Rozgłośnie komercyjne wciąż stanowczo przeciwko cyfryzacji radia
- Zbyt wysokie koszty simulcastu i konieczność zakupu przez słuchaczy specjalnych odbiorników to główne argumenty przemawiające przeciwko cyfryzacji radia - mówili przedstawiciele nadawców komercyjnych podczas posiedzenia senackiej komisji kultury i środków przekazu.
Kazimierz Gródek, szef Grupy RMF, podkreślał podczas wczorajszego posiedzenia senackiej komisji kultury i środków przekazu, że komercyjni nadawcy radiowi boją się przede wszystkim zbyt wysokich kosztów wynikających z konieczności jednoczesnego nadawania cyfrowego i analogowego. W opinii Gródka, okres tzw. simulcastu może potrwać nawet kilkanaście lat. To dlatego rozgłośnie komercyjne najchętniej zaczekałyby z rozpoczęciem cyfryzacji radia do czasu, kiedy Unia Europejska samodzielnie wyznaczy datę wyłączenia simulcastu oraz definitywnie rozstrzygnie, czy cyfryzacja ma być przeprowadzana w technologii DAB+ czy też innej. Gródek podkreślał także, iż istotnym stoperem cyfryzacji radia jest konieczność wymiany przez słuchaczy odbiorników radiowych.
Tymczasem Polskie Radio rozpoczęło proces cyfryzacji i zmierza go kontynuować przynajmniej przez najbliższe trzy lata. Czterech głównych programów publicznego nadawcy (Jedynka, Dwójka, Trójka i Czwórka) oraz dodatkowo Polskiego Radia dla Zagranicy, newsowego Polskiego Radia 24 (do tej pory nadawane tylko w internecie), jak również nowego kanału muzycznego Radio Rytm od początku października br. można słuchać na terenie Warszawy i Aglomeracji Śląskiej. Dodatkowo w technologii DAB+ dostępne są Polskie Radio Katowice oraz RDC w stolicy (więcej na ten temat).
Wiadomo już, że w przyszłym roku KRRiT przekaże na cyfryzację Polskiego Radia z wpływów abonamentowych od 8 do 10 mln złotych. Docelowo Polskie Radio zamierza wydać na cyfryzację łącznie ok. 30-40 mln złotych (więcej na ten temat).
Kazimierz Gródek przedstawiał stanowisko komercyjnych rozgłośni radiowych w sprawie cyfryzacji radia już na początku października br. podczas posiedzenia sejmowej komisji administracji i cyfryzacji. Gródek powiedział wtedy m.in., że Polskie Radio ma ułatwioną sytuację, jeśli chodzi o przeprowadzenie procesu cyfryzacji, ponieważ otrzymuje na ten cel pieniądze publiczne, tymczasem koszty cyfryzacji - zdaniem nadawców komercyjnych - znacząco przewyższają korzyści wypływające z tego procesu (więcej na ten temat).

Newsletter






Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu
Całodobowy kanał poświęcony Smerfom już nadaje po polsku 



Dołącz do dyskusji: Rozgłośnie komercyjne wciąż stanowczo przeciwko cyfryzacji radia