SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Minister odpowiada władzom USA ws. podatku cyfrowego. „To jest chore”

Wicepremier Krzysztof Gawkowski podkreślił we wtorek, że kierowane przez niego Ministerstwo Cyfryzacji nie zamierza wycofywać się z prac przygotowujących podatek cyfrowy. Zapowiedź tego podatku skrytykował w poniedziałek Tom Rose, nominowany niedawno na ambasadora USA w Polsce.

Dołącz do dyskusji: Minister odpowiada władzom USA ws. podatku cyfrowego. „To jest chore”

27 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Prawak
pisowcy już się wypinają do pana z izraela i będą trumpa przepraszać xD
11 14
odpowiedź
User
żenua
No i super. Kolejne machanie szabelką odklejonych władz, za które zabuli podatnik. Nie jesteśmy Australią, ale bantustanem, a takie mogą co najwyżej potupać nogami, a potem iść do kąta. Przecież wasz rządowy guru codziennie publikuje swoje mitomańskie elukubracje na X, a wy klaszczecie z radości. Pycha kroczy przed upadkiem.
11 10
odpowiedź
User
lkjhg
Szczyt głupoty. Kolejne posuniecie wbrew interesowi Polski. Już drugie w zaledwie kilkanaście dni. Dokąd PO nas poprowadzi???

Ktoś z was wierzy, że obronią nas... Niemcy z Francuzami i to... przed Rosją? A może wielojęzyczna i wielokulturowa nieistniejąca „europejska armia”? Armia, o której się... dyskusje ponad 30 lat??? Niestety, przez te 30 lat NIE udało się dogadać, bo było 12, 15 odmiennych interesów, punktów widzenia i powiązań. Teraz jest ich prawie 30. Może myślicie, że teraz będzie inaczej, bo jest taka straszna sytuacja? Przez te 30 lat było wiele strasznych sytuacji: wojna na Bałkanach (rakiety zaczęły latać w czasie unijnego szczytu w Berlinie, światło tam zgasło, wszyscy się przestraszyli i… nie zrobili nic). Potem była wojna w Iraku. I co? NIC.

PiS jest nieudolny jeśli chodzi o politykę międzynarodową, ale... przez te 8 lat wylizał NAM, powtarzam: NAM, sympatię Trumpa. On nas, Polaków, naprawdę lubi. Zniweczenie tego w kilka miesięcy jakimiś pyskówkami na portalu społecznościowym to dramat i głupota, i działanie przeciw interesom Polski. Podobnie jak ten podatek.

Jakże inaczej postępuje teraz Macron, którego przed drzwiami Białego Domu powitała urzędniczka, a nie prezydent. Bardzo duży dyplomatyczny afront. Jednak Macron przyjął go na klatę bez zmrużenia oka i… walczył o interesy swojego kraju. A nami rządzący?

My teraz nie mamy wyboru, musimy jechać na dwóch koniach przez najbliższe 4 lata. Właśnie teraz stara i śmieszna koncepcja Polski jako pomostu może się zrealizować – bo Polacy (dokładniej: kilku Polaków) należą do bardzo wąskiego grona osób z Unii, które maja dostęp do ucha prezydenta Stanów. Nawet jeśli muszą czekać pod drzwiami, robią to dla Polski. Zaprzepaszczenie tego, bo "oni" są z wrogiego polsko-polskiego obozu – brak słów.
15 11
odpowiedź