SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Legenda YouTube'a kończy z Google

PewDiePie, czyli jeden z najbardziej popularnych i najdłużej działających influencerów na YouTubie opublikował na swoim kanale wideo pod tytułem „Skończyłem z Google”. Tech gigantowi obrywa się za kilka praktyk rynkowych, które stosuje wobec swoich klientów. Do których usług PewDiePie miał najwięcej zastrzeżeń? 

Foto: YouTube Foto: YouTube

W swoim materiale szwedzki jutuber wymienia po kolei najważniejsze usługi należące do Google’a i podaje ich odpowiedniki, które między innymi bardziej szanują prywatność danych, dając jednocześnie lepszą kontrolę nad ich udostępnianiem. To dwa główne powody, dla których warto odciąć się od Google’a: prywatność i odzyskanie kontroli.

– Istnieją alternatywne usługi open source, które są lepsze, ale nie mają miliardowych budżetów na marketing – komentuje PewDiePie. Następnie zachęca do przestania korzystania z wyszukiwarki Google, przeglądarki, poczty, smartfona (zmiany też jego systemu operacyjnego z Androida na inny), menadżera haseł, aplikacji do robienia notatek czy przestrzeni dyskowej w chmurze. 

Zobacz: Google I/O 2025: kilka nowości zrobiło olbrzymie wrażenie

Z jednej usługi Google’a PewDiePie nie jest w stanie zrezygnować

Nietrudno się domyśleć, że chodzi o YouTube’a, któremu zawdzięcza to kim jest obecnie. Zrezygnowanie z tej usługi oznaczałoby to, że musiałby znaleźć nową platformę do publikacji swoich treści wideo. Przy okazji zastanawia się, czy treść poświęcona odcięciu się od usług Google’a nie zostanie wycięta przez algorytmy, a zarobek z reklam wstrzymany.

Materiał zgodny z trendem w Europie dotyczącym usług od amerykańskich firm

Coraz więcej krajów czy instytucji na terenie Europy rezygnuje z zakupu usług lub produktów nie tylko od Google czy Microsofta, ale też od Elona Muska (głośna sprawa umowy na zakup Starlinków przez Włochy). Uzasadnienie na tym poziomie jest zbliżone do tego, które przedstawia PewDiePie, czyli odzyskanie kontroli nad danymi i zapewnienia im bezpieczeństwa.

Materiał przebił 2 miliony wyświetleń w niecałą dobę od publikacji. 3 miesiące wcześniej jutuber zamieścił wideo, w którym opisuje przejście na system operacyjny Linux na swoim komputerze (6 milionów wyświetleń). Pozostaje zadać sobie pytanie, ile osób, bo ich obejrzeniu realnie będzie gotowych zrezygnować z wygody, jaką dają usługi i produkty Google’a w zamian za lepszą kontrolę własnych danych i uniemożliwienie śledzenia przez korporacje każdego ruchu nie tylko online, ale też często offline.

Dołącz do dyskusji: Legenda YouTube'a kończy z Google

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Ponury_Grabaż
Tych tzw. " Influencerow ",wkrotce zastapi Sztuczna Inteligencja . .
5 3
odpowiedź
User
Tomek
Tych tzw. " Influencerow ",wkrotce zastapi Sztuczna Inteligencja . .
A po co oglądać to co generowane ? Widzę wysyp w każdej tematyce takich kanałów i materiałów. Do dobrych robionych przez ludzi się nie umywają. Są na poziomie amatora, co robi materiały z wikipedii od...2 godzin.
AI audio czyta jakieś tragicznej jakości materiały z sieci, lepsze też są...niewiele. AI zrobi materiał na 30-50 minut o teście nowej karty graficznej ? Test wypasionego samochodu ? A może klasyka ? Półtora godzinny materiał o Aztekach ?

AI będzie chyba sztucznie generowało ruch od botów i AI xD Tylko nikt z reklamodawców za to nie zapłaci.
3 1
odpowiedź
User
Mlody
Jakiś dziadzio kończy kariere, o jejku. Takie dziadki od dawna powinni wyemigrować z netu, bo realiów nie znają. To co było popularne 20 lat temu, teraz to żenada, nikt tego nie ogląda.
1 1
odpowiedź