Przyszłością branży PR jest budowanie długoterminowej reputacji firmy
Rośnie świadomość roli PR w przedsiębiorstwach, doceniana jest również jego skuteczność. Wyzwaniem dla całej branży jest budowanie nie tylko doraźnego wizerunku firmy, lecz także długoterminowej reputacji opartej na zaufaniu. Eksperci oceniają, że PR-owców czekają bardzo dobre lata ze względu na rosnące zapotrzebowanie na dostarczane przez nich treści. Dobre perspektywy powodują, że chętnych do pracy i studia z zakresu PR nie brakuje.
– Dotychczas zarządzaliśmy wizerunkiem, który jest krótkookresowy. Wyzwaniem na przyszłość jest bardziej zarządzanie reputacją, czyli sumą wizerunków, wynikającą z czegoś znacznie poważniejszego niż wizerunek, czyli zaufania. To przyszłość, która stoi przed całą branżą: public relations, komunikacją, marketingiem, społeczną odpowiedzialnością biznesu – ocenia Konrad Ciesiołkiewicz, dyrektor komunikacji korporacyjnej i CSR w Orange Polska.
Jak przekonuje Konrad Ciesiołkiewicz, kryzys zaufania, który ma swoje największe odzwierciedlenie w krachu finansowym trwającym od 2008 i symbolicznym upadku banku Lehman Brothers, ma swoje źródła właśnie w zarządzaniu. Istotne jest budowanie reputacji, co wymaga od zarządzających przede wszystkim partnerstwa i długookresowych relacji, a nie wyłącznie myślenia transakcyjnego. Kluczowe jest przyjęcie długookresowej optyki, nie można oczekiwać zwrotu wizerunkowego z dnia na dzień.
– Reputacja dotyczy nie tylko tego, żeby maksymalizować krótkookresowy zwrot z inwestycji wizerunkowej, lecz także tego, by zarządzać potencjalnym ryzykiem i żeby tak zarządzać organizacją, firmą, przedsiębiorstwem, instytucją, żeby zmniejszać skalę negatywnego wpływu, ograniczyć czynniki ryzyka i naprawiać to, co jest do naprawy – przekonuje dyrektor w Orange Polska. – To jest element całego zarządzania strategicznego, nie tylko branży public relations.
Firmy coraz częściej zdają sobie sprawę z istotnej roli PR. Znaczenie całej branży będzie rosło, zwłaszcza że coraz większe będzie również zapotrzebowanie na nią.
– Dostarczanie treści jest istotą mediów. W związku z tym potrzeba, żeby ktoś dostarczał treści, jest ogromna, a tym w największym stopniu zajmują się właśnie PR-owcy. Dlatego jestem przekonany, że branża reklamowa, branża medialna w coraz większym stopniu będzie oddawała pole narzędziom i treściom pochodzącym od PR-owców – ocenia Adam Łaszyn, prezes Alert Media Communications i pomysłodawca publikacji „Pierwsze ćwierćwiecze. 25 lat public relations w Polsce”.
Jak podkreśla, siłą tej branży są osoby w niej zatrudnione.
– Nie sądzę, żeby w jakakolwiek innej branży w Polsce pracowali ludzie z tak bogatym doświadczeniem i wykształceniem – podkreśla Łaszyn. – W naszym zawodzie mamy byłych dziennikarzy, byłych marketingowców, byłych aktorów, ludzi o wykształceniu historycznym, prawniczym. Z badań wynika też, że pracują wśród nas trenerzy flamenco i seksuolodzy kliniczni.
Rośnie zainteresowanie pracą w branży, powstaje coraz więcej agencji PR, a na uczelniach pojawiają się kierunki, które kształcą właśnie w tym kierunku. Eksperci oceniają, że to przede wszystkim ścisła współpraca na linii biznes–nauka pozwala kształcić kadry zgodnie z potrzebami rynku pracy. Przedsiębiorstwa z branży często aktywnie uczestniczą w systemie edukacji, przygotowują program, zajęcia, a także oferują staże i praktyki.
– Otoczenie prawne, które kształtuje szkolnictwo wyższe w Polsce, otworzyło się na współpracę z biznesem. Jest bardzo mocno zainteresowane, żeby wykształcić świetnych pracowników – podkreśla dr Maria Buszman-Witańska z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach. – Im bardziej obie strony będą znały swoje potrzeby, tym lepiej skuteczniej będą kształciły dobrych pracowników, którzy zyskają szansę na szybką i skuteczną karierę zawodową.
Dodaje, że na dostępność pracy absolwenci nie mogą narzekać. Rosnące zapotrzebowanie na specjalistów PR powoduje także, że wynagrodzenia w branży rosną.
– Rynek dynamicznie się zmienia, potrzebuje coraz więcej specjalistów. Jestem więc dobrej myśli, że wykształceni absolwenci naszych uczelni znajdują prace szybko. A to, czego w teorii i w praktyce podczas studiów nie poznali, wypracowują i uzupełniają w pracy w firmach – wskazuje Maria Buszman-Witańska.
Newsletter



Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu
Całodobowy kanał poświęcony Smerfom już nadaje po polsku
Dołącz do dyskusji: Przyszłością branży PR jest budowanie długoterminowej reputacji firmy