Nasilają się ataki SLAPP wymierzone w europejskich dziennikarzy
W Europie można zaobserwować nasilenie się tendencji do uciszania krytyki wpływowych osób i polityków za pomocą pozwów sądowych (tzw. SLAPP) - wynika z regionalnego raportu organizacji broniącej praw człowieka Article 19.

W związku z trwającym trendem uciszania i zastraszania organizacji stojących na straży praw obywatelskich organizacja Article 19 przygotowała obszerny raport , w którym analizuje rosnące zjawisko SLAPP wymierzone w dziennikarzy w Europie. Rozwinięcie tego skrótu - strategic lawsuit against public participation - oznacza nadużycia wpływowych osób lub firm polegające na kierowaniu pozwów sądowych przeciwko swoim krytykom.
W przypadku mediów, groźba procesu (długiego i kosztownego), ma tłumić dalszą krytykę i debatę publiczną na temat tak istotnych kwestii jak korupcja, niewłaściwe zarządzanie majątkiem publicznym czy łamanie praw człowieka.
SLAPP demonstracją nierównowagi sił
Sprawy typu SLAPP charakteryzują się nierównowagą sił między pozywającym a pozywanym, często wymierzone są w aktywistów i media.
Raport Article 19 poświęcono zjawisku SLAPP w kilkunastu europejskich krajach: Polsce, Belgii, Bułgarii, Chorwacji, Francji, Węgrzech, Irlandii, Włoszech, Malcie, Słowenii i Wielkiej Brytanii.
Najważniejszy wniosek płynący z raportu - we niemal wszystkich badanych krajach nasila się tendencje do wytaczania spraw SLAPP przeciwko dziennikarzom, mediom, organizacjom społeczeństwa obywatelskiego i osobom prywatnym.
W żadnym z badanych krajów nie ma specjalnych przepisów dotyczących SLAPP, a ustawodawstwo krajowe nie zapewnia wystarczającej ochrony przed nadużywaniem prawa w celu wywołania "efektu mrożącego" wśród osób krytykujących publicznie wpływowych i polityków.
Zdaniem autorów raportu, jednym z najczęściej nadużywanych przepisów w praktykach SLAPP są te dotyczące zniesławienia.
W części krajów wiele spraw SLAPP nie trafia nawet do sądów - już sama groźba procesu może wystarczyć, by przestraszyć dziennikarza lub organizację pozarządową i wymusić wycofanie krytycznego materiału lub raportu.
- Najnowszy raport "SLAPPs przeciwko dziennikarzom" podkreśla wzrost cenzury ze strony bogatych i wpływowych, którzy którzy nadużywają prawa, by uciszyć śledztwa dotyczące ich spraw, prowadzone w interesie publicznym. Badania podkreśla pilną potrzebę wprowadzenia skutecznych przepisów na poziomie unijnym i krajowym w celu ochrony "strażników publicznych" przed SLAPP - komentuje Sarah Clarke, szefowa Programu Europa i Azja Centralna w Article 19.
SLAPP w Polsce bije w media, m.in. "Gazetę Wyborczą" i OKO.press
W części raportu poświęconej Polsce wskazano, że w naszym kraju pozwy SLAPP wytacza się najczęściej na podstawie prawa cywilnego (przepisy o naruszeniu dóbr osobistych) i karnego (artykuły 212 - zniesławienie; 216 - znieważenie).
SLAPP w Polsce uderza w media prowadzące dziennikarskie śledztwa w sprawach dotyczących dysponowania majątkiem publicznym przez obóz rządzący. Jako przykłady takich mediów wskazano "Gazetę Wyborczą" i portal OKO.press.
W raporcie wyliczono na przykład, że sama "Gazeta Wyborcza" w latach 2015-2020 miała 55 poważnych pozwów sądowych, wniesionych przez różnych urzędników państwowych i spółki państwowe, które zmusiły ją do poniesienia bardzo wysokich kosztów sądowych. OKO.press otrzymała takich pozwów siedem - pozywającymi są m.in. sędzia sądu najwyższego, sędzia sądu rejonowego, którzy domagają się ukarania redakcji za doniesienia o ich powiązaniach politycznych. Inną sprawę wytoczył redakcji znany biznesmen z branży drobiarskiej, w związku z artykułami na temat wpływu przemysłu mięsnego i hodowlanego na środowisko.
Polski dziennikarz wydał na obronę przed SLAPP 20 tys. euro
SLAPP w Polsce dotyka też pojedynczych dziennikarzy. W raporcie opisano przykład jednego z polskich dziennikarzy (prosił o anonimowość), który w związku z pozwami SLAPP wydał na obronę przed sądami 20 tysięcy euro i spodziewa się kolejnych wydatków.
Inne przykłady taktyki SLAPP z Polski wskazane w raporcie Article 19. to m.in. sprawy PiS przeciwko prof. Wojciechowi Sadurskiemu (za nazwanie partii "zorganizowaną grupą przestępczą"); Filomena Leszczyńska przeciwko profesor B. Engelking i profesorowi J. Grabowskiemu (rzekome zniesławienie w książce “Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski”).
Article 19 to międzynarodowa organizacja zajmująca się obroną praw człowieka, działająca głównie w obszarze obrony wolności słowa i dostępu do informacji na całym świecie.

Newsletter







Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu
Całodobowy kanał poświęcony Smerfom już nadaje po polsku 



Dołącz do dyskusji: Nasilają się ataki SLAPP wymierzone w europejskich dziennikarzy