"Odradzam pracę w stylu: bój się i nie rób". Kwestionariusz Izy Albrychiewicz z TOP10 Wpływowych
16 pytań i jedna osoba. Izabela Albrychiewicz, CEO GroupM na region Europy Środkowej i Wschodniej, odpowiada na nasz kwestionariusz, z którym mierzą się menadżerowie wyróżnieni w naszej liście dziesiątki wpływowych Polek i Polaków w światowych korporacjach.

Poniższy kwestionariusz jest częścią naszej redakcyjnej akcji “Wpływowi. TOP10 Polaków kształtujących światowy biznes”. Izabela Albrychiewicz była jedną z menadżerek wyróżnionych w naszej liście. Tutaj znajdziecie jej historię zawodową, a poniżej zawodowo-osobisty kwestionariusz.
1. Jaki moment w Twojej karierze najbardziej wpłynął na to, gdzie jesteś dzisiaj – był to przypadek, ryzyko czy świadoma decyzja?
Objęcie sterów w GroupM w 2019 roku było dla mnie przełomowe. Po latach spędzonych w jednej agencji, ze znanymi mi dobrze narzędziami i procesami, kierowanie grupą firm stanowiło zupełnie nowe wyzwanie. Musiałam rozwinąć nowe umiejętności w zakresie działania na większą skalę, zauważania i wykorzystywania efektu synergii i budowania ducha innowacji. To doprowadziło m.in. do powstania wielu innowacyjnych produktów, rozwiązań MarTech, a także mspark – naszej platformy innowacji, która wyrosła z akceleratora dla start-upów z branży technologicznej. Rozwiązania, które rozwija mspark – od produktów bazujących na computer vision, przez big data po sztuczną inteligencję czy AR – z powodzeniem wdrażamy na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej. A to dopiero początek, bo nasze ambicje związane z mspark sięgają znacznie dalej. Chcemy, aby stał się on wiodącym akceleratorem w regionie, a docelowo również ważnym graczem na arenie międzynarodowej, wspierając najbardziej obiecujące startupy. Utworzenie mspark było świadomą decyzją, ale także skokiem w nieznane. W przypadku różnych pionierskich dla branży rozwiązań tak jest – ryzykujesz, ale jeśli się uda, dostajesz premię za bycie pierwszym.
2. Gdybyś miała opisać swój styl zarządzania, to jak byś go nazwał(a) i dlaczego?
W moim stylu zarządzania najważniejsi są ludzie. Wierzę w empatię i ważność różnorodnych perspektyw – słucham zespołu, jestem otwarta na ich pomysły i opinie, mocno polegam na ich eksperckiej wiedzy. Kilka razy słyszałam od managerów, że we współpracy ze mną cenią sobie to, iż nie próbuję być od nich mądrzejsza w ich dziedzinie. Podoba mi się taka recenzja i rzeczywiście staram się ludziom dawać nie tylko poczucie sprawczości, ale faktyczną sprawczość.
Jednocześnie zawsze zachęcam ich do schodzenia z utartych ścieżek, nawet jeśli jakiś eksperyment czy innowacja miałyby się nie udać. Najbardziej wierzę w hasło „nie bój się i rób”. Akceptuję też wariant „bój się i rób”, ale zdecydowanie odradzam „bój się i nie rób”.
3. Co było Twoją największą porażką i czego Cię ona nauczyła?
Największą porażką w mojej karierze było niedostateczne wsłuchanie się w potrzeby jednego z kluczowych klientów. Nie dostrzegłam w porę niepokojących sygnałów i nie zaproponowałam zmian w strukturze naszego zespołu, które mogłyby lepiej odpowiedzieć na jego oczekiwania. W konsekwencji straciliśmy tego klienta, co było dla mnie bardzo trudnym doświadczeniem. Ta sytuacja nauczyła mnie, jak ważne jest aktywne słuchanie i elastyczność w dostosowywaniu się do zmieniających się potrzeb rynku. Dziś nieustannie przypominam moim współpracownikom, jak cenne jest budowanie relacji opartych na zrozumieniu i partnerskim dialogu. Cieszę się, że udało nam się odbudować zaufanie i ten klient ponownie z nami współpracuje – to najlepszy dowód na to, że wyciągnęliśmy z tej lekcji właściwe wnioski.
4. Jakie są największe wyzwania, z jakimi mierzy się polski menedżer na globalnym rynku?
Jednym z największych wyzwań dla polskich menedżerów na globalnym rynku, jest przekonanie innych i samych siebie, że jesteśmy naprawdę dobrzy. Musimy pokazać, że polskie firmy i specjaliści reprezentują najwyższy poziom, a to wymaga pozbycia się kompleksów i wiary we własne możliwości. Jesteśmy innowacyjni, efektywni i elastyczni. Potrafimy sobie radzić i osiągać sukcesy tam, gdzie inni się poddają.
Drugim wyzwaniem jest zbudowanie silnego, zróżnicowanego zespołu, w którym każdy czuje się ważny i doceniony. To ludzie, ich pasja i zaangażowanie napędzają rozwój. Dlatego trzeba być otwartym na inne kultury oraz na słuchanie i uczenie się od siebie. Bez zaufania i szczerej komunikacji nic się nie uda.
5. Jaką najważniejszą radę dałabyś Polakom, którzy chcą budować międzynarodową karierę?
Ryzykujcie i odrzućcie kompleksy! Nie mamy się czego wstydzić. W Polsce mamy świetnych specjalistów, o czym świadczy rosnąca liczba międzynarodowych hubów. To nie tylko argument ekonomiczny, ale przede wszystkim powód do dumy i dowód naszych kompetencji. Miejcie więc wiarę w swoje umiejętności i doświadczenie, bądźcie pewni siebie i nie bójcie się pokazać światu, co potraficie.
6. Gdybyś miała możliwość cofnięcia się w czasie i zmiany jednej decyzji zawodowej lub biznesowej, co by to było?
Nie zmieniłabym niczego. Mówi się, że „smooth seas do not make skillful sailors” i myślę, że trzeba o tym pamiętać, kiedy w biznesie pojawiają się trudności. Wierzę, że każda decyzja, nawet błędna, ostatecznie ukształtowały mnie jako człowieka i managera. Dlatego nie żałuję żadnego wyboru. Wszystkie doświadczenia – sukcesy i porażki – były cenną lekcją.
7. Co najbardziej Cię inspiruje – w ludziach, w biznesie, w świecie?
W ludziach najbardziej inspiruje mnie ciekawość – pragnienie odkrywania, zadawania pytań i poszerzania horyzontów. W biznesie fascynuje mnie ciągły ruch, zmienność i konieczność nieustannej transformacji. To, że trudno za wszystkim nadążyć, jest wyzwaniem, ale jednocześnie źródłem niesamowitej energii. A w świecie najbardziej inspirują mnie podróże i kontakt z innymi kulturami. To właśnie one dają mi nowe perspektywy, pozwalają spojrzeć na rzeczy z innego punktu widzenia i kwestionować utarte schematy myślenia.
8. Jaka była najbardziej nietypowa decyzja, którą podjęłaś w biznesie – taka, której nikt się nie spodziewał?
O nietypowe decyzje najlepiej pytać moich współpracowników – oni pewnie mają całą listę moich szalonych pomysłów (śmiech). Ale jeśli miałabym wskazać decyzję, która zaskoczyła nawet mnie, to bez wahania powiedziałabym o ekspansji hubu Huawei. Zaczynaliśmy od obsługi 10 rynków, a w stosunkowo krótkim czasie rozrośliśmy się do 27, obejmując kraje tak odległe geograficznie i kulturowo jak Kanada czy Izrael. Całość koordynowana była z Warszawy. To było ogromne logistyczne i strategiczne przedsięwzięcie, wymagające nie lada żonglerki różnymi strefami czasowymi, mentalnościami i oczywiście ogromnej koordynacji działań.
9. Czy jest coś, co w swojej karierze zrobiłaś wyłącznie intuicyjnie, bez danych i analiz – i okazało się to strzałem w dziesiątkę?
Oczywiście, dane i analizy są fundamentem w biznesie, ale wierzę, że intuicja to równie ważny kompas, szczególnie w dynamicznie zmieniającym się świecie. W mojej karierze wielokrotnie przekonałam się, że warto słuchać wewnętrznego głosu. Przykładem może być nasza pionierska decyzja o stworzeniu hubów, zanim jeszcze stało się to powszechną praktyką. Intuicyjnie wyczułam potencjał tego kierunku i dzięki temu uzyskaliśmy przewagę na rynku, co potwierdziła nasza współpraca z Huawei, naszym pierwszym dużym klientem w tym zakresie. Podobna historia wiąże się z mspark. Dostrzegłam rosnące znaczenie MarTechu i zdecydowałam się zainwestować w ten akcelerator, kierując się przeczuciem. Zaryzykowałam, zaangażowałam zespół, i dziś mspark to nasza duma i ważny element oferty, który wzbudza zainteresowanie nawet na rynkach zachodnich. Wierzę, że połączenie analitycznego myślenia z intuicją to klucz do sukcesu w dzisiejszym biznesie.
10. Jaką książkę, film lub doświadczenie uważasz za przełomowe w swoim podejściu do biznesu?
Ostatnio ogromne wrażenie zrobiła na mnie książka „Flow – stan przepływu” autorstwa Mihályego Csíkszentmihályiego, amerykańskiego psychologa badającego jakość życia, poczucie szczęścia i kreatywność. Według jego badań źródłem szczęścia jest stan przepływu – optymalne zaangażowanie w aktywność umysłową lub fizyczną, które prowadzi do głębokiej satysfakcji i pełnego skupienia. Oznacza to, że jakość naszego doświadczenia i relacji międzyludzkich jest ważniejsza dla poczucia spełnienia niż samo osiągnięcie celu – w szczególności, jeśli towarzyszy mu stres, konflikty i frustracja. To kluczowe przesłanie dotyczące pracy – nie tylko „dlaczego” pracujemy, ale też w „jaki sposób”.
Teza tej książki przypomniała mi myśl religioznawcy i filozofa Alana Wattsa, który powiedział: „Wszechświat to zasadniczo zabawna rzecz” – skoro życie przemija, a świat jest nieprzewidywalny, powinniśmy cieszyć się chwilą, dbać o jakość doświadczenia, zamiast skupiać się na żalu i nieustannym dążeniu do celów kosztem radości z samego procesu.
11. Gdybyś musiał zaczynać od zera, w zupełnie innej branży, co byś wybrała i dlaczego?
Pamiętam, jak w dzieciństwie sprzedawałam zebrane owoce, lipę i pokrzywę – to było moje pierwsze doświadczenie z przedsiębiorczością. Być może, gdyby nie marketing, prowadziłabym dziś przytulny sklep zielarski? Zupełnie inny świat, prawda? Jednak mówiąc poważnie, świat mediów i reklamy jest tak szybki, zwrotny, zmienny, konkurencyjny, że jak się w niego wkręci, to trudno wyobrazić sobie równie ekscytującą pracę. W czasie mojej kariery ta branża zmieniła się nie do poznania. Z analizowania danych dzienniczkowych o oglądalności przeszliśmy do świata danych dostępnych real-time, a z wysyłanych faksem media planów do aktualizowanych na bieżąco dashboardów – i chociaż wiele branż może opowiedzieć o podobnych przemianach, ja pokochałam właśnie tę. Dużo jej poświęciłam, ale i wiele od niej dostałam. Czuję się tu jak ryba w wodzie.
12. Jakie pytanie najczęściej zadajesz sobie przed podjęciem kluczowej decyzji?
Przed podjęciem kluczowej decyzji zawsze zadaję sobie pytanie: „Czy ja w to wierzę?". Nie chodzi tylko o analizę danych i prognoz, ale o głębokie przekonanie, że dany kierunek jest słuszny. Czy wierzę w potencjał tego projektu, w jego wartość i szansę na sukces? Później zadaję sobie drugie pytanie: „Czy wierzę w osoby, które będą ten projekt realizować?". Bo nawet najlepszy pomysł może się nie udać, jeśli nie ma za nim zespołu ludzi, którzy będą go z pasją i determinacją wdrażać w życie. Ostatecznie to zaufanie do ludzi i wiara w ich umiejętności są dla mnie kluczowe w podejmowaniu ważnych decyzji.
13. Gdybyś miała nauczyć swojego następcę tylko jednej rzeczy, co by to było?
Gdybym miała nauczyć mojego następcę tylko jednej rzeczy, byłoby to znaczenie budowania silnego i zaufanego zespołu, który łączy w sobie różnorodność kompetencji. Sukces nigdy nie jest efektem pracy jednej osoby, ale wynikiem współdziałania ludzi o uzupełniających się umiejętnościach. Wspólna wizja jest ważna, ale w dzisiejszym złożonym świecie, zwłaszcza planując strategię komunikacji, absolutnie niezbędne jest posiadanie zespołu ekspertów z różnych dziedzin. Potrzebujesz specjalistów od social mediów, analityków, kreatywnych, specjalistów ds. PR, strategów a często także osób z doświadczeniem w konkretnych branżach. Umiejętność zbudowania takiego zespołu, w którym specjaliści z różnych dziedzin potrafią efektywnie współpracować, dzielić się wiedzą i inspirować się nawzajem, to prawdziwa sztuka i klucz do sukcesu – zarówno Twojego, jak i całego zespołu. Pamiętaj, aby wybierać najlepszych, a najlepiej lepszych od siebie – to pozwoli Ci się rozwijać i wciąż uczyć się od innych. Dlatego kluczem do osiągnięcia celów jest inwestowanie w relacje, dbanie o rozwój pojedynczych członków zespołu i tworzenie atmosfery zaufania, w której każdy czuje się ważny i doceniony. W końcu lider to nie solista, ale dyrygent orkiestry talentów.
14. Jaka umiejętność lub cecha, której nie uczą na studiach biznesowych, okazała się dla Ciebie kluczowa?
Choć studiowałam filozofię, a nie biznes, to właśnie ona dała mi umiejętność, która okazała się kluczowa w mojej karierze – wielowątkowe myślenie. Filozofia uczy patrzenia na problemy z różnych perspektyw, analizowania złożonych zagadnień i dostrzegania związków między pozornie odległymi dziedzinami. To właśnie ta umiejętność szerokiego, holistycznego spojrzenia pozwala mi lepiej rozumieć dynamiczny świat biznesu i przewidywać trendy. Dzięki niej potrafię dostrzegać niuanse, które mogą umknąć uwadze osób skoncentrowanych wyłącznie na jednym aspekcie problemu.
15. Gdybyś mogła dać jedną radę młodszej sobie z początku kariery, co by to było?
Młodszej sobie dałabym dwie rady. Zawodowo powiedziałabym: „Ufaj swojej intuicji. Wiem, że będziesz analizować dane i opierać się na logice, ale nie zapominaj o przeczuciu. Gdy będziesz miała wątpliwości, zastanów się, co podpowiada Ci wewnętrzny głos – często właśnie w nim znajdziesz właściwą odpowiedź, nawet jeśli nie będzie oczywista na pierwszy rzut oka. Rób to, co jest Twoją pasją i stale się rozwijaj, bo tego, co sama zbudujesz, nikt Ci nie odbierze. Inwestycja w siebie zawsze się zwraca."
Prywatnie zaś poradziłabym: „Daj sobie więcej przestrzeni na oddech od pracy. Wiem, że będziesz zaangażowana w to, co robisz, ale pamiętaj, że życie to nie tylko kariera. Znajdź czas dla siebie, dla bliskich, na pasje i odpoczynek."
16. Czy uważasz, że Polska ma szansę stać się hubem dla międzynarodowego biznesu? Jakie zmiany mogłyby w tym pomóc?
Polska nie tylko ma szansę stać się hubem dla międzynarodowego biznesu, ale w wielu przypadkach już nim jest! W GroupM od lat koordynujemy działania hubów dla reklamodawców z całego świata, obsługując międzynarodowe projekty mediowe. Widzimy ogromny potencjał w polskim rynku, który oferuje dostęp do zdolnych specjalistów, dynamiczne środowisko biznesowe i silne lokalne zespoły zarządzające. Dodatkowo, coraz większe zapotrzebowanie na zaawansowane usługi wśród reklamodawców tworzy idealne warunki do rozwoju takich centrów. Kluczowe zmiany, które mogłyby jeszcze bardziej wzmocnić pozycję Polski jako hubu, to inwestycje w edukację i rozwój kompetencji cyfrowych, stabilne i przewidywalne prawo podatkowe, uproszczenie procedur administracyjnych oraz dalszy rozwój infrastruktury technologicznej. Ważne jest również promowanie Polski jako atrakcyjnego miejsca do inwestowania i prowadzenia biznesu na arenie międzynarodowej.
Dołącz do dyskusji: "Odradzam pracę w stylu: bój się i nie rób". Kwestionariusz Izy Albrychiewicz z TOP10 Wpływowych