Wizerunek dzieci na wakacjach warto chronić. „Lepiej pokazać zdjęcia ich rysunków”
Relacjonując letnie aktywności dzieci, zamiast publikować wizerunek dzieci, można np. prezentować zdjęcia ich rysunków- uważa rzecznik prasowy Urzędu Ochrony Danych Osobowych Karol Witowski. W świetle przepisów RODO wizerunek dziecka jest daną osobową i jego rozpowszechnianie wymaga spełnienia określonych warunków.

Rzecznik Urzędu Ochrony Danych Osobowych zwrócił uwagę, że zagadnienie ochrony danych osobowych dzieci, zwłaszcza w okresie letnich wyjazdów, wymaga „szczególnej uwagi” ze strony organizatorów wypoczynku, placówek oświatowych i rodziców. Chodzi zwłaszcza o sytuacje, w których wizerunek dziecka jest rejestrowany i publikowany np. w social mediach, materiałach promocyjnych i relacjach z wydarzeń.
Wizerunek daną osobową
Witowski wyjaśnił, że w świetle przepisów RODO wizerunek dziecka jest daną osobową, a jego rozpowszechnianie - nawet w dobrej wierze - wymaga spełnienia określonych warunków.
- Przede wszystkim musi zostać uzyskana odrębna dobrowolna i świadoma zgoda rodzica lub opiekuna prawnego - dodał. Jak zaznaczył, zgoda taka nie może być warunkiem udziału dziecka w wyjeździe ani też ograniczać jego dostępu do programu wypoczynku. - Każda zgoda może być w dowolnym momencie wycofana, a organizator musi respektować taką decyzję - zastrzegł rzecznik.
Zobacz: Sharenting. Stop. Burza po starcie fundacji Lil Masti. "Zaprzeczenie idei bezpieczeństwa w sieci"
Jednocześnie zaznaczył, że ochrona wizerunku dziecka nie musi oznaczać całkowitej rezygnacji z dokumentowania ważnych wydarzeń i są sposoby publiakcji materiałów, które „nie narażają ich prywatności i godności”.
- Jednym z rekomendowanych rozwiązań jest udostępnienie zdjęć i filmów, które pokazują zaangażowanie dzieci w pewne aktywności bez uwieczniania ich wizerunku czy cech fizycznych, pozwalających na ich identyfikację. Zamiast portretów można prezentować efekty pracy dzieci - na przykład rysunki, prace grupowe, które są śladem ich obecności i aktywności bez naruszania ich prywatności - wyjaśnił.
Jak dodał, w przypadku konieczności udostępnienia zdjęcia, na którym widoczne są twarze dzieci, można rozważyć zakrycie ich emotikonkami lub użyć efektu rozmycia.
Zobacz: AI posłużyło do nękania dziecka. Wygenerowano nagie zdjęcia
UODO edukuje o wizerunku dzieci w internecie
Witowski przekazał ponadto, że „odpowiedzialne podejście do przetwarzania danych dzieci, w tym ich wizerunku, jest od lat jednym z kluczowych elementów edukacyjnych Urzędu Ochrony Danych Osobowych”. W tym kontekście zwrócił uwagę na prowadzony od 15 lat ogólnopolski program edukacyjny „Twoje dane - Twoja sprawa” skierowany do uczniów, szkół, nauczycieli i rodziców.
Ponadto, jak dodał, UODO wraz z Fundacją Orange przygotował praktyczny poradnik pt. „Wizerunek dziecka w Internecie. Publikować czy nie?”, który tłumaczy, jakie ryzyka wiążą się z nieprzemyślanym udostępnieniem zdjęć dzieci w sieci. - Mówi m.in. o kradzieży tożsamości, cyberprzemocy, rozpowszechnianiu treści bez kontroli, a także w jakich sytuacjach można legalnie i bezpiecznie przetwarzać wizerunek dzieci - przekazał rzecznik.
Dołącz do dyskusji: Wizerunek dzieci na wakacjach warto chronić. „Lepiej pokazać zdjęcia ich rysunków”