SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Jak Temu wyprzedziło Allegro? "Nowoczesna wersja telezakupów"

Po raz pierwszy w historii pomiarów badania Mediapanel w kategorii zakupy online platforma Temu wyprzedziła Allegro. Jak do tego doszło? Azjatycka platforma zdominowała reklamowo przestrzeń digitalową. – To podejście oparte na zaktywizowanej społeczności wokół marki, dającej Temu przewagę tam, gdzie Allegro wciąż opiera się na klasycznych kampaniach brandowych – mówi Rafał Gruszkiewicz. 

fot. Justin Sullivan/Getty AFP/East Newsfot. Justin Sullivan/Getty AFP/East News

W marcu br. stało się to, na co zanosiło się od miesięcy. Liczba użytkowników Temu była wyższa niż liczba użytkowników Allegro - w liczbach to odpowiednio 18,11 mln do 17,84 mln. 

Rewolucja i koniec pewnej epoki?

„Rewolucja, koniec pewnej epoki, nieunikniony trend? Nie, to nie błąd. Nie, to nie chwilowy wybryk. To bardzo symboliczny moment - koniec epoki, która wydawała się nietykalna. I brutalne pokazanie, jak wygląda dziś e-commerce game” – zauważył na LinkedIn Paweł Chodkiewicz, założyciel i CEO agencji ART-S.

Kilku ekspertów zwróciło jednak uwagę na dość istotny szczegół – a mianowicie na to, że większa niż w przypadku Allegro liczba użytkowników odwiedzających platformę Temu nie oznacza, że ta druga platforma zaczęła sprzedawać więcej niż polski marketplace i ma więcej niż ona kupujących.

Celnie skomentował to Marcin Sienkowski, młodszy kierownik ds. marketingu Lidl Polska: “ALLEGRO PRZEGRYWA Z TEMU”! “Stało się, Allegro przeskoczone przez Chińczyków”, “Allegro zdetronizowane” - tak dziś krzyczą nagłówki po publikacji najnowszych danych Mediapanelu. No i fakt - Temu w marcu miało nieco więcej użytkowników niż Allegro (o ile wierzymy, że Mediapanel jest bardzo dokładny, bo ta różnica to zaledwie 1,5 proc.), ale czy w e-commersie najważniejszym KPIem jest liczba użytkowników? Zwłaszcza przy ATSie niższym o niemal 50% (można się łatwo domyślić z czego wynika ta różnica)? Bo zawsze myślałem, że chodzi jednak o $$$ :)” - napisał na LinkedIn.

Dodał, że „fajnie wrzucić clickbaitowy nagłówek, ale prawda jest taka, że to Allegro jest i jeszcze długo będzie najważniejszym graczem na polskim rynku zakupów w internecie”.

Poparł go w tej opinii Marek Srębowaty, wiceprezes odpowiedzialny za digital marketing w Totalmoney.pl: 

„Wreszcie jakiś głos rozsądku w tym zalewie zachwytów nad "rewolucją" i taniością zakupów na Temu. Super, że ktoś w końcu zadaje pytania zamiast tylko powtarzać clickbaitowe nagłówki o "końcu Allegro" i "detronizacji". Bo serio – czy ktokolwiek z tych komentujących zadał sobie trud, by zejść poniżej nagłówka i zerknąć głębiej w dane?” – napisał. 

Srębowaty podkreślił, że liczba użytkowników to tylko jeden z wielu wskaźników – i to taki, który bez kontekstu potrafi bardziej zamydlić obraz niż coś realnie pokazać. Zauważył, że zestawienie go z ATS-em, który spada o prawie 50 proc., powinno zapalić lampkę ostrzegawczą: czy to naprawdę użytkownicy kupujący, czy po prostu klikający z ciekawości? „Gdzie dane o wartości koszyka, konwersji, retencji, LTV? No właśnie – nie ma ich w tabelce Mediapanelu, a to one budują prawdziwy obraz” – zapytał retorycznie.

Ekspert zauważył również, że Temu może i przyciągnęło uwagę, ale bez solidnych podstaw finansowych i lojalności użytkowników, to wciąż tylko chwilowy hałas. „Allegro nie jest bez wad, ale to wciąż platforma, która ma lojalnych klientów, zaufanie rynku i... solidne przychody. I to się liczy” – stwierdził.

W ocenie Bartosza Zientka, prezesa domu mediowego Media Context, z Temu w Polsce jest dzisiaj tak jak jeszcze całkiem niedawno było z dubajską czekoladą – to pewna, chwilowa moda. – Ludzie widzą w sieci praktycznie wszędzie reklamy Temu, więc chcą sprawdzić co to jest. Wchodzą na platformę, odwiedzają serwis, ale nie oznacza, że tam kupują – zauważa. Dodaje, że zasięg w Mediapanelu uwzględnia również te reklamy, w które klikamy przypadkiem, np. w różnego rodzaju grach – zauważa w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

Było Aliexpress, Shopee, jest Temu

W podobnym tonie wypowiedział się marketingowy ekspert Ziemowit Rachoń, który zwrócił w swoim wpisie na LinkedIn uwagę, że aby skorzystać z Temu i wejść w clicbitową reklamę konieczne jest pobranie aplikacji mobilnej: „Jestem przekonany, że znakomita cześć tego ruchu to bounceback”- zaznaczył.

Jakub Polakowski, strategy director CSA w Havas Media Network przypomina w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że Temu to nie pierwszy azjatycki gracz na polskim rynku e-commerce. Pozycja Allegro była podgryzana stopniowo przez działania kolejnych marek z Azji.

– Najpierw mieliśmy bardzo rozciągniętą i początkowo oddolnie stymulowaną popularność Alliexpress. Mocnym motywatorem – jak wskazuje nasz rozmówca - była cena, często niższa niż na Allegro, oraz szerokość asortymentu. Barierą były początkowo obawy o bezpieczeństwo transakcji, jakość produktów czy ograniczone możliwości zwrotu. Na tym polu wyraźnie wygrywało Allegro. Inne podejście zastosowało Shopee - mocne wejście z komunikacją w zasięgowe media, ale też współpraca z lokalnymi sprzedawcami czy większa dbałość o jakość dostaw oraz gwarancje związane z bezpieczeństwem zakupów. 

– To jednak najwyraźniej nie dało zadowalających efektów z punktu widzenia globalnego interesu spółki i jak doskonale wiemy zakończyło się wyjściem Shopee z Polski. Można zaryzykować stwierdzenie, że Temu w naturalny sposób wypełniło lukę po Shopee – przypuszcza nasz rozmówca.

Agresywna i hiperaktywna strategia reklamowa

Eksperci, których poprosiliśmy o komentarz zwracają m.in. uwagę na dość agresywną komunikację Temu.

Kamila Zdebik, współzałożycielka i CEO Digital Curators twierdzi, że Temu zdominowało przestrzeń digitalową, stawiając na niezwykle dynamiczną i hiperaktywną strategię reklamową. Tylko w 2024 roku firma wyemitowała w Polsce ponad 124 tysiące reklam w ekosystemie Mety (Instagram i Facebook), stając się najbardziej aktywnym reklamodawcą w tych kanałach. W przeciwieństwie do Allegro, które inwestuje również w klasyczne media ATL (telewizję czy outdoor). Temu całą swoją energię i budżet koncentruje na digitalu: TikToku, Instagramie, Facebooku i Google Ads.

– Kluczowym wyróżnikiem Temu jest grywalizacja i doświadczenie zakupowe oparte na FOMO (fear of missing out – strachu przed przegapieniem okazji). Interaktywne koła nagród, oferty ograniczone czasowo oraz zaawansowane systemy rekomendacji silnie angażują użytkowników, wywołując emocje znane z telezakupów, tyle że przeniesione na TikToka – ocenia ekspertka. 

Jej zdaniem, Temu to nowoczesna wersja telezakupów Mango, dopasowana do oczekiwań pokolenia Z. – Tani odkurzacz przypominający Dysona? Na TikToku staje się hitem, który promuje się sam dzięki mechanizmom viralowym i treściom tworzonym przez użytkowników (UGC) – wskazuje Kamila Zdebik.

Zwraca przy tym uwagę, że za tą pozornie atrakcyjną fasadą kryje się jednak precyzyjnie zaprojektowany model, który wzmacnia impulsywność i sprzyja kompulsywnemu, nieświadomemu konsumowaniu treści i produktów.  – Temu nie tylko sprzedaje tanie przedmioty, sprzedaje emocje, których koszt bywa znacznie wyższy, niż wskazuje cena na ekranie – uważa CEO Digital Curators.

Marketingowa przewaga dzięki marketingowi rekomendacyjnemu

Rafał Gruszkiewicz, współzałożyciel i CCO Digital Curators, dodaje, że Temu osiąga marketingową przewagę nad Allegro również dzięki modelowi opartego na społeczności marketingu rekomendacyjnego. Wskazuje, że obecność Temu na TikToku i Instagramie to nie tylko reklamy – to setki tysięcy użytkowników, którzy sami promują platformę poprzez haul’e zakupowe, unboxingi i viralowe „znaleziska”. Influencerzy – również ci mikro i nano – chętnie pokazują produkty Temu, ponieważ content oparty na tej marce ma wysoki potencjał zasięgowy i realnie pozwala się wybić. 

– To przyciąga kolejnych twórców – podkreśla ekspert. – Dodatkowo, interfejs aplikacji Temu i jej UX są zaprojektowane z myślą o szybkim, impulsywnym kupowaniu: płynne przeglądanie, niskie ceny, błyskawiczna gratyfikacja. Allegro, choć mocno rozwinięte, nie operuje w tym samym tempie ani tonie, to platforma do przemyślanych zakupów, nie „grywalizowanej konsumpcji” – dodaje.

Zauważa, że w efekcie Temu nie musi tworzyć wielkoformatowych kampanii ani emocjonalnego storytellingu, jak robi to Allegro, bo jego siła tkwi w społeczności użytkowników, którzy organicznie generują treści i napędzają sprzedaż.  – To podejście oparte na zaktywizowanej społeczności wokół marki, dającej Temu przewagę tam, gdzie Allegro wciąż opiera się na klasycznych kampaniach brandowych – mówi Rafał Gruszkiewicz. 

Temu przyspieszyło z komunikacją

Jakub Polakowski zwraca ponadto uwagę, że o ile przez większość zeszłego roku Share of Voice kampanii online obu marek był zbliżony, tak od końca 2024 roku szala przechyla się na stronę Temu. 

– Szacujemy, że w pierwszym kwartale 2025 intensywność komunikacji digital marki Temu była nawet o 40 proc. wyższa niż Allegro. W obu przypadkach mówimy tutaj o dziesiątkach miliardów kontaktów reklamowych w skali roku. Sądzę, że działania Temu nie zostaną bez odzewu Allegro. Możemy się więc prawdopodobnie szykować na kolejną bitwę w stylu Lidl vs Biedronka, tym razem w wykonaniu marek z kategorii e-commerce – przypuszcza nasz rozmówca. 

Wskazuje również, że Temu ze swoją agresywną komunikacją trafiło na dosyć podatny grunt, jeśli chodzi o nastroje konsumenckie. Przywołuje cykliczne badanie Havas Meaningful Brands, w którym widać wzrost pragmatycznego podejścia wśród konsumentów w ostatnich latach. Cena jest kluczowa, ale jednocześnie niewystarczająca z punktu widzenia długoterminowego przywiązania do marki. – Z punktu widzenia konsumentów bardziej meaningful są marki, które nie tylko oferują benefity czysto funkcjonalne, ale też dbają o benefity personalne. Dlatego z oceną wygranych tej bitwy jeszcze bym się wstrzymał – dodaje.

Temu faktycznie zbudowało swoją dotychczasową pozycję dzięki reklamowej obecności jedynie w digitalu. Na próżno szukać reklam tej platformy w szerokozasięgowej telewizji. W ostatnich tygodniach marka pojawiła się jednak ze swoimi reklamami na wiatach przystankowych – na nośnikach firmy AMS SA. 

– Marka wyszła z reklamą poza digital, który działa bardzo dobrze. Reklama na wiatach przystankowych to potencjalne poszerzenie targetu. Tym bardziej, że nie jest to kampania wizerunkowa, a produktowa i może realnie wpłynąć na ruch na platformie – przewiduje Bartosz Zientek.

Młody konsument nie szukają emocji, a konkretnych korzyści

Niezależny konsultant marketingowy i doradca marki Marek Gonsior przypomina, że Allegro od początku przyciągało klientów przede wszystkim atrakcyjnymi cenami, które były jej głównym wyróżnikiem. W miarę pojawienia się nowych graczy platforma zaczęła podkreślać także inne aspekty –  szeroki wybór produktów, bezpieczeństwo transakcji czy wygoda zakupów.  – Cena jednak wciąż pozostaje kluczowym czynnikiem, co potwierdzają działania Allegro, takie jak Allegro Days czy modyfikacje listingów ułatwiające porównywanie ofert – podkreśla ekspert.

Gonsior zauważa również, że przez lata Allegro budowało swoją pozycję lidera dzięki emocjonalnym kampaniom i storytellingowi. Zwraca uwagę, że jednak młodsi konsumenci, mniej lojalni wobec marek, coraz częściej wybierają konkretne korzyści: niskie ceny, wygodę i szybkość dostawy. 

Zdaniem eksperta, Allegro nie zareagowało wystarczająco szybko na popularność modelu „mobile-first” ani na agresywne promocje stosowane przez nowych graczy, takich jak Temu. 

– W krótkiej perspektywie duże budżety inwestowane w sponsoring wydarzeń czy masową telewizję okazały się mniej efektywne niż precyzyjnie targetowane kampanie digitalowe oparte na prostych packshotach i bezpośrednim przekazie – ocenia Marek Gonsior.

– Warto jednak podkreślić, że działania Allegro są zaplanowane w długiej perspektywie i mają na celu budowanie trwałej bazy sprzedaży oraz lojalności klientów. W przeciwieństwie do Temu, które opiera swój sukces na krótkoterminowych promocjach i agresywnej polityce cenowej, Allegro koncentruje się na tworzeniu długofalowej wartości dla użytkowników – dodaje nasz rozmówca.

W ocenie Marka Gonsiora, jeśli Temu ograniczy swoje intensywne działania promocyjne, ich sprzedaż prawdopodobnie drastycznie spadnie. – Tymczasem strategia Allegro zakłada stabilny rozwój oparty na zaufaniu, szerokiej ofercie i programach lojalnościowych, co daje większe szanse na utrzymanie pozycji lidera w dłuższym okresie – podsumowuje. 

Dołącz do dyskusji: Jak Temu wyprzedziło Allegro? "Nowoczesna wersja telezakupów"

14 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Ewa
Co za bzdury. Tu chodzi o prowizje. Allegro zdziera z klientów ile wlezie więc fajnie, że Azjaci im dokopali. Może zejdą w końcu na ziemię i się opanują, bo ta zachłanność jest żenująca. Brawo temu
odpowiedź
User
Nick
Kiedy cła na chińskie dziadostwo?

Temu i inne przestrzegają Omnibus? W każdym ogłoszeniu o obniżce ceny podają wcześniejszą cenę stosowaną przez podmiot gospodarczy przez określony okres przed zastosowaniem obniżki ceny?

A co z prawami konsumentów wg przepisów krajowych czy europejskich?
odpowiedź
User
kuma
agresywność reklam Temu jest porażająca! :/ ale nic się nie zgadza z podanymi opisami. i niestety wszystko to tandeta!
odpowiedź