„Rzeczpospolita” rozstaje się z korespondentką z Brukseli. Pracowała w gazecie ponad 30 lat

Graś naciskał? Omawiali to przy ośmiorniczkach czy na cmentarzu?

No a czego można się było spodziewać po niegdyś dobrym i szanowanym tytule...? po zmianach własnościowych i w kierownictwie naczelnym. Nowy naczelny całkiem bez klasy traktuje ludzi, zwalnia i obniża poziom gazety. Przerosły go kompetencje jakie na tym stanowisku trzeba mieć. Rzepa kiedyś stała działem zagranicznym i sportem więc te niszczymy najpierw. Odchodzą specjaliści zarabiający pieniądze. Szef działu zagranicznego pisze komentarze o niczym bo zajmuje się pozowaniem do Pressa w stylu cygańskiego bosa mafii a nie szanowanego dziennikarza. Kierownictwo nowe robi najazd swoich ludzi na kasę - statek tonie więc orkiestra gra do końca... szkoda. Czy ktoś się obudzi i uratuje ten tytuł ? Dobrze żeby działaniom takim przyjrzeli się akcjonariusze duzi i mali...Ps. Ciekawe czy zaprosili Panią zwolnioną na kawę , dali długopis czy dowiedziała się maile czy może od kogoś przy toalecie.

Większość tekstów w rzepie to jeden i ten sam bełkot, nie zdziwiłbym się jakby był generowany przez AI