W tym Zygmunt Solorz zgadza się ze starszym synem. Wszyscy inwestorzy Cyfrowego Polsatu znów obejdą się smakiem

W połowie maja zarząd Cyfrowego Polsatu zaproponował, żeby 405,84 mln zł jednostkowego zysku netto wypracowanego przez spółkę w 2024 roku w całości przeznaczyć na jej kapitał zapasowy.

Firma rozporządza tak swoim zyskiem od 2023 roku, po tym jak zaczęła realizować duże inwestycje w sektorze energetycznym, a po serii podwyżek stóp procentowych znacznie więcej kosztuje ją obsługa zadłużenia. W taki sposób władze firmy argumentowały także tegoroczną propozycję niewypłacania dywidendy.

Dlaczego Cyfrowy Polsat nie wypłaca dywidend

W komunikacie giełdowym zwrócono uwagę, że wskaźnik zadłużenia netto firmy do zysku EBITDA z ostatnich 12 miesięcy (z wyłączeniem finansowania na projekty z obszaru energetycznego) w ostatnim zaraportowanym okresie przekroczył poziom 3,5x dopuszczający wypłatę dywidendy.

CZYTAJ TEŻ: Spór u Solorzów przy wyłączonych kamerach. Dziennikarz „Pulsu Biznesu” znalazł na to sposób

– Podwyższony poziom wskaźnika zadłużenia netto do EBITDA wynika z utrzymujących się przez cały 2024 rok wysokich stóp procentowanych i w efekcie wysokich kosztów obsługi zadłużenia oraz presji inflacyjnej. Równolegle, spółka konsekwentnie realizuje strategiczne inwestycje w obszarze odnawialnych źródeł energii w ramach Strategii 2023+, ukierunkowane na kontynuację rozwoju grupy kapitałowej spółki w długim okresie zgodnie z nadrzędnym celem strategicznym, jakim jest trwały wzrost wartości spółki dla jej akcjonariuszy – wskazano.

Taką propozycję pozytywnie zaopiniowała rada nadzorcza Cyfrowego Polsatu, której szefem jest Zygmunt Solorz, a wiceprzewodniczącą – żona miliardera Justyna Kulka.

Ostateczną decyzję co do dysponowania zyskiem podejmuje walne zgromadzenie akcjonariuszy, na którym większość ma Zygmunt Solorz. Do biznesmena należą bowiem 396,80 mln walorów spółki (88,84 mln to akcje skupione przez firmę, z których nie są wykonywane głosy na walnym zgromadzeniu), stanowiące 62,04 proc. kapitału i 70,36 proc. głosów na walnym. Zdecydowaną większość tego pakietu (386,75 mln akcji) miliarder ma za pośrednictwem cypryjskiej spółki Reddev Investments nalażącej do zarejestrowanej w Lichtensteinie TiVi Foundation.

Natomiast Tobias Solorz jest właścicielem (częściowo za pośrednictwem ToBe Investments Group) 10,05 mln akcji Cyfrowego Polsatu stanowiących 1,57 proc. kapitału i 1,23 proc. głosów na walnym.

CZYTAJ TEŻ: Żona Zygmunta Solorza awansowała w jego firmie energetycznej

Prawie jednomyślnie za brakiem dywidendy

Istotne w przypadku odbytego w zeszły czwartek walnego firmy jest to, że – jak już opisywaliśmy, powołując się na relację „Pulsu Biznesu” – w ramach sporu sądowego Zygmunta Solorza z dziećmi o sukcesję fundacjami TiVi i Solkomtel od kilku miesięcy zarządza wyznaczony przez sąd kurator. I ten zdecydował, że na czwartkowym walnym głosować z ramienia TiVi Foundation będzie pełnomocnik dzieci Zygmunta Solorza (bo na poprzednich walnych w imieniu TiVi Foundation głosował przedstawiciel miliardera).

W ten sposób Tobias Solorz, młodszy syn miliardera Piotr Żak i do ub.r. zaufany prawnik Jarosław Grzesiak uzyskali na walnym absolutorium z pełnienia w ub.r. funkcji członków zarządu spółki, inaczej niż dwa tygodnie wcześniej na walnym także kontrolowanego właścicielsko przez Zygmunta Solorza Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin.

W głosowaniu nad przeznaczeniem zeszłorocznego zysku na kapitał zapasowy, a nie dywidendę, zapadła prawie jednomyślna decyzja. Oddano 609,23 mln głosów, z czego jedynie 1 tys. wstrzymujących się, a pozostałe za.

Sprzeciwy i protesty Tobiasa Solorza

W innych sprawach nie było takiej jednomyślności. W przypadku głosowań nad zatwierdzeniem sprawozdania zarządu z działalności Cyfrowego Polsatu i całej grupy kapitałowej oraz nad zatwierdzeniem raportów finansowych spółki i jej grupy kapitałowej przeciw oddano 10,05 mln głosów (dokładnie tyle, ile akcji Cyfrowego Polsatu ma Zygmunt Solorz). Do każdej z tych uchwał zgłoszono też protest, który został zaprotokołowany.

CZYTAJ TEŻ: Tyle zarobiły władze Cyfrowego Polsatu. Zygmunt Solorz więcej niż żona i synowie

10,05 mln głosów było też przeciw absolutorium dla wszystkich członków zarządu firmy: prezesa Mirosława Błaszczyka, wiceprezesa Macieja Steca, Jacka Felczykowskiego, Anety Jaskólskiej, Agnieszki Odorowicz, Katarzynye Ostap-Tomann. Przy każdym z tych głosowań również wyrażono protest.

W przypadku głosowań nad absolutorium dla szefa rady nadzorczej Zygmunta Solorza, Tobiasa Solorza, Piotra Żaka, Marka Grzybowskiego, Alojzego Nowaka, Józefa Birki, Jarosława Grzesiaka, Tomasza Szeląga przeciw było po 5,5 mln głosów, a w przypadku absolutorium dla Justyny Kulki – 15,56 mln (zgłoszono też protest).

Tam samo jednomyślni jak przy przeznaczeniu zysku akcjonariusze byli tylko przy wyborze firmy audytorskiej do atestacji sprawozdawczości w zakresie ESG (zdecydowano się na E&Y).

Kilka lat temu w Cyfrowym Polsacie dywidendowe żniwa

W 2022 roku Cyfrowy Polsat wypłacił inwestorom 660,84 mln zł, po 1,20 zł na akcję. Był to koniec serii rekordowych dywidend w historii firmy.

W 2021 roku przekazała akcjonariuszom 767,45 mln zł (z czego 362,47 mln z kapitału rezerwowego), czyli po 1,20 zł na walor. Rok wcześniej było to 639,55 mln zł (52,74 mln z kapitału rezerwowego), równo po 1 zł na akcję, zaś w 2019 roku – 594,78 mln zł (106,26 mln z kapitału rezerwowego), czyli po 93 zł na walor.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Grupa Cyfrowy Polsat ma ogromną poduszkę kapitałową. Na koniec marca 2025 roku jej kapitały własne wynosiły 17,13 mld zł, z czego 9,07 mld zł to zatrzymane w firmie wcześniejsze zyski.

W przypadku samej spółki Cyfrowy Polsat, w ujęciu jednostkowym, kapitały własne na marca br. miały wysokość 12,47 mld zł, na co składało się przede wszystkim 5,21 mld zatrzymanych u niej zysków oraz 7,17 mld nadwyżki wartości emisyjnej akcji powyżej ich wartości nominalnej.