SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Szef KRRiT służbowo na zaprzysiężeniu Trumpa. Będzie zawiadomienie do prokuratury

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski odbył niedawno podróż służbową do USA, w czasie której oglądał inaugurację drugiej kadencji Donalda Trumpa – ustaliło TOK FM. Rzeczniczka KRRiT podkreśla, że Świrski „od lat utrzymuje aktywne relacje transatlantyckie z różnymi przedstawicielami życia publicznego w USA”. Aktywista Bartosz Staszewski zapowiada, że zawiadomi w tej sprawie prokuraturę, NIK i Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych.

Maciej Świrski (fot. Radek Pietruszka/PAP) Maciej Świrski (fot. Radek Pietruszka/PAP)

Według informacji Radia TOK FM podróż Macieja Świrskiego do USA w drugiej połowie stycznia br. mogła kosztować 50 tys. zł.

Rzeczniczka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Teresa Brykczyńska nie potwierdziła tej kwoty. Podała natomiast, że za wyjazd zapłaciło biuro KRRiT.

W odpowiedzi na pytania rozgłośni, Brykczyńska wyjaśniła, że Maciej Świrski do USA poleciał na zaproszenie Heritage Foundation z Waszyngtonu. Nie tylko oglądał inaugurację drugiej kadencji Donalda Trumpa, lecz także uczestniczył spotkaniach z przedstawicielami organizacji dbającymi o wolność słowa w USA.

CZYTAJ TEŻ: KRRiT może zająć się DAB+ dopiero po wojnie. „Likwidacja FM kompletnie niedopuszczalna”

Rzeczniczka KRRiT stwierdziła, że Świrski odbył tę podróż „w charakterze zarówno osoby piastującej funkcję kierowniczą w organie konstytucyjnym, który stoi na straży wolności słowa i pluralizmu w mediach audiowizualnych oraz dba o interesy odbiorców zapewniając im otwarty dostęp do tych mediów”.

Szef KRRiT poznał „warunki funkcjonowania mediów w USA”

– Sprawowanie nadzoru nad wolnością słowa w mediach jest szczególnie ważne w dobie poddawania ich presji ze strony obozu rządzącego. Należy podkreślić, że 1. Poprawka do Konstytucji USA gwarantuje obywatelom wolność słowa. Jest to zatem obszar niezwykle ważny dla mocno ukształtowanej, amerykańskiej demokracji – dodała.

Brykczyńska przypomniała, że Maciej Świrski od lat utrzymuje kontakty z różnymi przedstawicielami życia publicznego w USA. – Nie tylko na płaszczyźnie działalności patriotycznej, ale również w sferze zadbania o wolność jednostki, tradycyjne wartości i silną obronę narodową. Istotnym problemem poruszanym podczas takich spotkań jest sprawa obrony przed dezinformacją i deepfakem z wykorzystaniem Al – wyliczyła.

CZYTAJ TEŻ: Szef KRRiT może nałożyć ogromną karę na likwidatora TVP. Inni nadawcy też zagrożeni

Według niej celem wizyty było „zarówno podtrzymanie dobrych relacji transatlantyckich, jak i poznanie warunków funkcjonowania mediów w USA z punktu widzenia regulatora, co ma duże znaczenie dobie prób ograniczania wolności słowa w Polsce”.

– Istotnym przedmiotem rozmów była sprawa wysłuchania i zrozumienia argumentów dyplomatycznych związanych z międzynarodowym zainteresowaniem sprzedaży jednej z głównych stacji telewizyjnych w Polsce oraz ocena dbałości o wolność słowa i obrony przed dezinformacją reprezentantów przyszłej administracji publicznej - głównego sojusznika militarnego Polski w dobie wojny Rosji z Ukrainą, w tym wojny medialnej – dodała rzeczniczka KRRiT.

Aktywista chce, żeby wyjazdem Świrskiego zajęła się prokuratura

Do sprawy szybko odniósł się na platformie X aktywista Bartosz Staszewski, szef Fundacji Basta. Zapowiedział, że złoży do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 296 Kodeksu karnego.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Przepis ten określa kary za wyrządzenie szkody w obrocie gospodarczym. Zgodnie z pierwszym paragrafem „kto, będąc obowiązany na podstawie przepisu ustawy, decyzji właściwego organu lub umowy do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej, przez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, wyrządza jej znaczną szkodę majątkową, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.

– Poinformujemy także NIK i Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych, by przyjrzeli się wydatkowaniu środków KRRiT. Publiczne pieniądze to nie prywatny fundusz podróżniczy. Polacy płacą podatki na usługi publiczne, a nie na turystykę partyjnych nominatów – dodał Staszewski.

Dołącz do dyskusji: Szef KRRiT służbowo na zaprzysiężeniu Trumpa. Będzie zawiadomienie do prokuratury

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
sssss
Dziad przebrzydły!!!!!!!!
9 1
odpowiedź