Polska reklama w dół w 2012 r., zyskały tylko internet i kina
W 2012 r. wartość polskiego rynku reklamowego wyniosła 7,095 mld zł, czyli 5,2 proc. mniej niż rok wcześniej - szacuje Starlink. Największe spadki wpływów reklamowych zanotowała prasa, a wzrosty nastąpiły tylko w internecie i kinach.
Według Starlinka do spadku wartości polskiej reklamy przyczynił się przede wszystkim kryzys w sektorze FMCG, którego wydatki marketingowe zmalały w skali roku o ponad 12 proc. „Do tego doszło spowolnienie gospodarcze w branży farmaceutycznej i finansowej oraz nie w pełni wykorzystane pod względem marketingowym Euro 2012” - czytamy w raporcie firmy. W efekcie rynek skurczył się o 5,2 proc., czyli 389 mln zł.
Średnie redukcje inwestycji reklamowych poza segmentem FMCG wyniosły jednak tylko 2,6 proc. A więcej niż rok wcześniej wydały na reklamę firmy z branży handlowej (o 7 proc., czyli 54,8 mln zł), sprzętów domowych, mebli i dekoracji, komputerów i audio-wideo, podróży i turystyki oraz hoteli i restauracji.
Wydatki reklamowe w gazetach zmalały w ub.r. o 20,6 proc., a w magazynach - o 16,2 proc. Outdoor stracił 10,4 proc. wpływów z reklam, telewizja - 5,6 proc., a radio - 2,1 proc. Do telewizji nadal trafiała ponad połowa wszystkich inwestycji reklamowych, ale ich wartość spada od pięciu kwartałów. W ub.r. cztery największe kanały ogólnopolskie (TVP1, TVP2, TVN, Polsat) zarobiły z reklam 11 proc. mniej niż rok wcześniej, za to stacje tematyczne - 12,8 proc. więcej (w ich udział w przychodach telewizji wzrósł z 18,7 do 22,3 proc.). Dzięki rosnącemu zasięgowi wynikającemu z wprowadzania naziemnego nadawania cyfrowego o 12,3 proc. zwiększyły się wpływy reklamowe TV4, TVN7 i TV Puls.
O 8,7 proc. urosła reklama internetowa, co wynika głównie ze wzrostu o 18 proc. nakładów na marketing w wyszukiwarkach. Natomiast w reklamie displayowej już ok. 8-10 proc. wartości stanowią formaty wideo.
Najbardziej - o 11,2 proc. - wzrosły w ub.r. inwestycje reklamowe w kinach. Ponad trzy razy więcej na reklamę kinową przeznaczyli producenci i dystrybutorzy odzieży i dodatków, ponad dwa razy więcej - firmy z sektora pozostałe, a o połowę więcej - marketerzy z segmentów komputerów i audio-wideo oraz czasu wolnego. Wzrost tych inwestycji wynika z postępującą cyfryzacją kin, mniejszych kosztów produkcji reklam kinowych oraz coraz większej popularności kampanii off screenowych.

O tym, jak będzie wyglądać sytuacja na rynku w bieżącym roku, mówi Lidia Kacprzycka, dyrektor zarządzająca Starlinka
W 2013 roku prognozujemy podobny spadek jak w 2012. Na taki rezultat wskazują dwa rodzaje czynników. Z jednej strony obserwujemy mniejszy popyt na reklamę będący wynikiem niepewnej sytuacji ekonomicznej wiodących sektorów (FMCG, telekomunikacja). Z drugiej strony obserwujemy zmiany na rynku mediów. W wyniku cyfryzacji sukcesywnie spada oglądalność stacji ogólnopolskich, a tym samym kurczy się ich podaż czasu antenowego, zyskują natomiast mniejsze, tańsze stacje ogólnopolskie i kanały tematyczne. Tym samym na rynku zwiększa się podaż tańszych GRP, co przełoży się na obniżenie wartości kampanii. W efekcie spadek reklamy telewizyjnej pogłębi się, wynosząc w bieżącym roku 8-9 proc. W dalszym ciągu najszybciej będą maleć przychody dzienników i magazynów - odpowiednio o ok. 20 i 15 proc.
Według naszych prognoz wydatki reklamowe zwiększą się tylko w kinach i internecie. Na wzrosty w reklamie kinowej będzie wpływać ekspansja sieci kin w mniejszych miejscowościach, a także dobór repertuaru. W przypadku internetu w dalszym ciągu segmentem ciągnącym przychody w górę będzie reklama w wyszukiwarkach. Rozwijać się będą też formaty wideo, rich media i mobile.

Newsletter






Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu
Całodobowy kanał poświęcony Smerfom już nadaje po polsku 


Dołącz do dyskusji: Polska reklama w dół w 2012 r., zyskały tylko internet i kina
Czyli nie będzie podobnie jak w 2012 ale 2x gorzej. Można powiedzieć że wręcz tragicznie bo spadek będzie większy niż w 2009.