SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Siatkarz promuje Rexonę komentarzami na LinkedIn. "Influencer marketing w wersji sprzed 15 lat"

W ramach nowej kampanii marki Rexona (Unilever) polski siatkarz Tomasz Fornal na utworzonym dopiero co profilu zachęca swoim wpisem do stosowania tego antyprespirantu. Co więcej - komentuje wpisy przypadkowych użytkowników Linkedin. Akcja spotkała się ze sporą krytyką użytkowników tej platformy, w dużej mierze ludzi związanych z branżą reklamową. Oceniają, że jest sztuczna, “crindżowa” i przypomina influencer marketing sprzed kilkunastu lat, a siatkarza “ktoś wpakował na niezłą minę”. 

Ruszyła nowa kampania marki Rexona (Unilever), która ma motywować i dawać pewność siebie. Jej celem jest nie tylko zwiększenie świadomości marki, ale również zmobilizowanie Polaków do działania, niezależnie od tego, czy chodzi o intensywny trening, czy pełny stresu dzień w pracy. 

Hasło kampanii, „Nie czekaj na potem, działaj teraz!”, ma zagrzewać do działania i przypominać, że produkty Rexona zapewniają skuteczną ochronę przed potem i nieprzyjemnym zapachem. 

Do kampanii dołączył Tomasz Fornal, siatkarz polskiej reprezentacji, który nie tylko pojawi się w materiałach promocyjnych, ale także ma angażować fanów w mediach społecznościowych, dzieląc się swoją motywacją.  

– Presja w sporcie to nieodłączna jego część - każdy z zawodników ma swoje rytuały, które pomagają ją okiełznać. Mi w budowaniu koncentracji pomaga krótka drzemka i dobra muzyka na słuchawkach, dzięki temu radzę sobie z zarządzaniem przedmeczowymi emocjami. To takie sprawdzone metody, podobnie jest z Rexoną. Dlatego w tej kampanii chciałbym podzielić się tym, czego mi nie brakuje - motywacją. Osobiście jestem głodny kolejnych zwycięstw i osiągnięć w sporcie, dlatego jeżeli mogę swoim słowem komuś pomóc w realizacji celu, niezależnie jakiej płaszczyzny życia on dotyczy, wchodzę w to! – mówi cytowany w komunikacie prasowym Tomasz Fornal. 

Profil z 4 kontaktami

W ramach współpracy siatkarz prowadzi akcję promocyjną marki na LinkedIn - na osobistym profilu (ale uwaga - utworzonym w marcu br., z jedynie 4 kontaktami). 

Fornal zamieścił tam wpis wraz z kampanijnym zdjęciem: " Siemanko! Razem z Rexoną chcemy Was pozytywnie nakręcić. Bo niezależnie od tego, czy grasz o najwyższą stawkę , czy walczysz o dotrzymanie deadline’u – liczy się pewność. Pewność, że dasz radę, nie zabraknie Ci sił i będziesz czuć się świeżo przez cały dzień. 😅🏐 Jeśli czasem brakuje Ci motywacji, masz przed sobą ważne zadanie albo po prostu potrzebujesz kopa do działania – dzwoń do mnie: 604 300 073. Naprawdę, czekam na telefon. 📞PS Dopiero się tu rozkręcam, więc bądźcie czujni. 👀"

Jednak profil i zamieszczony wpis to jedno. Okazuje się bowiem, że siatkarz zaczął umieszczać (a raczej - jak sugerują niektórzy - ktoś w jego imieniu) komentarze pod postami użytkowników LinkedIn wplatając w nie reklamę Rexony.  

Skomentował m.in. post Dagmary Pakulskiej, ekspertki od budowania strategii marek i komunikacji online pisząc: “Wow, Dagmara, przez te 16 godzin musiałaś podzielić się ogromną ilością wiedzy! Jestem pod wrażeniem, może sam powinienem wpaść na takie szkolenie. Gdybyś potrzebowała wsparcia podczas aktywnych, szkoleniowych dni, to polecam sięgnąć po #rexona!#nieczekajnapotem#działajteraz#potkontrola”.

Adresatka tego komentarza nie kryła zdziwienia: “Pierwszy raz w życiu zabrakło mi języka w gębie i... palców na klawiaturze, ponieważ nie wiedziałam, jak odpowiedzieć na komentarz, który pojawił się pod moim ostatnim postem. Zresztą nadal nie mam na to pomysłu... Człowiek chciał podzielić się wrażeniami po fantastycznym szkoleniu, a w zamian otrzymał sugestię zadbania o swoje... pachy i potliwość ” – skomentowała na swoim profilu.  

Zasugerowała, że ma wątpliwości co do tego, czy faktycznie ta “złota rada” wyszła od samego siatkarza. No przynajmniej w teorii od niego, bo profil, który posiada 4 kontakty w sieci na LinkedIn has nie wygląda na bardzo wiarygodny, a i styl komunikacji - na tyle, na ile śledziłam wypowiedzi medialne Tomasza, raczej też nie jest bliski temu, którym posługuje się na co dzień” – zauważyła.

Przyznała, że nie podoba jej się taki sposób komunikacji. Stwierdziła, że “wieje sztucznością” i “próbą dopasowania na siłę celu marki do kontekstu publikacji”. 

Ciarki żenady

“Mam lekkie ciarki żenady, choć przyjmuję, że może to być tylko moje subiektywne odczucie, a dla innych komentarze Fornala na LinkedInie mogą stanowić przebłysk geniuszu w dziedzinie influencer marketing. W dodatku jakoś nie widzę tego, aby typ żyjący siatkówką nagle miał czas na to, żeby proaktywnie wyszukiwać dyskusje na tej biznesowej platformie, by potem podpinać się pod nie i proponować użycie antyperspirantu” - spuentowała.

Wpisem tym wywołała dyskusję. “Auć, to boli! I przypomina mi pierwsze działania brandowe w social media sprzed 20 lat (serio, żyję już tyle), w których marki udawały prawdziwych ludzi tak bardzo, że stawały się komunikacyjnymi koszmarkami” – oceniła Anita Wojtaś-Jakubowska, head of marketing w Gamfi. 

Z kolei Juliusz Salach, CEO i wydawca w HashBMX.com.pl stwierdził: "Chyba cofamy się w czasie i wracamy do tych błyskotliwych inaczej pomysłów. Dzisiaj x-kom wjechał z żartami na poziomie wąsatego wujka na weselu, a tutaj taka "totalnie naturalna współpraca". Ubolewam również, że ostatni hasztag w tym potworku to nie szczyt kreatywności: hasztagpotkontrolą (pozycję wcześniej jest litera diakrytyzowana, więc to chyba jednak nie to). W końcu gwałcenie zasad poprawnej polszczyzny na potrzeby produktu/marki jest od dawna akceptowalne i mile widziane". 

Zdaniem Adrianny Kobiałki, marketing specialist w Sicame Polska wpis siatkarza z reklamą Rexony i jego komentarze pod postami innych to “trochę obciach nie dość, że uszczypliwy komentarz, to teraz zamiast z siatkówką, będę go kojarzyć z mokrymi pachami”. 

W ocenie Ewy Wójcikowskiej, założycielki Trufle.PRO - Hub of PR “Potencjał jest, zabrakło - „tylko” - tak potrzebnego w tej sytuacji „genialnego pióra”, by wpisy brzmiały lekko, naturalnie, z humorem, a nie rodem z prezentacji marketingowo-produktowej. Niemniej, skuteczność ocenią wyniki…”. Inna użytkowniczka napisała wprost: “Radosna twórczość kiepskiej agencji marketingowej ”.

“Sztuczne aż do bólu”

Na akcję z serią komentarzy Fornala pod postami innych użytkowników LinkedIn zwrócił też uwagę Wojciech Popiela, prezes Webmetric i expert UX: "Marka kosmetyczna Rexona najwyraźniej wysłała na LinkedIn swojego człowieka z prostą misją. Wrzucania pod postami nawiązujących do ich treści komentarzy z reklamą produktu. Misja w toku, ale odbiór widzę mocno mieszany-mieszany. Nie zdziwiłbym się, gdyby była tu jakaś automatyzacja z użyciem AI" - zauważył.

O to taki influencer marketing w wersji sprzed 15 lat, poziom forum Wizaż” – skomentowała Renata Gajoch-Bielecka, head of marketing w edrone. 

Anna Kamińska, managerka ds. równości i włączającej kultury organizacyjnej dodała od siebie: “Chyba bym lekko zdębiała, gdybym pod wpisem, że zaczynam stresujący projekt, albo że przede mną ważne spotkanie, dostała komentarz - trzymaj się i użyj dezodorantu, nie będzie czuć, gdy się spocisz”. 

“Wskazówka krindżometru wali po głowie jak szalona” – stwierdził wprost Chris Rapacz, global internal copmmunications manager w RTB House, a Paulina Piotrowska z nadzieją dodała: “To sztuczne aż do bólu. Mam nadzieję, że twórcy tej przedziwnej kampanii jednak szybko się zreflektują”.

“Szkoda wizerunku Fornala - naprawdę przykro, że go ktoś wpakował na taką minę” – stwierdziła z kolei Natalia Mentrycka, wiceprezes zarządu w GetSales.

Za opracowanie i wdrożenie kampanii odpowiada 2012 Agency, która informuje, że kampania nie ogranicza się tylko do działań online. Na dużą skalę będą wykorzystywane także formaty DOOH, które pojawią się w największych miastach Polski. Dzięki umieszczonemu na nim numerowi telefonu, ludzie będą mieli szansę zadzwonić do Tomka  Fornala i odebrać własną dawkę motywacji. 

Współpracą z Tomkiem Fornalem oraz influencerami zajęło się Lettly, a zakup nośników mediowych zrealizowała agencja Mindshare. 

Dołącz do dyskusji: Siatkarz promuje Rexonę komentarzami na LinkedIn. "Influencer marketing w wersji sprzed 15 lat"

11 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Tomasz Fornal
Wow! Tomasz, jestem pod wrażeniem. Nastepnym razem jak zaczniesz cos reklamowac, pamietaj aby nie zrobic z siebie janusza reklamy. Nie narzucaj sie, nie zaczepiaj. To obciach mowie Ci.
7 0
odpowiedź
User
ordynarny spam
Wow! Tomasz, jestem pod wrażeniem. Nastepnym razem jak zaczniesz cos reklamowac, pamietaj aby nie zrobic z siebie janusza reklamy. Nie narzucaj sie, nie zaczepiaj. To obciach mowie Ci.

Zapomniałeś o hasztagach... #cringedobolu #zenadometr #facebookplakaljakpublikowal #cotokufajest #niedowiarycotusieodjaniepawla
2 0
odpowiedź
User
qba
"(...) mówi cytowany w komunikacie prasowym Tomasz Fornal"

Serio ktoś myśli, że to jego słowa? Przecież to zwykły marketingowy bełkot.
5 0
odpowiedź