SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Rada programowa chce wyjaśnień od władz TVP. Chodzi m.in. o kampanię wyborczą

Rada programowa Telewizji Polskiej powołała szereg zespołów roboczych, które ocenią działalność nadawcy publicznego. Gremium chce też przyjęcia kompleksowej strategii TVP. – Podatnicy muszą wiedzieć na co wydają pieniądze i gdzie są te przyrosty w telewizji. Dziś spółka zatrudnia 3 tysiące osób i 7 tysięcy współpracowników – mówi Wirtualnemedia.pl Barbara Bilińska, przewodnicząca rady programowej TVP. 

Barbara Bilińska, przewodnicząca rady programowej TVP Barbara Bilińska, przewodnicząca rady programowej TVP

Bilińska została przewodniczącą rady programowej TVP niespełna miesiąc temu. Uzyskała poparcie członków związanych z Polską 2050 Szymona Hołowni, PSL, PiS, Lewicą i organizacjami dziennikarskimi. W przeszłości zajmowała się kwestiami programowymi m.in. w TVP, Discovery, Zoom TV, telewizją WP czy TV Puls. 

Wybór Bilińskiej krytykował związany z Koalicją Obywatelską Krzysztof Luft. – Teraz wspólnie z tymi, którzy w poprzedniej kadencji Rady przeciwstawiali się jakiejkolwiek rozmowie o nagonce na Magdalenę Filiks, o "fur Deutshland", o transmitowaniu wyłącznie wystąpień polityków PiS i o wielu podobnych patologiach, będą rozliczać to, co obecna TVP robi dziś, w skrajnie trudnych warunkach finansowych – mówił wtedy.

Bez zaopiniowania planów programowo-finansowych TVP

Na wtorkowym posiedzeniu rada programowa, mogła zaakceptować plany programowo-finansowe TVP, ale tak się nie stało. – Uchwała rady programowej pod planami programowo-finansowymi na 2026 jest potrzebna likwidatorowi. Już dawno minął termin, kiedy dokument powinien trafić do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z naszą opinią. Ostatnią korektę tych planów otrzymaliśmy na 7 godzin przed posiedzeniem. To za mało czasu na przeczytanie 300 stron. Poza tym likwidator przez 112 dni od powołania rady programowej TVP przez Radę Mediów Narodowych, nie zwoływał posiedzenia – tłumaczy Bilińska. 

Do akceptacji planów programowo-finansowych może dojść na następnym posiedzeniu, które zaplanowano na 20 sierpnia.  – Wystosowaliśmy pismo do członków Rady Mediów Narodowych, ministra kultury jako właściciela spółki Telewizja Polska oraz likwidatora Daniela Gorgosza w celu wyjaśnienia, czemu to opóźnienie miało miejsce. 112 dni to zdecydowanie za długo. My byliśmy ostatnią radą programową, która zaczęła działalność. Rady ośrodków regionalnych już mają kilka posiedzeń za sobą, my de facto pierwsze – mówi szefowa rady programowej TVP.

Rada oceni rolę TVP w kampanii prezydenckiej 

Powołano za to sześć zespołów roboczych: Zespół do spraw oceny roli Telewizji Polskiej w kampanii wyborczej na stanowisko prezydenta RP, Zespół do spraw analizy programów informacyjnych i publicystycznych, Zespół do spraw analizy oferty dotyczącej kultury, Zespół do spraw analizy oferty programowej dla dzieci i młodzieży, Zespół do spraw analizy strategii programowej (misja, kanały tematyczne, nowe formy przekazu, karta powinności), Zespół do spraw analizy wpływu polityki finansowej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na program telewizyjny.

W każdym z zespołów pracuje od 8 do 3 osób spośród wszystkich 15 członków rady programowej TVP. Każda z grup ma tydzień na wybranie przewodniczącego i dwa miesiące na przygotowanie raportu w danej dziedzinie. Ich wnioski mają stanowić harmonogram prac rady programowej TVP na najbliższe półrocze. Później na forum ogólnym rady będą podejmowane uchwały. Członkowie, którzy z nimi się nie zgodzą, będą mogli przedstawić stanowiska mniejszościowe.

Lider Polski 2050 krytykował TVP w czasie kampanii prezydenckiej. – Partie są w mediach publicznych, gdzie nigdy nie powinno ich być. Oglądaliście również w tej kampanii materiały o jednym z moich kontrkandydatów z naszej koalicji. Myśmy się śmiali za czasów Kurskiego z tak zwanych północnokoreańskich materiałów dziennikarskich, które oglądaliśmy. Tutaj praktycznie to samo mówił marszałek Sejmu Szymon Hołownia przed I turą wyborów.

Rada chce wyjaśnień w sprawie kampanii od likwidatora TVP . –  Wystosowaliśmy pismo do pana Gorgosza i członków RMN w sprawie oceny działalności TVP w kwestii wyborów prezydenckich 2025. Stanowisko OBWE jednoznacznie mówi, że TVP nie dokonała staranności i była stronnicza, jeśli chodzi o prezentowanie kandydatów. Pani Dominika Wielowieyska jednoznacznie stwierdziła w swoim podcaście, że ma dowody potwierdzające fakt, że zarząd telewizji był na telefon jednej opcji politycznej – przekonuje Bilińska. Wśród kwestii interesujących radę, jest m.in. debata w Końskich. 

Bilińska pyta o konflikt interesów w przypadku Lufta 

Przewodnicząca rady programowej TVP informuje, że wystosowano też pismo do Rady Mediów Narodowych, minister kultury oraz sejmowej komisji kultury i środków przekazu z apelem o sprawdzenie czy nie mamy do czynienia z konfliktem interesów. Sama niedawno sprzedała 37 proc. udziałów w kanale Dolce Vita TV.

– Sprzedałam udziały w Dolce Vita TV następnego dnia po powołaniu, zanim jakiekolwiek posiedzenie miało miejsce i sprawa została zaakceptowana przez wszystkich członków RMN. Krzysztof Luft, jak poinformował nas na dzisiejszym posiedzeniu rady jeden z członków rady programowej,  jest doradcą dyrektora generalnego Tomasza Syguta lub likwidatora i bierze pieniądze z telewizji, a jednocześnie jest w radzie programowej. Istnieje tutaj najprawdopodobniej konflikt interesów. Nie jest moją rolą oceniać, gdzie jest konflikt i decydować, kto powinien być w tej radzie. To jest kwestia do wyjaśnienia przez RMN, ministra i sejmową komisję kultury. Rada jest ciałem oceniającym i niezależnym. Nie można być sędzią we własnej sprawie – mówi Bilińska.

Luft od kwietnia 2024 roku jest konsultantem dyrektora generalnego TVP Tomasza Syguta. Już w momencie powołania zasiadał w radzie programowej nadawcy publicznego. W marcu 2025 roku Rada Mediów Narodowych wybrała go na kolejną kadencję. Sam zainteresowany twierdzi, ze mamy do czynienia z prywatną inicjatywą przewodniczącej. 

–  Nie ma takiego pisma. Jest owszem pismo z prośbą o doprecyzowanie kwestii konfliktu interesów, ale nie ma w nim mowy o mnie, a Pani Przewodnicząca przedstawiała je nam dzisiaj w kontekście problemów, które towarzyszyły jej powołaniu do Rady, i to one miały ją motywować do wysłania jego wysłania. Pani Przewodnicząca wysłała je zresztą kilka dni temu „w imieniu Rady Programowej”, mimo, że Rada w ogóle nie zajmowała się przedtem tym tematem – zauważa Luft. 

Rada chce poznać strategię rozwoju TVP

Podczas wtorkowego posiedzenia Luft zaproponował przyjęcie uchwały wzywającej KRRiT do wypłaty zaległych środków TVP z abonamentu RTV, przewidzianych na trzy pierwsze kwartały roku 2024 roku. Uchwała przeszła głosami większości pozostałych członków rady (trzy osoby wstrzymały się od głosu). Chodzi o blisko 175 mln zł, które trafiły do depozytów sądowych. TVP zaczęła wypłacać środki abonamentowe wszystkim spółkom od ubiegłorocznej powodzi. 

Bilińska informuje, że rada wystosowała również pismo do nowej minister kultury, w którym apeluje o możliwość uczestniczenia w procesie procedowania ustawy medialnej. Celem rady są też prace nad nową kartą powinności. Na razie obowiązuje ta na lata 2020-2024. Na przyjęcie planów na latach 2025-2029 nie zgodziła się KRRiT z powodu braku stabilnego finansowania TVP.

Rada chce poznać krótkoterminową i długoterminową strategię TVP. –  Podkreśliliśmy bardzo mocno, że TVP potrzebuje spójnej strategii programowej, która będzie podstawą do stworzenia opinii w sprawie karty powinności. Chciałabym, żeby ta strategia była krótkoterminową i długoterminową, żebyśmy wiedzieli do czego ta telewizja publiczna zmierza. Mam duży background funkcjonowania w telewizjach zachodnich. Strategia i struktura jest podstawą funkcjonowania. W mediach przepracowałam 30 lat. Podatnicy muszą wiedzieć na co wydają pieniądze i gdzie są te przyrosty w telewizji. Dziś spółka zatrudnia 3 tysiące osób i 7 tysięcy współpracowników – mówi Bilińska. 

Dołącz do dyskusji: Rada programowa chce wyjaśnień od władz TVP. Chodzi m.in. o kampanię wyborczą

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Wyłączony sygnał rodem z Korei północnej
Zabrać 4 miliardy spółce POstawionej w stan likwidacji i pieniądze przekazać na Onkologię
5 1
odpowiedź
User
1245
W TVP są dużo poważniejsze sprawy do rozwiązania niż to czy promowany był bardziej jeden czy drugi kandydat. Tylko Rada Programowa nie zdaje sobie z tego sprawy (albo zdaje, ale woli tego nie tykać) . Zajmują się 10 proc. działalności tv, a kasa ulatuje...
6 0
odpowiedź
User
Aneta
Czy Pani Bilińskiej nie myli się Rada Programowa z Radą Nadzorczą? Jest różnica między branżowym ciałem doradczo -opinujacym a ciałem nadzorczym. Proszę poczytać na ten temat. A przede wszystkim trochę pokory, bo w tej radzie nie ma orłów medialnych. I żadna z tych osób nie poradziłaby sobie w zarządzaniu biznesem telewizyjnym co nie jest żadną tajemnicą branżową.
2 0
odpowiedź