Brand24 wprowadza możliwość monitorowania Twitcha. „To gigantyczny rynek”
Brand24, polska platforma do monitoringu internetu wprowadziła do swojej oferty możliwość zbierania danych z przeznaczonego dla graczy serwisu społecznościowego Twitch. - To gigantyczny rynek, a Twitch był wysoko a liście potrzeb naszych klientów, więc to naturalny krok - zaznacza w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Michał Sadowski, szef Brand24 i jednocześnie informuje, że nadal trwa wyjaśnianie kryzysu związanego z Facebookiem.
Brand24 to założona w 2011 r. przez Michała Sadowskiego i Karola Wnukiewicza firma zajmująca się monitorowaniem mediów społecznościowych na potrzeby swoich klientów. Aby dostarczyć markom dane na temat ich obecności w social mediach, Brand24 zbiera dane z takich platform jak Facebook, Instagram czy Twitter, a także z internetowych forów.
Od początku września br. wokół Brand24 wybuchł kryzys wizerunkowy, którego zaczynem był tekst w amerykańskiej wersji Business Insidera dotyczący firm wykorzystujących w kontrowersyjny sposób dane z mediów społecznościowych do oferowania swoim partnerom biznesowym konkretnych rozwiązań marketingowych.
W artykule pojawiła się marka Brand24 jako jedna z tych, które mają wykorzystywać API Instagrama do pobierania i udostępniania na zewnątrz danych dotyczących użytkowników. Polska firma została zestawiona m.in. w kontekście afery związanej z Cambridge Analytica, która swego czasu wywołała światowy kryzys wizerunkowy Facebooka.
W konsekwencji wspomnianej publikacji konta Brand24 na FB i Instagramie zostały zablokowane, podobnie stało się w wypadku prywatnego profilu Michała Sadowskiego. Facebook tłumaczył w komunikacie, że blokada obejmująca m.in. Brand24 ma związek z podejrzeniami o stosowanie niedozwolonej techniki scrapingu i została zastosowana prewencyjnie do czasu wyjaśnienia wątpliwości.
W konsekwencji problemów wizerunkowych związanych z Facebookiem Brand24 zanotował słabnącą dynamikę przyrostu klientów, a akcje spółki na giełdzie straciły na wartości.
Twitch w Brand24
Pomimo kryzysowej sytuacji związanej z Facebookiem Brand24 nadal rozwija swoje usługi. Na początku października br. platforma zaoferowała możliwość monitorowania serwisu Tik Tok, teraz zaś Michał Sadowski na koncie na Twitterze poinformował o wprowadzeniu do oferty zbieranie danych także z platformy Twitch.
Tymczasem właśnie wystartowaliśmy z monitoringiem Twitcha. 2.2 miliona transmisji LIVE dziennie. Ogromne ilości treści wartościowych nie tylko z perspektywy branży gamingowej. Wysoka piona dla naszego Data Team! 💙🎮 pic.twitter.com/7CfCkGsApd
— Michal Sadowski (@sadek) 22 listopada 2019
Twitch to najpopularniejszy obecnie na świecie serwis zapewniający dostęp do streamingu z gier wideo. W II kwartale br. użytkownicy Twitcha oglądali streamingi z gier przez 2,72 mld godzin, co daje serwisowi udział w całym rynku na poziomie 72,2 proc.
Potencjał Twitcha Michał Sadowski potwierdza w rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl wyjaśniając w ten sposób decyzję o udostępnieniu nowej usługi.
- Ponad 2 miliony transmisji live dziennie stanowiło doskonały motywator do włączenia tego typu medium do źródeł monitorowanych przez Brand24 – tłumaczy Michał Sadowski. - Ponadto, Twitch był wysoko na liście potrzeb naszych aktywnych klientów, a zatem krok wydał nam się naturalny.
Zdaniem naszego rozmówcy głównymi odbiorcami nowej usługi będą producenci gier, elektroniki i akcesoriów dla graczy. - To gigantyczny rynek, który już w tej chwili stanowi istotną część z naszego kilkutysięcznego portfolio klientów - zaznacza Sadowski. - Główne zastosowanie statystyk dotyczących Twitcha to dostęp do dodatkowych metryk pomocnych w ocenie efektów działań marketingowych twojej marki lub marek konkurencyjnych. To także narzędzie influencer marketingu - pozwalające wychwycić najbardziej wpływowe profile. Ponadto cały Twitch jest też skarbnicą wiedzy konsumenckiej i w połączeniu z YouTube zdaje się być najbogatszą skarbnicą wiedzy na temat produktów czy marek z segmentu gier (i nie tylko).
Rozmowy z Facebookiem, Tik Tok domyślnie aktywny
Odpowiadając na pytanie dotyczące kryzysu związanego z Facebookiem szef Brand24 informuje, że sprawa wciąż jest w toku. - Nadal czekamy na ocenę dokumentacji jaką podesłaliśmy Facebookowi. Przypominamy się uprzejmie raz w tygodniu. Dostajemy informacje, że nadal przetwarzają dokumentację od nas i odpowiedź będzie „wkrótce". Niestety nie mamy bardziej namacalnego terminu – przyznaje Sadowski.
Nasz rozmówca zaznacza także, że jeśli chodzi o Tik Toka to usługa monitoringu tego medium jest już aktywna domyślnie na wszystkich kontach klientów Brand24.
- Aktualnie pracujemy z wybranymi markami nad pierwszymi przypadkami użycia i budowania relacji z klientami właśnie w oparciu o to relatywnie nowe i chyba najszybciej rosnące medium – wyjaśnia Sadowski.

Newsletter






Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu 


Dołącz do dyskusji: Brand24 wprowadza możliwość monitorowania Twitcha. „To gigantyczny rynek”