„Wprost” o pozwie Nowaka: to pospolite pałkarstwo i próba zastraszenia
- To pospolite polityczne pałkarstwo. Próba zastraszenia nas i wydawcy - piszą dziennikarze „Wprost” o pozwie przeciw tygodnikowi złożonym przez Sławomira Nowaka. - To, co robi Nowak, jest zamachem na gwarantowaną przez konstytucję wolność słowa, zamachem na niezależność mediów - dodają.
W reakcji na pismo przedprocesowe złożone w piątek przez reprezentującego Sławomira Nowaka mecenasa Romana Giertycha w niedzielę w serwisie internetowym „Wprost” pojawił się tekst „Jak zamknąć usta dziennikarzom” podpisany przez Sylwestra Latkowskiego (redaktora naczelnego tygodnika), Cezarego Bielakowskiego (zastępcę redaktora naczelnego) i Michała Majewskiego (szefa działu śledczego). Ci dziennikarze są autorami krytycznych artykułów o Nowaku z ostatnich numerów „Wprost”, opisujących m.in. jego kontakty z szefami firmy reklamowej CAM Media i słabość do drogich zegarków (więcej na ten temat). Sławomir Nowak szybko zdementował te informacje, a przed sądem będzie domagał się od tygodnika przeprosin, których koszt publikacji w mediach wynosi 30 mln zł (przeczytaj o tym więcej).
Latkowski, Bielakowski i Majewski kpią z kwoty, na jaką swoje przeprosiny wycenia Nowak: „Dlaczego nie żąda stu albo pięciuset milionów? Dlaczego nie? Przecież już kwota 30 mln zł jest niespotykana w sporach z prasą”. Przypominają, że do tej pory najwyższą sumą, której polityk domagał się od mediów jako rekompensaty za krytyczne publikacje, było 10 mln zł, które w 2009 roku Janusz Palikot chciał wywalczyć przed sądem od wydawcy „Dziennika” za serię artykułów o jwgo milionowych pożyczkach z niejasnych źródeł. „Swojej groźby nigdy nie spełnił. Tłumaczył wtedy, że na 10 mln zł wycenił swój wizerunek” - dodają dziennikarze „Wprost”.
Jednocześnie zaznaczają, że w przypadku obecnego pozwu Sławomira Nowaka nie chodzi o ochronę wizerunku. „To po prostu cyniczne zagranie, przemyślana strategia ocalenia swojej mocno nadszarpniętej reputacji. Przede wszystkim Nowak w ten sposób ratuje swoją posadę w rządzie, wszakże obiecał premierowi, że odda sprawę do sądu, co miałoby dowieść jego transparentności” - oceniają. „Jednak w tym celu nie musiał żądać 30 mln zł. Wystarczyłaby znacznie mniejsza kwota z przeznaczeniem na pożyteczny cel. Przecież chodzi tylko o prawdę. Wiadomo więc, że nie chodzi o prawdę, zresztą prawda jest opisana w naszym artykule. O co więc chodzi?” - dodają.
Zdaniem dziennikarzy „Wprost” pozew złożony przez Sławomira Nowaka to próba zastraszenia wydawcy tygodnika, Platformy Mediowej Point Group. „Sygnał płynący od władzy do mediów, nie tylko do „Wprost”, jest porażająco jasny: nie krytykujcie, nie grzebcie w naszych interesach, nie kontrolujcie, bo będziemy was finansowo niszczyli. To, co robi Nowak, jest zamachem na gwarantowaną przez konstytucję wolność słowa, zamachem na niezależność mediów. Nowak z Giertychem wyraźnie sugerują odpowiedź na pytanie: czy ma sens zadzieranie z władzą i patrzenie jej na ręce?” - podkreślają. Zaznaczają, że władza może niszczyć nielubiane przez siebie media na wiele sposobów: „Może na przykład nakłonić usłużnych reklamodawców z państwowych spółek, by szerokim łukiem omijały nieposłuszny tytuł. Wcale nie potrzebuje do tego urzędu cenzury ani kontroli prasy”.
>>> Dziennikarze bronią „Wprost” i wyśmiewają pozew Sławomira Nowaka
Dziennikarze tygodnika deklarują, że z powodu pozwu nie zmienią swojej postawy i opinii: „To pospolite polityczne pałkarstwo. Próba zastraszenia nas i wydawcy: przestańcie o mnie pisać. Gwarantujemy ministrowi Nowakowi i jego prawnikowi, że nie przestaniemy”.
Z danych ZKDP wynika, że średnia sprzedaż ogółem „Wprost” w lutym br. wyniosła 59 905 egzemplarzy, po dużym spadku w skali roku (zobacz szczegółowe dane).

Newsletter






Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu
Całodobowy kanał poświęcony Smerfom już nadaje po polsku 



Dołącz do dyskusji: „Wprost” o pozwie Nowaka: to pospolite pałkarstwo i próba zastraszenia