka jest moja odpowiedzialność.
To dlaczego tłumaczy się pan ze współpracy z Temu?
Ponieważ obrywamy za zdobycie dużego i wymagającego klienta. Byłem zdumiony stanowiskiem Izby Gospodarki Elektronicznej, która w swoim liście publicznie oskarża Pocztę o szkodzenie gospodarce, a której członkami są nasi konkurenci, którzy przecież obsługują Temu. Zapytałem panią prezes Izby o to, ile razy apelowała do członków izby – której Poczta nie jest członkiem – żeby nie dystrybuowali Temu?
Odpowiedzi na to pytanie nie otrzymałem. Zamiast tego – okrągłe wyjaśnienia, które bardziej przypominały urzędniczą nowomowę. Jestem ciekaw, w jaki sposób rentowna Poczta Polska może szkodzić polskiej gospodarce?
Rozumiem, że nie przestaniecie współpracować z Temu?
Będziemy kontynuować tę współpracę, bo Temu jest klientem, który działa legalnie w Polsce i w Europie. Od początku naszej współpracy do teraz spółka jest już kilkanaście milionów złotych do przodu, co poprawia naszą sytuację finansową. Te wszystkie oskarżenia nie brzmią poważnie, bo idąc tym tropem, mógłbym się zapytać: czy Poczta ma odmówić kolportażu prasy, której treść komuś się nie podoba?
Przypomnę, że Poczta Polska już wcześniej współpracowała z Temu w ograniczonym zakresie. Wówczas ze względu na słabą jakość naszych usług platforma zdecydowała się na współpracę z innymi operatorami. Od tamtej pory znacząco poprawiliśmy procesy logistyczne i efektywność operacyjną. Temu wróciło do nas jako klient – co traktujemy jako potwierdzenie, że zmierzamy w dobrym kierunku.
Jak pracownicy Poczty odbierają tę dyskusję?
Nie da się ukryć, że ta nagonka medialna odbija się także na pracownikach. Ludzie czytają nagłówki, widzą emocjonalne komentarze, słyszą krytyczne wypowiedzi – i mają wrażenie, że Poczta robi coś złego. A przecież wykonujemy po prostu usługę doręczenia, jak setki innych firm kurierskich. To budzi frustrację, bo nasi pracownicy każdego dnia starają się jak najlepiej wykonywać swoją pracę. Są dumni z tego, że poprawiamy jakość, że wracają do nas klienci, że Poczta zaczyna być coraz bardziej liczącym się graczem na rynku kurierskim, ekspresowym i paczkowym.
Dlatego musimy ich wspierać i jasno mówić: robimy to legalnie, robimy to dobrze – i nie mamy się czego wstydzić. Poczta to ponad 53 tysiące osób – to tyle, co duże polskie miasto. Nie da się tego ignorować. Jako zarząd mamy obowiązek bronić ich pracy i dobrego imienia firmy.
Kto krytykuje Pocztę Polską za współpracę z Temu
O współpracy logistycznej z Temu Poczta Polska poinformowała 2 czerwca br., podając wówczas, że ma to zapewnić szybsze dostawy klientom w całej Polsce, realizowane właśnie za pośrednictwem Poczty Polskiej. „Współpraca ma na celu poprawę jakości usług, zwiększenie niezawodności procesu logistycznego i zapewnienie zasięgu dostaw w całym kraju, a w konsekwencji podniesienie zadowolenia klientów z usług obydwu firm” – przekazała wówczas Poczta.
Zawarcie współpracy krytykowała m.in. Izba Gospodarki Elektronicznej; kilka dni później, bo 5 czerwca, spółka opublikowała stanowisko dotyczące podjętej z Temu współpracy. Poczta podkreśliła w nim, że funkcjonuje w otoczeniu silnej konkurencji, a współpraca ma charakter operacyjny i dotyczy jedynie ostatniego etapu doręczenia przesyłek zakupionych przez konsumentów.
Współpracy Poczty z Temu sprzeciwia się m.in. wicepremier i szef resortu cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. W liście do ówczesnego szefa MAP Jakuba Jaworowskiego napisał w czerwcu, że z niepokojem przyjął informację o współpracy Poczty Polskiej z Temu. W jego ocenie narodowy operator powinien kierować się „nie tylko bieżącym interesem ekonomicznym, lecz także dobrem konsumentów, dbałością o polski i europejski rynek oraz środowisko”.
W tym tygodniu Komisja Europejska poinformowała, że chińska platforma Temu naruszyła unijny Akt o usługach cyfrowych (DSA) dotyczący rozpowszechniania nielegalnych produktów. Jeśli dalsze dochodzenie potwierdzi te wstępne ustalenia, Temu może zapłacić karę stanowiącą do 6 proc. jej rocznego obrotu.
Poczta Polska to spółka Skarbu Państwa, największy operator pocztowy na rynku krajowym. Jej sieć obejmuje 7,6 tys. placówek, filii i agencji pocztowych w kraju. W maju Poczta poinformowała PAP, że w 2024 r. zanotowała 213 mln zł straty netto. W 2023 r. Poczta Polska odnotowała rekordową stratę brutto w wysokości 745 mln zł; w 2024 r. wynik brutto poprawił się o 515 mln zł.
Temu to chińska platforma e-commerce łącząca konsumentów z producentami, markami i partnerami biznesowymi. Działa na ponad 90 rynkach na całym świecie.
Dołącz do dyskusji: Dlaczego Poczta Polska obsługuje Temu. Prezes: nie rozumiem tej nagonki