SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Następny cios w wydawców. AI "przejmuje" kolejną usługę Google

Google rozszerza AI Overviews na kolejny swój produkt –  wybór artykułów Discover, dostępny na urządzeniach mobilnych. Eksperci nie mają wątpliwości: dla wydawców to oznacza dalsze spadki ruchu i odsłon. – Funkcjonalność może być jednym z najbardziej znaczących ciosów dla ruchu wydawców od czasu wprowadzenia featured snippets – ocenia dla Wirtualnemedia.pl Marcin Stypuła, CEO Semcore. 

Dołącz do dyskusji: Następny cios w wydawców. AI "przejmuje" kolejną usługę Google

25 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
J
Był czas na rozwój AI przez wydawców. Mieli kasę i dane. Teraz stracili kontrolę nad swym rozwojem i lamentują ciś bredzić że nie ma bez nich demokracji itp. A użytkownicy nie zwracają na to uwagi. I tyle
odpowiedź
User
wydafca
No i bardzo dobrze! Skoro media uważają, że mają "wielce unikatowy i wartościowy kontent", to niech go sobie zamkną za paywallem dla odbiorców, którzy portfelem obiektywnie ocenią jego wartość. Nic też nie stoi na przeszkodzie żeby się "wypisać" z wyszukiwarek, dając w headzie stron "no robots" i zrobić serwis wolny od klikbajtowo-SEOwego śmietnika, bez oglądania się na konkurencję - jestem pewien że spora grupa odbiorców to doceni i będzie wracać organicznie. Tylko że takiej reputacji nie buduje się z dnia na dzień, szczególnie jak niszczyło się ją przez lata dla śmieciowego ruchu...
Cieszy mnie ten płacz wydawców, bo może będzie to przyczynek do czegoś w rodzaju opamiętania i oczyszczenia branży. Może...
odpowiedź
User
normalny
No i bardzo dobrze! Skoro media uważają, że mają "wielce unikatowy i wartościowy kontent", to niech go sobie zamkną za paywallem dla odbiorców, którzy portfelem obiektywnie ocenią jego wartość. Nic też nie stoi na przeszkodzie żeby się "wypisać" z wyszukiwarek, dając w headzie stron "no robots" i zrobić serwis wolny od klikbajtowo-SEOwego śmietnika, bez oglądania się na konkurencję - jestem pewien że spora grupa odbiorców to doceni i będzie wracać organicznie. Tylko że takiej reputacji nie buduje się z dnia na dzień, szczególnie jak niszczyło się ją przez lata dla śmieciowego ruchu...
Cieszy mnie ten płacz wydawców, bo może będzie to przyczynek do czegoś w rodzaju opamiętania i oczyszczenia branży. Może...
Dokładnie, wolny rynek.
odpowiedź