"Doda - 12 kroków do miłości" hitem Polsatu. "To Doda generuje tak wysoką oglądalność"

nie po "podbywaniu", lecz po obrządzeniu/ Widać, że kolega niebywały.
Poza tym ta wieś już krów, świń czy nawet kur to za bardzo nie widzi. Przysłaniają im ją szemrane interesiki oraz renty, w tym ta obszarowa od ziemi.
Kluczem do widowni takich programów jest polska małomiasteczkowa, średnie -. Ta masa łykająca jak pelikany 500+, prąd + itd. Ta masa korzystająca z pieniędzy UE niezainteresowana jednak demokracją, praworządnością itd. To ta sama masa, która służy prezesowi jako mięso urno-wyborcze. Ot tyle

Nie zgodzę się z autorem artykułu ze to jest jakiś wielki hit, skoro jak sam przyznał rok temu jakiś nędzny serialik w tym samym miał podobna widownię. Przypuszczam ze cokolwiek by tam Polsat nie puścił w sobotę wieczór to będzie mieć te ok mln ludzi. To jest takie pasmo kiedy wieś po poodbywaniu świń i krów spotyka się na kielicha u któregoś z sąsiadów i akurat leci Doda

Trochę dziwnie się to ogląda wiedząc, że Doda ma faceta. I to takiego, z jakim rzekomo miała się już nie wiazac, z parciem na szkło, który chce się pod nią podpiąć, znamego z żerowania na celebrytkach...