SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

“The Atlantic”: tajne plany amerykańskiej operacji omyłkowo trafiły do dziennikarza

Redaktor naczelny tygodnika "The Atlantic" Jeffrey Goldberg poinformował, że omyłkowo został zaproszony do grupowego czatu z udziałem najwyższych urzędników Białego Domu w sprawie operacji przeciw rebeliantom Huti w Jemenie. W trakcie dyskusji szef Pentagonu wysłał plany operacji w tym kraju.

Jak napisał Goldberg, doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Michael Waltz przez pomyłkę zaprosił go do grupowej dyskusji na szyfrowanej platformie Signal. Dzięki temu przez kilka kolejnych kilka dni mógł obserwować dyskusję między najwyższymi urzędnikami administracji na temat planowanego uderzenia w cele jemeńskich rebeliantów, a na dwie godziny przed tą operacją wojskową otrzymał jej szczegółowy plan, a później informacje na temat jej skutków.

"Gdyby informacje tam zawarte przeczytał przeciwnik Stanów Zjednoczonych, mogłyby one zostać wykorzystane do wyrządzenia krzywdy amerykańskiemu personelowi wojskowemu i wywiadowczemu, szczególnie na (...) Bliskim Wschodzie, obszarze odpowiedzialności Centralnego Dowództwa. Aby zilustrować szokującą lekkomyślność tej rozmowy na Signal, powiem, że post (szefa Pentagonu Pete'a) Hegsetha zawierał szczegóły operacyjne nadchodzących ataków na Jemen, w tym informacje o celach, broni, którą USA miałyby rozmieścić, i sekwencję ataków" - napisał Goldberg.

Dziennikarz początkowo miał wątpliwości, czy otrzymywane przez niego wiadomości były prawdziwe i czy nie stanowiły dezinformacji, jednak ich autentyczność potwierdziła się, gdy zgodnie z planem przeprowadzone zostały ataki w Jemenie. Potwierdził to też rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Brian Hughes.

"Wygląda na to, że jest to autentyczny łańcuch wiadomości i sprawdzamy, w jaki sposób przypadkowo dodano do niego numer" - napisał Hughes w odpowiedzi na e-mail Goldberga. "Wątek ten świadczy o głębokiej i przemyślanej koordynacji polityki między wyższymi rangą urzędnikami. Trwający sukces operacji przeciwko Hutim pokazuje, że nie było żadnego zagrożenia dla wojsk lub bezpieczeństwa narodowego" - zapewnił.

Szef “The Atlantic” dodany do tajnej grupy na Signalu

Szef "The Atlantic" zauważył, że w dyskusji poprzedzającej decyzję o uderzeniu w Jemenie pojawiły się głosy sceptyczne wobec tej operacji, głównie ze strony wiceprezydenta J.D. Vance'a. Argumentował on m.in., że trudno będzie przekonać obywateli USA o słuszności tej decyzji i że dysproporcjonalnie skorzysta na niej Europa, która w znacznie większym stopniu korzysta ze szlaków handlowych prowadzących przez Morze Czerwone, zagrożonych przez Hutich.

"Nie jestem pewien, czy prezydent (USA Donald Trump) zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo jest to sprzeczne z jego obecnym przekazem na temat Europy. Istnieje też ryzyko, że zobaczymy umiarkowany lub poważny wzrost cen ropy" - napisał Vance. "Jeśli uważacie, że powinniśmy to zrobić, to zróbmy to. Po prostu nie podoba mi się, że znowu ratujemy Europę" - dodał.

Hegseth odparł, że europejska "jazda na gapę" jest "żałosna", lecz zaznaczył, że tylko USA są w stanie przeprowadzić operację na taką skalę. Doradca prezydenta Stephen Miller odpowiedział, że Trump wyraził na nią zgodę, lecz "wkrótce ma jasno dać do zrozumienia Egiptowi i Europie, czego oczekujemy w zamian".

"Musimy również ustalić, jak wyegzekwować taki wymóg. Co, jeśli na przykład Europa nie zrekompensuje (USA poniesionych w związku z operacją) kosztów? Jeśli USA skutecznie, ogromnym kosztem przywrócą wolność żeglugi, w zamian trzeba będzie uzyskać jakieś dodatkowe korzyści ekonomiczne" - powiedział Miller.

Eksperci: władze USA mogły złamać prawo

Według Goldberga i cytowanych przez niego ekspertów, prowadząc dyskusję i dzieląc się wrażliwymi danymi za pośrednictwem komercyjnej aplikacji, przedstawiciele Białego Domu mogli złamać prawo, w tym ustawę o szpiegostwie. Byli członkowie władz USA powiedzieli dziennikarzom "The Atlantic", że używali Signala do udostępniania odtajnionych informacji i omawiania rutynowych spraw, szczególnie podczas podróży zagranicznych, gdy nie mieli dostępu do systemów rządowych USA.

"Wiedzieli jednak, że nigdy nie powinni udostępniać przez aplikację tajnych lub poufnych informacji, ponieważ ich telefony mogły zostać zhakowane przez zagraniczną służbę wywiadowczą, która mogłaby odczytać wiadomości na urządzeniach" - podkreślił Goldberg.

Dołącz do dyskusji: “The Atlantic”: tajne plany amerykańskiej operacji omyłkowo trafiły do dziennikarza

7 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Stary
Hahaha amerykańscy amatorzy.
U nas pisowcy ujawniają tajemnice wojskowe na konferencjach prasowych oraz w mediach.
9 1
odpowiedź
User
YKK
Jest coś co łączy "prawicę" na całym świecie - bezbrzeżna głupota.
6 1
odpowiedź
User
kambalarz
Coś to wygląda na ustawkę
0 1
odpowiedź