SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Ministerstwo Cyfryzacji broni NASK

Wiceszef resortu cyfryzacji Paweł Olszewski zapewnił, że "NASK, jako instytut państwowy działa absolutnie profesjonalnie". Opinia ta była odpowiedzią na zeszłotygodniową informację Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej o możliwej próbie ingerencji w kampanię wyborczą.  

Siedziba NASK, fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER Siedziba NASK, fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER

W minioną środę instytut NASK poinformował o możliwej próbie ingerencji w kampanię wyborczą – chodziło o reklamy polityczne na Facebooku, mogące być finansowane z zagranicy. O sprawie poinformowana została ABW. Zaangażowane w kampanię konta reklamowe w ciągu ostatnich siedmiu dni miały wydać na materiały polityczne więcej niż jakikolwiek komitet wyborczy. 

W ostatni czwartek Wirtualna Polska napisała, że za publikowanymi w internecie reklamami politycznymi promującymi Rafała Trzaskowskiego i atakującymi jego konkurentów: popieranego przez PiS Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena (Konfederacja) stoi pracownik i wolontariusze fundacji Akcja Demokracja oraz, że internauci od kilku tygodni zwracali uwagę na te reklamy, ukazujące się na Facebooku.

Wątpliwy sposób komunikacji

Posłanka Joanna Borowiak (PiS) oceniła w środę w Sejmie, że wątpliwości budzi m.in. sposób komunikowania sprawy przez NASK, która powinna stać na straży bezpieczeństwa informacyjnego: “Sposób ten oceniany jest jako zaciemniający istotę sprawy, którą można śmiało określić mianem największego skandalu w historii wyborów w demokratycznej Polsce”. Zwróciła także uwagę, że NASK nieprecyzyjnie informowała kogo i w jakim zakresie dotyczyła "nielegalna kampania finansowana ze środków zewnętrznych", kto stoi za finansowaniem tej kampanii i że są to osoby związane z PO.

"Czy rządzący wykorzystują NASK, niezależną instytucję ekspercką, jako instrument bieżącej walki politycznej?" - pytała Borowiak.

Wiceszef resortu cyfryzacji Paweł Olszewski zapewnił, że "NASK, jako instytut państwowy działa absolutnie profesjonalnie". "Zdiagnozował możliwe działania z zagranicy, możliwość finansowania zewnętrznego z zagranicy, po czym niezwłocznie poinformował ABW przekazując wszelkie ustalenia" – mówił. Dodał, że obecnie ABW prowadzi swoje działania. 

"Poinformowana została również PKW, KBW; jeden z komitetów złożył zawiadomienie do prokuratury w związku z możliwością finansowania nielegalnego kampanii" – relacjonował Olszewski.

Podkreślił też, że NASK publikował na bieżąco informacje w sprawie: “Mieli państwo i wszystkie komitety wyborcze, łączność, gdzie można było zgłaszać jakiekolwiek niepokojące zdarzenia, które wydarzały się w kampanii i komitetach. Wszystko działo się absolutnie przejrzyście”.

Olszewski ocenił ponadto, że gdyby NASK nie poinformował opinii publicznej o sprawie, to "dzisiaj prowadzilibyśmy dokładnie taką samą debatę, tylko państwo mówiliby, że wykorzystujemy służby, utajniamy raporty". 

"Nie. My działamy wielopoziomowo. Jest kilka zespołów, które analizują dezinformację w sieci w ramach parasola wyborczego" – mówił.

"Musicie się zdecydować, czy stoicie po stronie przejrzystości i jawności działań instytucji państwa, czy po stronie narracji dezinformacyjnych, kreowanych na Kremlu. To jest zasadnicza rzecz, na którą powinniście we własnym sumieniu sobie odpowiedzieć" – podsumował Olszewski.

Kontrowersje wokół instytutu

We wtorek sejmowa komisja cyfryzacji, innowacyjności i nowoczesnych technologii wysłuchała informacji resortu cyfryzacji oraz NASK na temat przypadków dezinformacji i ingerencji w tegoroczną prezydencką kampanię wyborczą w Polsce. Posłowie pytali głównie o informację NASK z 14 maja, która dotyczyła możliwej próby ingerencji w kampanię wyborczą – chodziło o reklamy polityczne na Facebooku, mogące być finansowane z zagranicy.

Sprawa ta wywołała kontrowersje po tym, gdy Wirtualna Polska napisała, że za tymi reklamami politycznymi, które promowały kandydata KO Rafała Trzaskowskiego i atakowały jego konkurentów Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena, stoi fundacja Akcja Demokracja - powiązana z Koalicją Obywatelską. W ocenie m.in. polityków PiS wskazuje to na nielegalne finansowanie kampanii wyborczej.

Sprawę tę – jak przypomniał na komisji wiceminister cyfryzacji Paweł Olszewski – bada Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która została o niej poinformowana 10 maja.

"To tam jest właściwość, żeby ustalić ewentualne powiązania kapitałowe i przepływy finansowe. My takich narzędzi nie mamy, NASK takich narzędzi nie ma. NASK nie jest służbą specjalną, która może tego dokonać. Z mojej wiedzy wynika, że jeśli odpowiednie organy państwa odpowiadające za bezpieczeństwo państwa zwracają się do METY (firmy, która jest właścicielem m.in. Facebooka - PAP), to w ramach możliwości i dostępu do informacji META takich informacji udziela" – powiedział Olszewski na posiedzeniu komisji.

Dyrektor NASK Radosław Nielek na posiedzeniu komisji przekonywał, że podległa mu instytucja zareagowała właściwie, ponieważ zidentyfikowała potencjalne zagrożenie, poinformowała odpowiednie służby w celu wyjaśnienia sprawy i działała transparentnie, informując także opinię publiczną.

W zaktualizowanej wersji komunikatu NASK z 14 maja czytamy, że reklamy polityczne na Facebooku, które mogą być finansowane z zagranicy, były wyświetlane na obszarze Polski. Ponadto NASK poinformowała, że zaangażowane w kampanię konta reklamowe w ciągu ostatnich – od 14 maja – siedmiu dni wydały na materiały polityczne więcej niż jakikolwiek komitet wyborczy. Według NASK, działania te miały pozornie wspierać jednego z kandydatów i dyskredytować innych. 

"Realizowane przez konta reklamowe kampanie dotyczyły szczególnie Rafała Trzaskowskiego, Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena" – podano w komunikacie.

 

Dołącz do dyskusji: Ministerstwo Cyfryzacji broni NASK

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
lajkonik
Afera Trzask NASK zostanie wyjaśniona po jesiennych wyborach parlamentarnych.
2 0
odpowiedź