Premier zabrał głos ws. podatku cyfrowego. „W planach różne inwestycje”
Donald Tusk stwierdził, że nie wiadomo na razie, czy przygotowywany przez Ministerstwo Cyfryzacji projekt podatku cyfrowego zostanie wprowadzony w życie. – Mamy w planach różne inwestycje, w grze są różne aspekty – zaznaczył.

Do zapowiedzi dotyczących podatku cyfrowego premier Donald Tusk odniósł się w środę na briefingu prasowym. – Premier Krzysztof Gawkowski przygotowuje projekt podatku cyfrowego, ale czy zostanie wprowadzony – to na razie nie wiadomo – powiedział.
Zwrócił uwagę, że prace nad takim podatkiem nie są prowadzone na forum całego rządu. – W rządzie nie ma pracy nad podatkiem, ale premier Gawkowski przygotowuje ewentualne projekty – stwierdził.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
– Mamy w planach różne inwestycje, w grze są różne aspekty, więc zgodnie z panującą modą – zobaczymy – dodał Tusk.
Polemika ministra cyfryzacji z nowym ambasadorem USA
Krzysztof Gawkowski poinformował w poniedziałek, że Ministerstwo Cyfryzacji w najbliższych miesiącach zaprezentuje model podatku cyfrowego od przychodów lub zysków big techów w Polsce. "Mamy świadomość tego, że na przestrzeni lat w Polsce wytworzył się wielki rynek cyfrowy. Krajowe firmy potrzebują dużego wsparcia technologicznego i finansowego, zarówno na wspieranie rozwoju sztucznej inteligencji, jak i szeroko pojętej technologii. Naszym zdaniem wspomniane zadania powinny być w części finansowane z budżetu państwa, wówczas realnie będziemy mogli nazywać się europejskim liderem cyfryzacji. Dlatego musimy szukać dodatkowych źródeł pieniędzy, które mogłyby zasilić budżet i przeznaczyć je na ten cel, a oczywistym rozwiązaniem wydaje się podatek cyfrowy" - powiedział PAP Biznes wicepremier Krzysztof Gawkowski.
"Mógłby on przetransferować zyski od potężnych globalnych korporacji, niezależnie od miejsca ich pochodzenia, do budżetu, a one później mogłyby pracować na rzecz rozwoju polskich firm technologicznych, wspierać polskie startup'y, deep tech, przedsiębiorstwa chmurowe czy tworzenie jakościowych treści przez media" - wyjaśnił.
Wicepremier wskazał, że w resorcie cyfryzacji rozpoczęły się prace dotyczące stworzenia modelu dla podatku cyfrowego. Zapytany, które branże miałyby zostać objęte takim podatkiem, powiedział: "Mówimy o dużych korporacjach, które płacą oczywiście podatki, ale w innych państwach są one o wiele większe".
"Nie będziemy proponowali żadnej rewolucji - różnego rodzaju podatki od działalności w sferze cyfrowej funkcjonują w 35 krajach. Szeroki podatek cyfrowy obowiązuję m.in we Francji, Austrii, Wielkiej Brytanii czy Kanadzie" - powiedział.
CZYTAJ TEŻ: Wicepremier zaniepokojony brakiem wiedzy Polaków o algorytmach bigtechów
Dodał, że może on zapewnić Polsce konkurencyjność względem 10 największych gospodarek europejskich, jak chociażby Francja, która niedawno ogłosiła inwestycje w sztuczną inteligencję sięgające ok. 109 mld euro. Wyjaśnił również, że środki z podatku cyfrowego mogłyby wesprzeć również media w tworzeniu jakościowych treści, które nie są premiowane przez systemy big techów.
"Platformy cyfrowe osłabiają polski rynek mediowy poprzez przeciągnięcie do siebie reklam, co realnie wpływa na kondycję finansową tradycyjnych mediów" - powiedział wicepremier.
"To kwestia sprawiedliwości społecznej, giganci cyfrowi osiągają na naszym rynku ogromne zyski, dzięki polskim użytkownikom, dlatego chcemy, aby część, a nie ułamek tych środków wracała do polskiego budżetu" - dodał.
Tego samego dnia do zapowiedzi nowej daniny odniósł się Tom Rose, nominowany przez Donalda Trumpa na stanowisko ambasadora USA w Polsce. "To niezbyt mądre! Autodestrukcyjny podatek, który zaszkodzi tylko Polsce i jej relacjom z USA. Prezydent Trump również odpowie odwetem, jak i powinien zrobić. Odwołajcie podatek, aby uniknąć konsekwencji!" - napisał w serwisie X.
CZYTAJ TEŻ: Polska chce nałożyć podatek na big techy. “Walczymy o suwerenność cyfrową”
Jak zwrócił uwagę wicepremier Gawkowski we wtorek w Radiu Zet, ambasador USA, który jeszcze nie zaczął urzędowania w Polsce, wręcz nakazuje polskiemu rządowi, że powinien się z tego wycofać. "To jest chore, to stawianie demokracji na głowie" - ocenił wicepremier.
"Ten czas, w którym jakiekolwiek państwo, nawet mocarstwo, uważa, że ktoś będzie w jakiś sposób lennem innego państwa, się skończył" - zaznaczył Gawkowski. I dodał, "nie może być tak, że jakikolwiek polityk innemu państwu, nawet zaprzyjaźnionemu, będzie dyktował, co w Polsce można a czego nie".
Dopytywany, czy resort zamierza wycofać się z prac nad wprowadzeniem podatku cyfrowego, powiedział: "Nie zamierzam się wycofywać, dlatego że normalną rzeczą w państwach jest to, że trwają konsultacje różnych projektów i pomysłów i różne obszary państwa powinny podejmować wyzwania - a wyzwaniem przyszłości jest cyfryzacja".
Jak mówił, właśnie na ten cel mogłyby być przeznaczone pieniądze z podatku od firm technologicznych, a także na rozwój technologii, polskie startupy i wsparcie dla polskich firm.
"Wielkie korporacje, nie tylko amerykańskie, ale i światowe zarabiają na Polsce i innych państwach" - podkreślił Gawkowski. Wskazał, że podatek cyfrowy wprowadziły m.in. Hiszpania, Francja, Wielka Brytania i Austria. "I dlaczego innym można, a Polsce nie można" - pytał.
Podkreślił, że Polska na wschodzie Europy jest "najbardziej wiarygodnym" partnerem dla Stanów Zjednoczonych. "Myślę że Donald Trump i inni przedstawiciele amerykańskiej administracji wiedzą doskonale, że Polska szuka współpracy i ją gwarantuje" - zaznaczył. Wyjaśnił, że chodzi m.in. o zbrojenia i o to, że Polska kupuje "bardzo dużo" różnego rodzaju sprzętu od USA, m.in. śmigłowców i czołgów.
Dopytywany, czy w planach wprowadzenia podatku cyfrowego ma poparcie premiera Donalda Tuska, Gawkowski powiedział, że "premier Tusk zawsze wspiera swoich ministrów". Dodał, że prace rozpoczęły się w MC, ponieważ "jest to jest miejsce, gdzie się powinny toczyć", skoro "resort ma kontakt z wielkimi organizacjami i big techami".
Szef MC zapowiedział, że jeszcze w tym roku resort przedstawi "rozwiązania prawne" związane z problemem naruszania prywatności polskich obywateli przez firmy technologiczne, które handlują danymi. "W ministerstwie są realizowane prace dotyczące przetwarzania danych i tego jak taka infrastruktura powinna być chroniona" - dodał wicepremier.
Dołącz do dyskusji: Premier zabrał głos ws. podatku cyfrowego. „W planach różne inwestycje”