Zwolniona dziennikarka Radia Rzeszów wróci do pracy prawomocnym wyrokiem sądu
W czwartek, 12 listopada br. Sąd Okręgowy w Rzeszowie oddalił apelację Radia Rzeszów dotyczącą wyroku Sądu Rejonowego nakazującego przywrócenie do pracy dziennikarki Grażyny Bochenek. Została zwolniona decyzją kierownictwa po krytyce prezydenta przez słuchacza na antenie.
O wyroku sądu Grażyna Bochenek poinformowała w swoich mediach społecznościowych. - Wygrała sprawiedliwość i wygrałam ja! Wracam do pracy w Polskie Radio Rzeszów. Sąd Okręgowy w Rzeszowie oddalił apelację Radia, wyrok Sądu Rejonowego wydany w lipcu br. - nakazujący przywrócenie mnie do pracy - jest już prawomocny. Jest radość, choć podszyta rozpaczą – bo Radio Rzeszów to już nie jest miejsce, w którym praca jest dumą, to miejsce, w którym wola przestrzegania standardów rzetelności kończy się naganą (tę sprawę też już wygrałam) oraz mobbingiem (ta sprawa jeszcze się toczy) - napisała.
Na nasze pytania dotyczące komentarza w sprawie wyroku, kiedy planuje wrócić do radia i jakiej reakcji rozgłośni się spodziewa Grażyna Bochenek odpowiedziała, że „stara się go nie komentować”. - Kierownictwo nie kontaktowało się ze mną, pana prezesa nie było na ogłoszeniu wyroku - dodała. Radio Rzeszów również nie komentuje wyroku sądu.
Zwolnienie po krytyce słuchacza na antenie
Przypomnijmy, że w lipcu br. decyzją sądu rejonowego w Rzeszowie Grażyna Bochenek, dziennikarka zwolniona z Radia Rzeszów - po krytyce prezydenta przez słuchacza na antenie - została przywrócona do pracy. Sąd stwierdził, że rozwiązanie umowy naruszało prawo. - Chcę wrócić do radia, ale do radia, które stawia sobie za cel obiektywne przedstawianie rzeczywistości, a nie cenzurowanie jej przez stronniczy wybór tematów, zapraszanych gości, a nawet komentarzy słuchaczy - mówiła w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Grażyna Bochenek.
Dziennikarka Polskiego Radia Rzeszów Bochenek 6 września 2018 r. w trakcie audycji programu „Kalejdoskop” wyemitowała trzy opinie słuchaczy na temat prezydenta Andrzeja Dudy. W jednej z nich słuchacz stwierdził, że „Prezydent powinien być mężem stanu, posiadać własną wolę i własne inicjatywy. W tym momencie mamy figuranta”.
Kilka dni po emisji programu, prezes Polskiego Radia Rzeszów odsunął dziennikarkę od prowadzenia audycji na żywo oraz serwisów informacyjnych. Udzielił jej również pisemnej nagany, w której stwierdził, że naruszyła podstawowe obowiązki pracownicze, nie przestrzegając przepisu art. 12 ust. 1 pkt 2 Prawo prasowe. W imieniu prezesa Polskiego Radia Rzeszów złożono również zawiadomienie o podejrzeniu znieważenia Prezydenta RP poprzez wyemitowanie niepochlebnej opinii słuchacza. Prokuratura jednak odmówiła wszczęcia postępowania przygotowawczego w tej sprawie.
W czerwcu ub.r. dziennikarka wytoczyła powództwo przeciwko Polskiemu Radiu Rzeszów stwierdzając, że działania spółki „nie były obiektywnie uzasadnione i stanowiły przejaw dyskryminacji, mobbingu oraz naruszały jej dobra osobiste”. Kilka dni później została ona dyscyplinarnie zwolniona z pracy. Następnie złożyła pozew w lipcu ub.r. i wniosła o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach zatrudnienia. Sprawą zajęła się Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
Newsletter



Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu
Całodobowy kanał poświęcony Smerfom już nadaje po polsku
Dołącz do dyskusji: Zwolniona dziennikarka Radia Rzeszów wróci do pracy prawomocnym wyrokiem sądu
Przykre jest to, że tępo podążają za jedynym słusznym przekazem. Polacy nie są tacy głupi. Krytykować można, ale mądrze. A tu (PR) jedyny słuszny przekaz. Jaka pani prezes Agnieszka, takie całe to towarzystwo. Grabarze Polskiego Radia...