SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Akcjonariusze Canal+ zaniepokojeni skutkami strategicznego ruchu

Zarząd Vivendi zaapelował o cierpliwość podczas corocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy. Część udziałowców jest niezadowolonych z wydzielenia Canal+ i Havas z koncernu. Od momentu debiutu obu firm na giełdach ceny akcji obu spółek spadły o ponad 20 proc. 

Canal+ zadebiutował na londyńskiej giełdzie 16 grudnia 2024 roku. Już pierwszego dnia cena akcji spadła z 290 do 226,40 pensów, a przed zamknięciem notowań 29 kwietnia było to 173 pensy.  Podobnie wygląda sytuacja Havas po debiucie na amsterdamskiej giełdzie.

Jeszcze w grudniu dyrektor finansowa Grupy Canal+, Amandine Ferré w rozmowie z variety.com poinformowała, że spadek wartości akcji nie jest zaskakującą sytuacją. – Wiemy, że w ciągu pierwszych kilku tygodni cena naszych akcji będzie zmienna. Prognozujemy, że sytuacja uspokoi się w styczniu – stwierdziła.

Rozczarowanie podziałem

Kolejne miesiące nie przyniosły jednak poprawy sytuacji. Jak informuje Reuters i BFM Bourse, zarówno Yannick Bolloré, przewodniczący rady nadzorczej Vivendi, jak i Arnaud de Puyfontaine, prezes koncernu, przyznali, że są „rozczarowani” dotychczasowymi efektami podziału.

Bolloré przyznał, że suma obecnych wycen wydzielonych podmiotów jest niższa niż wycena Vivendi przed podziałem, podczas gdy wydzielenie miało na celu jej wzrost. Podział zatwierdziło ponad 97 proc. akcjonariuszy grupy. –  Potrzeba trochę czasu i cierpliwości, aby zobaczyć wzrost wartości firm –  powiedział Arnaud de Puyfontaine.

Słowa te wywołały protest na sali. – Mam 62 lata i nie zostało mi już zbyt wiele czasu – powiedział jeden z akcjonariuszy. W rozmowie z Reutersem mniejszościowy udziałowiec wyznał, że czuje się oszukany, bo wydzielenie przyniosło jedynie korzyści rodzinie Bolloré, czyli głównemu akcjonariuszowi Vivendi.

Niedawno Sąd Apelacyjny w Paryżu po skardze mniejszościowych akcjonariuszy podjął decyzję o ponownym zbadaniu warunków podziału Vivendi. Podejmie się tego regulator Autorité des Marchés Financiers (AMF). Vivendi będzie wnioskować o kasację wyroku. Koncern twierdzi, że grupa Bolloré wcale nie kontroluje prawnie Vivendi.

Vivendi ma się skupić na rozrywce i mediach i wycofać z segmentu telekomunikacji. Właśnie z tego powodu koncern porozumiał się w sprawie sprzedaży niemal wszystkich udziałów we włoskim operatorze Telecom Italia (TIM) za łączną kwotę 684 mln euro. Vivendi zachowa tylko 2,51 proc. akcji telekomu.

Vivendi podał, że na koniec I kwartału 2025 roku wartość jego aktywów netto wyniosła 5,2 mld euro. Tym samym od końca 2024 roku wzrosła ona o 7,8 proc. Grupa posiada udziały m.in. w Universal Music Group i firmie producenckiej Banijay.

Canal+ chce mieć 50-100 mln abonentów

Canal+ na koniec 2024 roku miał na wszystkich rynkach 26,937 mln abonentów. Tym samym baza klientów poszerzyła się o 118 tys. Głównie dzięki rynkom afrykańskim i azjatyckim. W Europie firma straciła 120 tys. abonentów. Może się jednak pochwalić wzrostem przychodów. Po debiucie na giełdzie firma poinformowała, że zamierza więcej inwestować w sport.

Canal+ jest obecnie na dobrej drodze do pozycji światowego lidera w dziedzinie mediów i rozrywki, posiadającego od 50 do 100 milionów abonentów. Osiągnięto kluczowe cele w zakresie produkcji i dystrybucji atrakcyjnych na całym świecie treści, integracji nowych aktywów Dailymotion i GVA oraz trwającego przejęcia Multichoice, afrykańskiego lidera płatnej telewizji – powiedział Maxime Saada, CEO Canal+.

Dołącz do dyskusji: Akcjonariusze Canal+ zaniepokojeni skutkami strategicznego ruchu

4 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
wacek
Podwyższać ceny,rozpraszać sport,tędy droga.
1 2
odpowiedź
User
Ua
Vivendi to właściciel największego europejskiego serwisu z pirackimi filmami (w tym polskimi) - dailymotion

Zarabiają setki milionow dolarów na reklamach od Google i Facebooka na pirackich filmach przed dailymotion. Czemu canal+ nic z tym nie robi? Co dwie minuty reklama
3 1
odpowiedź
User
Ua
Vivendi to właściciel największego europejskiego serwisu z pirackimi filmami (w tym polskimi) - dailymotion

Zarabiają setki milionow dolarów na reklamach od Google i Facebooka na pirackich filmach przed dailymotion. Czemu canal+ nic z tym nie robi? Co dwie minuty reklama
2 1
odpowiedź