YouTube idzie śladem platform streamingowych. Nowy plan
W kilku krajach YouTube testuje nowy wariant planu Premium, pozwalający na dzielenie się dostępem z domownikami. To rozwiązanie znane z serwisów streamingowych, które zezwalają na współdzielenie konta z najbliższymi.

YouTube Premium to płatna usługa, która umożliwia oglądanie treści na tej platformie bez reklam. Subskrybenci mogą także pobierać filmy do trybu offline oraz słuchać materiałów w tle na smartfonach i tabletach. W ramach abonamentu oferowany jest również dostęp do platformy YouTube Music. Dodatkowe udogodnienia to m.in. jakość obrazu w wersji 1080p Premium oraz opcja wspólnego oglądania filmów przez Google Meet.
W Polsce plan podstawowy kosztuje 29,99 złotych (wcześniej 25,99 złotych). Najdroższy abonament Rodzinny, umożliwiający korzystanie z usługi przez maksymalnie 5 osób mieszkających w jednym gospodarstwie, kosztuje 59,99 złotych (wcześniej 46,99 złotych).
Pełny plan Premium bez reklam w USA kosztuje co najmniej 14 dolarów miesięcznie.
Z YouTube Music i Premium korzysta 125 milionów subskrybentów na całym świecie.
Nowa opcja w YouTube Premium
Jak podaje serwis Moneycontrol, YouTube uruchomił pilotażowo nową wersję planu Premium, pozwalającą na współdzielenie jednej subskrypcji przez dwie osoby w obrębie jednego gospodarstwa domowego.
Test nowego pakietu trwa w Indiach, Tajwanie, Hongkongu i Francji. Aby skorzystać z opcji, współposiadacze subskrypcji muszą mieć ukończone 13 lat i posiadać konta Google, które są częścią jednej grupy rodzinnej Google.
Przykładowo w Indiach plan dla dwóch osób kosztuje 219 rupi miesięcznie (2,60 dolara), czyli mniej niż za dwa indywidualne plany, kosztujące 298 rupi (3,53 dolara) i 299 rupi (3,54 dolara) za 5-osobową subskrypcję rodzinną.
Rozwiązanie współdzielenia pojedynczej subskrypcji stosują już na przykład platformy streamingowe takie jak Netflix. To sposób na pozyskanie użytkownika, któremu z różnych powodów nie opłaca się kupować pełnej, samodzielnej subskrypcji, a współdzielenie jej może być atrakcyjniejsze.
Dołącz do dyskusji: YouTube idzie śladem platform streamingowych. Nowy plan