Rafał Ziemkiewicz przeprosił aktywistę. Ma jeszcze pracować społecznie
Publicysta Rafał Ziemkiewicz przekazał aktywiście Bartowi Staszewskiemu pisemne przeprosiny. Zgodnie z prawomocnym wyrokiem sądowym ma także wykonać prace społeczne.

– Ziemkiewicz przegrał ze mną proces sądowy ale… zapomniał mnie przeprosić na piśmie. Dzisiaj po interwencji kuratora sądowego dostałem taki skan – poinformował Bart Staszewski na platformie X.
Załączył skan oświadczenia, datowanego na 27 stycznia br., z przeprosinami Rafała Ziemkiewicza.
Publicysta „Do Rzeczy” potwierdził, że to autentyczne pismo. – To prawda, panie Koska Janusz i Popielarska kazały mi „przeprosić w formie pisemnej” autora obrzydliwego antypolskiego oszczerstwa za przypomnienie tu na tłiterze wszystkim znanego faktu, że to on właśnie zmyślił „strefy wolne od LGBT” i rozpowszechnił zdjęcia fejkowych tablic rzekomo je wyznaczających. Takie to „brygady Bodnara” rzuciła rządząca sitwa na odcinek „praworządności” – skomentował.
– Teraz pozostało już tylko odbyć prace społeczne. @R_A_Ziemkiewicz mogę Ci zasponsorować łopatę – zaznaczył Bart Staszewski.
Aktywista wytoczył Rafałowi Ziemkiewiczowi proces z art. 212 Kodeksu karnego za wpis publicysty z Twittera (obecnie X) zamieszczony 1 stycznia 2023 roku. Korzystne dla Staszewskiego orzeczenia zapadły w obu instancjach sądowych.
CZYTAJ TEŻ: Fundacja publicystów „Do Rzeczy” ma zwrócić pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości. Wezwanie od ministra
– Kolejny eksces warszawskiej justytucji: zostałem podobno skazany karnie za nazwanie Barta Staszewskiego kłamcą. Staszewski zeznał, że wcale nie twierdził, że w Polsce są "strefy wolne od LGBT" bo to był tylko taki artystyczny happening. Sąd tę argumentację podzielił – komentował Ziemkiewicz na platformie X w maju 2024 roku po wyroku pierwszej instancji.
Zgodnie z prawomocnym orzeczeniem, wydanym w grudniu ub.r., Rafał Ziemkiewicz oprócz przeprosin ma wykonywać prace społeczne przez trzy miesiące oraz przekazać 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym.
Dołącz do dyskusji: Rafał Ziemkiewicz przeprosił aktywistę. Ma jeszcze pracować społecznie