Świrski przed Trybunałem to paraliż KRRiT? Eksperci tłumaczą
W czwartek komisja sejmowa ma przegłosować wniosek ws. postawienia Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Eksperci tłumaczą nam, co dalej wydarzy się w takiej sytuacji. Mecenas Wojciech Szymczak zauważa: „To może sparaliżować dalsze funkcjonowanie KRRiT”.

Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, w najbliższy czwartek 8 maja sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej będzie głosować nad sprawozdaniem w sprawie postawienia przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu.
W maju ub.r. grupa 185 posłów złożyła wstępny wniosek w tym zakresie. Zarzucali szefowi KRRiT blokowanie ok. 300 mln zł z abonamentu dla publicznego radia i telewizji, blokowanie koncesji dla nadawców prywatnych (TVN, TVN 24, Radia TOK FM, Radia ZET), a także niewykonywanie badań statystycznych dotyczących oglądalności stacji telewizyjnych w Polsce.
Maciej Świrski jako członek Rady może być postawiony przed Trybunałem Stanu za naruszenie konstytucji lub ustawy w związku z zajmowanym stanowiskiem, lub w zakresie swojego urzędowania.
Jeśli komisja przedstawi wniosek do Sejmu
Wiele wskazuje na to, że komisja na nadchodzącym posiedzeniu przegłosuje wniosek o pociągnięcie Świrskiego do odpowiedzialności. Co w takiej sytuacji stanie się dalej? – Oznaczać to będzie zakończenie etapu prac komisji. Następnie wniosek wraz ze sprawozdaniem zostanie przekazany Sejmowi. Sejm, zgodnie z art. 11 ustawy o Trybunale Stanu, podejmuje uchwałę o postawieniu danej osoby w stan oskarżenia bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów (230 - przyp.red.) – tłumaczy w rozmowie z Wirtualnemedia.pl dr Kamil Stępniak, Prezes Centrum Prawa Konstytucyjnego i Monitorowania Praworządności.
Wniosek w Sejmie będzie więc potrzebował poparcia, które musi być większe od sumy wszystkich głosów przeciw i wstrzymujących się. Jeśli zostanie przyjęty, Sejm wybierze spośród posłów oskarżyciela do postępowania przed Trybunałem Stanu, mając na to trzy miesiące.
Problemy z funkcjonowaniem Rady?
Jak zauważa dr Stępniak, „podjęcie takiej uchwały oznacza jednocześnie zawieszenie w czynnościach osoby, której wniosek dotyczy”. To spowoduje zawieszenie Macieja Świrskiego w roli przewodniczącego i członka KRRiT. Kto przejmie wtedy jego obowiązki? – Powinien uczynić to zastępca przewodniczącego - dr Agnieszka Glapiak. Nie można wykluczyć także sytuacji, w której Rada wybierze na podstawie art. 7 ust. 2b ustawy o KRRiT nowego przewodniczącego.
Radca prawny Wojciech Szymczak z Kancelarii Prawnej Media zauważa z kolei, że w ustawie o KRRiT nie określono zasad sprawowania tego zastępstwa. – Jedynie w przyjętym przez KRRiT regulaminie prac jest mowa o możliwości zwoływania posiedzeń KRRiT przez zastępcę przewodniczącego, jednak wyłącznie w wymienionych tam przypadkach. Wśród nich nie ma zawieszenia w czynnościach spowodowanego uchwałą Sejmu o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. Dopiero orzeczenie Trybunału Stanu stwierdzające naruszenie przepisów ustawy przez przewodniczącego pozwalałoby zastępcy go zastąpić.
Czytaj także: Znamy szczegóły koncesji Republiki Plus
Jego zdaniem członkowie KRRiT teoretycznie mogliby przegłosować odwołanie Macieja Świrskiego z funkcji przewodniczącego KRRiT i wybrać kogoś innego na jego miejsce, ale jest to mało prawdopodobne. – Podjęcie przez Sejm uchwały o pociągnięciu przewodniczącego KRRiT do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu może więc sparaliżować dalsze funkcjonowanie KRRiT. Chyba, że sama KRRiT zmieni zawczasu swój regulamin prac i w szerszym stopniu uprawni zastępcę przewodniczącego do działania zamiast przewodniczącego.
Co też ważne, Sejm nie będzie mógł powołać nikogo w miejsce Macieja Świrskiego do czasu uwzględnienia przez Trybunał Stanu postawionego mu oskarżenia.
Rada będzie też działać w innych realiach arytmetycznych. Dotychczas z pięciu członków tylko jeden - prof. Tadeusz Kowalski - miał zwykle odrębne zdanie w wielu kontrowersyjnych sprawach.
Jak wskazuje nam były członek KRRiT Krzysztof Luft: „Zgodnie z ustawą o KRRiT Rada podejmuje uchwały większością 2/3 głosów ustawowej liczby członków, czyli pięciu. Oznacza to konieczność poparcia ze strony czterech osób. W sytuacji zawieszenia Świrskiego nie będzie można podjąć żadnej uchwały bez głosów wszystkich pozostałych. To oznacza, że żadna uchwała budząca kontrowersje nie byłaby możliwa do podjęcia".
Po tym jak pod koniec kwietnia komisja zakończyła zbieranie dowodów Maciej Świrski napisał na portalu X m.in.: „Media ze wszystkich stron pompowały nastrój, że już już, nareszcie Świrskiego komisja dopadnie, no i będzie na najbliższym posiedzeniu Sejmu głosowany wniosek o TS i w ogóle koniec świata (…). Ja rozumiem że klikalność, oglądalność itd, ale proponuję zachować spokój. Cały ten cyrk z KOK jest tak niepoważny, złamano tyle procedur, przepisów prawa, że żaden sąd, nawet Trybunał Stanu, nie przyjmie na wokandę takiego materiału dowodowego”.
Jak poinformował PAP przewodniczący Zdzisław Gawlik, komisja uznała, że materiał dowodowy zebrany w trakcie postępowania jest wystarczający dla oceny wniosku. Przed komisją zeznawali m.in. likwidator-redaktor naczelny Polskiego Radia Paweł Majcher oraz szefowie rozgłośni regionalnych Polskiego Radia, a także członkowie KRRiT. Przesłuchanych zostało również 91 świadków, o których zawnioskowała obrona Macieja Świrskiego.
Ewentualne postępowanie szefa Rady przed TS będzie, zgodnie z przepisami, dwuinstancyjne i prowadzone na podstawie ustawy o Trybunale Stanu oraz odpowiednio stosowanych przepisów kodeksu postępowania karnego. W pierwszej instancji Trybunał orzeka w składzie pięcioosobowym, a w drugiej instancji w składzie siedmioosobowym, z wyłączeniem sędziów uczestniczących w pierwszej instancji.
Świrski prosi UE o wsparcie
Jak długo to może potrwać? – Czas trwania postępowania jest trudny do przewidzenia, gdyż zależy od wielu czynników, w tym skomplikowania sprawy i liczby dowodów. Postępowanie może trwać od kliku miesięcy do kilku lat – mówi dr Stępniak. Kadencja Świrskiego kończy się we wrześniu 2028.
Co w przypadku uznania winy przewodniczącego? Jak tłumaczy nam dr Stępniak: „Trybunał Stanu może orzec m.in.: utracenie czynnego i biernego prawa wyborczego, zakaz zajmowania kierowniczych stanowisk w organach państwowych, utratę zajmowanego stanowiska. Ze względu na znikomy stopień społecznej szkodliwości czynu lub szczególne okoliczności sprawy TS może poprzestać również na uznaniu winy oskarżonego.”
Niedawno podawaliśmy, że Maciej Świrski stara się w Unii Europejskiej zainteresowań swoją sprawą. Czy Rada Europy lub instytucje UE mogą zainterweniować w przypadku postawienia go przed Trybunałem Stanu?
Mecenas Szymczak: „Unia Europejska mocno podkreśla konieczność zachowania niezależności organów regulacyjnych w obszarze mediów. Możliwe więc, że zwróci się do Polski z prośbą o wyjaśnienia. Zwłaszcza, że sam Maciej Świrski zapowiedział już zainteresowanie instytucji unijnych swoją sytuacją - składa wniosek do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o zbadanie dopuszczalności z unijnym prawem natychmiastowego zawieszenia go w czynnościach już wskutek uchwały Sejmu o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu.”
To drugi wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu szefa KRRiT. 20 lat temu politycy Platformy Obywatelskiej, PiS i Ligi Polskich Rodzin próbowali postawić przed Trybunałem Stanu ówczesną szefową Rady Danutę Waniek. Po kolejnych wyborach, w 2007 roku, pojawił się jednak problem proceduralny. W 2012 r. marszałek Sejmu Ewa Kopacz wydała postanowienie o tym, że postępowanie wobec byłej szefowej KRRiT zakończyło się w 2007 r.
Z kolei w 2013 roku posłowie PiS wnioskowali o postawienie przed Trybunałem Stanu Jana Dworaka, Witolda Grabosia, Krzysztofa Lufta i Sławomira Rogowskiego. Zarzucali członkom KRRiT naruszenie przepisów Konstytucji RP i ustaw w trakcie pierwszego procesu koncesyjnego dotyczącego nadawania na pierwszym multipleksie naziemnej telewizji cyfrowej. Sejm nie przyjął tego wniosku.
Luft wspomina: „Wówczas chodziło o to, że w pierwszym konkursie koncesyjnym odmówiliśmy koncesji dla Telewizji Trwam. Dlatego teraz Pan Świrski nie powinien ronić łez, że ktoś chce postawić jednego członka Rady, skoro wcześniej mowa była aż o czterech. Co ważne - nasza ówczesna decyzja utrzymała się przed wszystkim sądami. W przypadku obecnego przewodniczącego zaś sąd zdecydował, że to TVP ma rację w sprawie blokowania wypłat z abonamentu, a decyzja o przyznaniu dla Telewizji Republika koncesji została przez sąd uchylona.”
Dołącz do dyskusji: Świrski przed Trybunałem to paraliż KRRiT? Eksperci tłumaczą
Nic się nie zmieniło.
Nigdy Trzaskowski nie może być prezydentem Polski. Ani jego kumpel Hołownia.
Należy pisać na trzeźwo.