Ruch na stronach wydawców "miażdżony" przez Google i AI

Spokojnie czas fascynacji google minie , tak samo jak czas szpiegowania użytkownika przez wiele produktów informatycznych. Na horyzoncie pojawia się pokolenie, które nie daje za darmo nic- żadnych danych, wyłącza lokalizację, są osoby, które nie istnieją na fb, cenią prywatność i przede wszystkim nie karmią AI żadnymi danymi.

Jest odwrotnie, nawet wyszukiwarki już nie działają, nie są właściwie wyszukiwarkami. Nie ma znaczenia od której firmy bo rynek jest zdominowany przez Google, ale wyniki w każdej wyszukiwarce są bardzo zbliżone. A im młodsze pokolenie tym bardziej uzależnione od siebie i od konkretnych aplikacji i firm.
Nie wiem skąd takie obserwacje bo jest dokładnie odwrotnie.

wydawcy pobankrutują, strony znikna i skąd google czy inne faceBooki będą kraść treści????????

I bardzo dobrze. Lepiej korzystać z chata i AI niż czytać te clickbaity napakowane reklamami

dokładnie, mam takie same odczucie, media się same zaorały, a ten dziennikarz który jako pierwszy zaoferuje swoje usługi (rzetelne) np. openAI wyjdzie z tej transformacji cało i coś zarobi