Poufna Rozmowa ujawniła maile Dworczyka o autoryzacji wywiadów. Dziennikarz „Super Expressu”: są prawdziwe
W środę serwis Poufna Rozmowa opublikował dwie wymiany maili z udziałem szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka dotyczące autoryzacji wywiadów dla „Super Expressu” i „Dziennika Gazety Prawnej”. - To kolejny dowód, że maile są prawdziwe - stwierdził Tomasz Walczak, publicysta „Super Expressu”.
Jedna z ujawnionych korespondencji mailowych pochodzi ze stycznia ub.r. Tomasz Walczak z prywatnej skrzynki na Gmailu przesłał Michałowi Dworczyk, na adres na portalu WP.pl, zapis ich rozmowy. Zaznaczył, że zapomniał ją nagrać, więc spisywał z pamięci.
W autoryzacji wywiadu, dotyczącego startującej wtedy akcji szczepień na koronawirusa, Dworczykowi pomógł Jarosław Gajewski - w przeszłości dziennikarz, obecnie związany z Polskim Funduszem Rozwoju. Odesłał szefowi kancelarii premiera zapis rozmowy z zaznaczonymi zmianami i prośbą o dopisanie odpowiedzi na ostatnie pytanie.
Tomasz Walczak w środę po południu potwierdził, że ujawniony mail od niego jest autentyczny. - Nie każdy ma ten luksus, że debiut w serialu mailowym Michała Dworczyka nie wiąże się z przymusem tłumaczenia się, że nie jest się wielbłądem. Ja ten luksus mam - zauważył.
- Oczywiście, to kolejny dowód, że maile są prawdziwe i tylko potwierdza moje przypuszczenia, że zeszłoroczna próba włamu na moją skrzynkę mailową, przed którą dostałem specjalne ostrzeżenia, miała związek z tą sprawą - zaznaczył dziennikarz
2/ włamu na moją skrzynkę mailową, przed którą dostałem specjalne ostrzeżenia, miała związek z tą sprawą.
— Tomasz Walczak (@Tomasz_Walczak) July 20, 2022
Poufna Rozmowa opublikowała też wymianę maili z drugiej połowy maja ub.r. Magdalena Rigamonti prosiła Michała Dworczyka o autoryzację wywiadu przeprowadzonego dla „Dziennika Gazety Prawnej”. Również w tym przypadku Dworczyk skorzystał z pomocy Jarosława Gajewskiego, który po niecałej godzinie odesłał mu tekst poprawiony w 80 proc.
- Robiłem to bez trybu śledź zmiany. Przeczytaj po prostu całość. Tam, gdzie uważałem, że musisz poprawić, a ja nie czułem jak poprawić - dałem komentarz - wyjaśnił szefowi KPRM.
Wywiad, z tytułem „Dworczyk: Denerwuje mnie, że dzisiaj wszyscy są fachowcami od certyfikacji maseczek” ukazał się dwa dni po wymianie maili, w weekendowym wydaniu „DGP”.
Poprzednie maile Dworczyka dotyczyły Manna i wPolityce
To kolejna wymiana domniemanych maili z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka, w której pojawia się Jarosław Gajewski. W połowie maja Poufna Rozmowa opublikowała maila z czerwca 2019 roku, w którym Gajewski tłumaczył Michałowi Dworczykowi, że po rozmowach z publicystą RMF FM Robertem Mazurkiem i Michałem Majewskim, przez lata dziennikarzem, obecnie pracującym w public relations, odradza zwolnienie Wojciecha Manna z radiowej Trójki, na co są zdecydowane władze Polskiego Radia. Przyczyną miała być sugestia dziennikarza na antenie, że piosenka „Neandertalczyk” jest o zachowaniu premiera Mateusza Morawieckiego wobec prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz.
Po ujawnieniu maili zarówno Mazurek, jak i Majewski potwierdzili, że w czerwcu 2019 roku rozmawiali na ten temat z Jarosławem Gajewskim.
Miesiąc temu na Poufnej Rozmowie zamieszczono wymianę maili sugerującą, że Michał Dworczyk w październiku 2018 roku ingerował w treść artykułu Wojciecha Biedronia na portalu w Polityce.pl o sądowej przegranej Mateusza Morawieckiego z prezydentem Krakowa Jackiem Majchrowskim.
Biedroń zaprzeczył, jakoby na polecenie Dworczyka wprowadzono zmiany w jego tekście. - Materiał przygotowałem całkowicie samodzielnie - zapewnił.
Dziennikarze i media w mailach Dworczyka
W mailach z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka pojawiło się wcześniej wiele wątków dotyczących mediów, najszerzej komentowano te związane z Krzysztofem Skórzyńskim i prezesem Polskiej Agencji Prasowej Wojciechem Surmaczem.
W drugiej połowie września Poufna Rozmowa opublikowała screen maila, w którym Michał Dworczyk miał pytać Krzysztofa Skórzyńskiego, wówczas dziennikarza „Faktów” TVN, o opinię na temat odpowiedzi na pytania zadawane przez dziennikarkę OKO.Press. - Nigdy nie wymieniałem w tej sprawie maili z ministrem Dworczykiem. Nigdy także, w żaden, podkreślam - w żaden sposób - nie „doradzałem” ani ministrowi Dworczykowi, ani jakiemukolwiek innemu politykowi - zapewniał początkowo Skórzyński.
Jednak parę dni później ujawniono kolejne maile, z których wynikało, że Skórzyński miał poprawiać dla Dworczyka komunikat o szczepieniu seniorów na koronawirusa. Stacja zawiesiła dziennikarza w obowiązkach służbowych, a jego program zniknął z anteny.
Po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego ogłoszono, że Krzysztof Skórzyński pozostaje w TVN Grupie Discovery, natomiast nie będzie już zajmował się tematyką polityczną. Dziennikarz dołączył do zespołu reporterskiego relacjonującego Puchar Świata w skokach narciarskich, który od niedawna jest transmitowany także w głównym TVN.
W październiku ujawniono serię maili, w których prezes PAP Wojciech Surmacz z Mateuszem Morawieckim, Michałem Dworczykiem i ówczesnym prezesem PKO BP Zbigniewem Jagiełło omawiał m.in. uruchomienie anglojęzycznego serwisu PAP, odpowiedź na publikacje "Gazety Wyborczej" o aferze GetBack oraz wywiad z prezydentem Andrzejem Dudą w czasie zeszłorocznej kampanii wyborczej.
Surmacz złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Redakcja Poufnej Rozmowy podkreśliła, że zareagowała na to śmiechem i będzie „nadal ujawniać tajemnice polskiej polityki”. Pod koniec października prezes PAP złożył wyjaśnienia w tej sprawie przed Radą Mediów Narodowych (dwóch członków Rady domagało się jego dymisji).
W styczniu i lutym br. Poufna Rozmowa ujawniła kilka domniemanych wymian maili ze skrzynki Michała Dworczyka dotyczących Telewizji Polskiej. W korespondencji z początku marca 2019 roku Mariusz Chłopik miał nakazać Tomaszowi Matyni, od jesieni 2018 roku szefowi Centrum Informacyjnego Rządu, żeby następnego dnia rano zadzwonił do Jarosława Olechowskiego, a Dworczykowi - żeby zatelefonował do Jacka Kurskiego.
Pod koniec lutego Jacek Kurski na komisji sejmowej zapewniał, że nie utrzymuje stałych kontaktów z doradcami i PR-owcami premiera Mateusza Morawieckiego. - Ani ja, ani dyrektor Olechowski nie przypominamy sobie byśmy kiedykolwiek z tego rodzaju mailami się zapoznawali. Jeśli w ogóle były one wysłane być może od razu trafiły do skrzynki przeznaczonej na SPAM - przekonywał szef TVP.
Myślecki i Sasin potwierdzili autentyczność kilku maili
Screeny maili z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka są ujawniane od czerwca br. - początkowo w rosyjskim komunikatorze Telegram, a obecnie w serwisie Poufna Rozmowa. Politycy obozu rządzącego konsekwentnie nie komentują treści publikowanych maili, tłumaczą, że część może być sfabrykowana. Nie zakwestionowano jak dotąd prawdziwości żadnego z tych maili.
Natomiast Wojciech Myślecki, wieloletni znajomy Mateusza Morawieckiego, który po przejęciu władzy przez PiS trafił do rad nadzorczych kilku państwowych firm, jesienią ub.r. w wypowiedzi w reportażu „Czarno na białym” w TVN24 potwierdził, że wymiana maili zapisana w skrzynce Michała Dworczyka, w której brał udział, jest autentyczna.
Z kolei pod koniec listopada minister aktywów państwowych Jacek Sasin potwierdził prawdziwość ujawnionego maila z jesieni 2018 roku, w którym Mateusz Morawiecki kazał jemu i Markowi Syskiemu wezwać na rozmowę ambasadora Niemiec w związku z artykułem w „Fakcie” (Ringier Axel Springer Polska).
Newsletter



Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu
Całodobowy kanał poświęcony Smerfom już nadaje po polsku
Dołącz do dyskusji: Poufna Rozmowa ujawniła maile Dworczyka o autoryzacji wywiadów. Dziennikarz „Super Expressu”: są prawdziwe
A nie z Chin ?
Ale podsłuchy z "Sowy" już był ok i pisory całą kampanię na tych podsłuchach zbudowały, nie było wtedy, że to ruskie prowokacje :))